Aktywne Wpisy
Moxito +179
Gdybyście kiedyś myśleli, że macie #!$%@? starych, to obczajcie starego Agnieszki Dziemianowicz-Bąk
https://www.facebook.com/RemigiuszDariuszDziemianowicz
#bekazpodludzi #bekazprawakow #szury
https://www.facebook.com/RemigiuszDariuszDziemianowicz
#bekazpodludzi #bekazprawakow #szury
#polityka #sejm Chciałbym jeszcze raz przypomnieć i przypomnieć wykopkom, a szczególnie tym fajnopolakom.. Nie ma czegoś takiego jak tuskowe od nowego roku.. To rząd Zjednoczonej Prawicy ustalil ta ustawę i to oni wymyślili cały projekt.. Tusk nie miał z tym nic wspólnego.. Krew mnie zalewa jak słyszę, że to totalsi wprowadzili niby 800 plus, pamiętacie co mówili w 2015 roku o 500 plus pieniędzy nie ma i nie będzie..
Tydzień temu (13 grudnia) właściciel zażądał ode mnie wpłaty 2000 złotych zwrotnej kaucji na jego konto. Wymieniłem z nim kilka wiadomości, próbując wytłumaczyć, że nie ma takiej możliwości. Zaproponowałem sporządzenie protokołu zdawczo-odbiorczego, obfotografowanie mieszkania w jego obecności i rozliczenie ewentualnych dodatkowych kosztów poprzez booking.
Argumenty właściciela sprowadziły się do trzech rzeczy:
a) Inni klienci zniszczyli któryś z jego lokali w czasie Sylwestra i chce się zabezpieczyć.
b) Rozliczenie się przez booking było trudne.
c) Inni klienci podobną opłatę wpłacili.
Ostatecznie przystał na sporządzenie protokołu, ale razem z wpłatą kaucji.
Po mojej kolejnej odmowie wpłaty kaucji właściciel uznał, że sprawa dla niego jest podejrzana przez:
- moją początkową pomyłkę względem podania ilości osób (po korekcie wciąż poniżej przewidzianego przez niego maksimum);
- słownictwo, którym się posługuję (używanie słowa spór);
- odmowę wpłaty wspomnianej kwoty poza bookingiem;
- regulaminowy "zakaz imprez" (cena za noc sylwestrową jest kilka razy wyższa od średniej z dni poprzedzających).
Drogie Mirki, jak najlepiej rozegrać sytuację z tym właścicielem? Rezerwacji do tej pory nikt nie anulował.
Nowego miejsca już szukamy.
#podroze #podrozujzwykopem #pytanie #airbnb #afera?
Miałem sytuację z 2-3 lata temu, gdzie hotel we Wrocławiu odwołał mi w dniu wizyty rezerwację (już byłem w drodze) i nie zwrócił kasy. Zwróciłem się do bookingu, który po kilku tygodniach stwierdził, że nie zwróci mi pieniędzy ponieważ hotel nie potwierdza mojej wersji XD (tzn powiedzieli coś w stylu, że mogliby mi tylko wtedy zwrócić kasę jakby hotel powiedział:
Sprawa jest prosta: rezerwujesz przez booking - wszystkie przelewy i całą komunikację prowadzisz przez booking
"A damage deposit of EUR 150 is required on arrival. This will be collected as a cash payment. You should be reimbursed on check-out. Your deposit will be refunded in full in cash, subject to an inspection of
Odpisz mu, że zgodnie z ofertą złożyłeś rezerwację którą on potwierdził i nie będziesz żadnych transakcji dokonywał poza tym portalem.
Jeszcze bym obok założył zgłoszenie do booking o próbę wyłudzenia i to, że nie czujesz się pewnie u takiego Janusza by go tam naprostowali.
Po takich zagraniach ty masz spokój a on ma problem.
Właściciel mieszkania odwołał rezerwację z powodu "braku przedpłaty", która była ustawiona do zapłacenia automatycznie 28 grudnia. Jestem w trakcie rozmów z biurem obsługi klienta. Wedle ich relacji powodem miało być rzekome organizowanie imprezy oraz brak opłacenia depozytu.
Sprawdziłem jeszcze raz potwierdzenie, które otrzymałem po rezerwacji - brak informacji o depozycie. Co ciekawe na stronie ogłoszenia z tym mieszkaniem pojawiła się informacja o depozycie. Na szczęście mam
Niech booking go wyjasni dla zasady