[dziobnij2]

Szczerze nie pamiętam, co się działo w moim życiu przez ostatnie 14 lat. Mam wrodzoną chorobę genetyczną. Jak byłem w ostatniej klasie liceum, to dostałem rentę. Pieniądze za darmo w tak młodym wieku sprawiły, że praca nie była mi w głowie. Zdałem maturę, na studia się nie dostałem, bo za słabo zdałem maturę. Załamałem się wtedy. Zacząłem gnić w domu i tak siedzę do dziś. Rówieśnicy skończyli studia, poszli do pracy i mają rodziny, a ja siedzę w domu w wieku 33 lat. Nie wiem co się działo w moim życiu od 19 do 33 roku życia. Dosłownie nie wiem, co robiłem przez ostatnie 14 lat. W tym roku mija 14 lat #neet
#przegryw #przegrywpo30tce

[Noami]

@dziobnij2: ale smutne

[WojownikBukkake]

@dziobnij2: Nie nudziło ci się ?

[nafukanyXD]

@dziobnij2: obejrzałeś chociaż wszystkie wartościowe filmy i seriale albo przeczytałeś jakies ciekawe książki? Jeśli tak, to nie ma nad czym ubolewać jeśli jesteś w stanie się utrzymać na swoim i wykorzystywać swój czas tak jak chcesz. Doceń to

[sezet11]

@dziobnij2: pracowalem kiedys z jednym patusem ktory do pierwszej roboty w zyciu poszedl w wieku 32 lat xD

[n.....t]

pracowałem kiedyś z jednym człowiekiem, który do pierwszej roboty w życiu poszedł w wieku 17 lat. Teraz ma koło 50 lat, długi , cały czas narzeka od ponad 30 lat na Janusza, zaczyna się psuć zdrowie i raczej nie dożyje emerytury. Wspaniałe życie xD

[Zawiedziony_2137]

@dziobnij2: neet boży chłopski

[Lamozord]

@dziobnij2: no i co? zyj jak ci wygodnie

[tomek001Hej]

@dziobnij2: jeśli jesteś z dużego miasta to są firmy co pomagają zdać maturę.

[hansschrodinger]

@dziobnij2: znam chuopa co też siedzi na rencie i jest starszy od ciebie. Też nigdy nie pracował.

Rówieśnicy skończyli studia, poszli do pracy i mają rodziny, a ja siedzę w domu w wieku 33 lat.

Tu na #neet większość tak ma

[kamil150794]

@tomek001Hej: W jaki sposób?

[tomek001Hej]

@kamil150794: takie korepetycje tylko grupowe. Ja zapłaciłem 300 zł miesięcznie za Polski, matematyke i Angielski.

[kamil150794]

@tomek001Hej: Aha. A mi kiedyś wujo opowiadał, że sa szkoły, które pozwalają ściągać na maturze. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.