Wpis z mikrobloga

Myślę, że w sprawę Wieczorek zamieszanych jest wiele osób. W takim rozumieniu, że wiele osób wie ale z pewnych względów "nie na rękę im o tym mówić". Kryją się nawzajem bo muszą i nie jeden został już uciszony. Słuchając wypowiedzi jej bliskich odnoszę wrażenie, że wersję ich zeznań, ktoś im podpowiedział. Ktoś kto ma dobre plecy. Jak ktoś pęknie to okaże się, że siatka powiązań będzie długa.
#iwonawieczorek
  • 6
@t0m4sz: Przez "wiele" mam na myśli co najmniej kilka. Wymieniać nie będę ale czasem jak kogoś słuchasz to da się wyczuć fałsz w słowach tej osoby i zachowaniu. Później, gdy dochodzą dziwne okoliczności to wątpliwości robią się coraz mniejsze. Dodam tylko, że nie każdy kto był zamieszany musi zostać skazany.
Dokładnie, Adria i Paweł - Mieli wykutą gadkę co zeznawać. Do tego skąd Paweł wiedział, że klucze do domu Iwony są na balkonie? Policjant - ekipa od naganiania dupeczek. Ktoś musiał ją zawinąć do auta (to nie jest łatwe zapakować nawet dziewczynę do auta, musi być fachowiec) było ich dwóch na objeździe. Wystarczało o tej godzinie, że kumplowi kazał się zdrzemnąć w krzakach a sam skoczył "lache podać". Ręcznik - rozpoznała go