Wpis z mikrobloga

zamówiłem właśnie 5HTP na regeneracje serotoniny w mózgu, wielokrotnie polecany suplement dla osób, które mają/miały do czynienia z MDMA, które ich porządnie wypłukało
mam nadzieje, że mnie to troche naprawi
przez ostatnie dwa lata zażyłem około 30 razy różne holenderskie pixy, których dokładnych dawek nawet nie znam, jak jedna cała była za mocna to dzieliłem na pół, maksymalnie 1 mała dorzutka w czasie tripowania, jakość bardzo dobra i źródło sprawdzone (Holandia, tak więc szansa na wyjebki na tak powszechnym u nich dragu równa 1%)
tak czy inaczej tolerancja rosła z każdym razem bardzo szybko i oczywiście, co dopiero teraz wiem, zjeżdżało coraz więcej serotoniny i było jej mniej w mózgu
ogólnie poleciałem grubo jak idiota przez nadmierną fascynacje tą substancją i tylko dlatego, że jeszcze do tej pory nic poważnego (typu udar, zapaść) mi sie nie stało to myślałem, że odstęp 1 lub 2 tygodniowy między tripowaniem jest spoko
teraz sprawa wygląda tak, że z fizycznych objawów mam ciągle trwałe szumy uszne, śnieg optyczny czyli po prostu pogorszony słuch i wzrok oraz znacznie mniejsza odporność niż poprzednio, nie ma co sie dziwić - emka, która też jest stymulantem jak feta zapewne w takim samym stopniu wypłukuje z witamin i minerałów w organizmie
no a z psychicznych objawów to już lepiej się nie rozpisywać, bo jest naprawde ciężko, ale tutaj nie obarczam winą za to jedynie MDMA, ale bardziej całą reszte specyfików, które zarzucałem i niestety też w ostatnim czasie nieświadomie dopalacze (zafundowały mi diagnoze - schizofrenia)
ale jakbym miał tak wskazać jeden konkretny objaw psychiczny, który wywołała emka to totalne wymknięcie się z pod kontroli wszelkich emocji, które po dziś dzień we mnie szaleją i jestem jak tykająca bomba, która zaraz może wybuchnąć, tj. drażliwość, wylewność, a w cięższej chwili gdy jest wybuch to agresja słowna i myśli samobójcze
po prostu nadmiernym braniem empatogenu stałem się aż za bardzo "empatyczny" i powiedziałbym, że przełamałem bariere między podświadomością, a świadomością tak więc dlatego tak to się skończyło, że jestem niedojebem emocjonalnym
ostatni raz zarzucałem 3 msc temu, taką dawke i ilość jak zwykle i nie dość, że poklepało słabo to krótko i zwała była typowo nieprzyjemna

no, ale jeśli 5HTP mi w jakiś sposób choć troche to wszystko naprawi i przywróci tyle serotoniny ile miałem to będe zadowolony i będe mógł powiedzieć, że koniec końców nie żałuje przygody z extasy, bo naprawde też mi to dało pewne bardzo ciekawe doświadczenia, przemyślenia i wnioski,
nie wina jest w tym substancji, że sobie popsułem głowe tylko mojej politoksykomanii i mentalnej narkomanii po prostu, że sie zafascynowałem i byłem ślepy na konsekwencje i złote zasady by zachować odstęp i umiar
na pewno gdybym przez ten czas miał zamiast tego tyle wychlać alkoholu co sie emki nażarłem to bym sie po prostu przekręcił albo już bym był na ulicy bezdomny i ciężko uzależniony, z alko oczywiście też pare razy mieszałem, ale nigdy dużo, zazwyczaj 2-3 piwa
także wszystko z głową i z umiarem, pamiętajcie o respekcie dla psychodelików
#narkotykizawszespoko #mdma
  • 9
byłem ślepy na konsekwencje i złote zasady by zachować odstęp i umiar


@pepko_pepps:

nic poważnego (typu udar, zapaść) mi sie nie stało to myślałem, że odstęp 1 lub 2 tygodniowy między tripowaniem jest spoko


@pepko_pepps: dlaczego ćpuny myślą, że są wyjątkowe, NIE NO MORDO JEST GIT JA MOGĘ WALIĆ CZĘŚCIEJ, taki temat jest co chwilę na tagu xD przecież emka to po 3 tygodniach jak weźmiesz czuć dużo słabszy efekt.
@pepko_pepps:

myślałem, że odstęp 1 lub 2 tygodniowy między tripowaniem jest spoko


To już trochę przesadaxD
Chociaż zdarzyło mi się brać emke przez kilka dni pod rząd, lub walić co tydzień ale to był początek przygody i fascynacja substancja, pózniej z tego zrezygnowałem.

A ile Opie tej Emki waliles na jedno posiedzenie? Dorzucales przez cała noc i leciałeś do południa? To tez jest istotne

Jeśli chodzi o 5htp to bierz je
zamówiłem właśnie 5HTP na regeneracje serotoniny w mózgu


@pepko_pepps: możesz też mieć "przepalone" receptory serotoninowe przez co działają słabo. Na pewno zdrowy tryb życia będzie tutaj pomocny

pamiętajcie o respekcie dla psychodelików


@pepko_pepps: psychodeliki nie działają jak MDMA, szkody dla organizmu są też dużo mniejsze (nie ma wypłukania serotoniny)
@Saly: Psychodeliki to przede wszystkim mocne substancje, wiec przyjmuje sieę ich malo i ich neorotoksyczność jest znikoma. Nie katują też przez to bardzo mocno neuroprzekaźnictwa. Bardzo ciezko o trwale uszkodzenia "mechaniczne" w organizmie, no ale cos kosztem czego- jesli przesadzisz, to po prostu ocipiejesz i nie wytrzyma Ci głowa, nie synapsy.