Wpis z mikrobloga

@limakzsuetam: kilka lat temu przerysowała mnie na parkingu stara baba. Akurat siedziałem w samochodzie i na moich oczach przetarła mi drzwi. Wysiadła i udawała jak by nic się nie stało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak już już uświadomiłem to chciała dać 300 zł, ja od razu wezwałem policję... jak się później okazało słusznie.
Policja spisała kwity uznając jej winę. Zgłosiłem sprawę do ubezpieczyciela, a ten po czasie
Czy należy się mandat? Tak, przyjmuje z pokorą


@Atalluss:

Echhhhhhh, było się dogadać :) Ale pewnie Twoje zdolności interpersonalne są na poziome 0. Inteligencja pewnie też 0, bo gdybyś zaproponował 800 zł, to nie byłoby tematu, no ale gdzie 800 zł. za małą ryskę, no to płać idioto 1000 zł :)

Już widziałem takie przypadki i w realu, i na STOP-CHAM, gdzie chłop oferował 200 zł, a finalnie musiał płacić 1000
@mjnck:

Kolejny XD

Chłopie – ja rozumiem, że w takich właśnie sytuacjach, gdzie ktoś ma nową... drogą brykę – spoko ¯\_(ツ)_/¯ Życie. + potwierdzenie faktu, że OP to debil, bo przy takich furach... no trzeba bardziej uważać, prawda?

Tymczasem ja mówię o sytuacjach, gdy do zdarzenia drogowego dochodzi z udziałem 2 ulepów / gruzów, a Ty mi #!$%@? o leasingu gruza za 4 tys. zł. Ja #!$%@?ę.
proszę bardzo, art. 86 par. 1 Kodeksu Wykroczeń: "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny". Z tego artykułu są mandaty za kolizje.


@Ginik: Na czym polega to zagrożenie?
@Thorrand Mordo, ale tu nie chodzi o dogadanie się, bo babka miała pełne prawo wzywać policję i nie będę z tym dyskutować. Tu też nie chodzi o pieniądze, bo stać mnie na mandat i po to płacę ubezpieczenie, żeby pokrył szkody. Tu chodzi o fakt, że za dwa zarysowania w przeciągu dwóch lat możesz stracić prawo jazdy, co jest nienormalne. Super, że jesteś na tyle inteligentny z tak zajebistą aparycją, że jesteś
@Atalluss: patrząc na komentarze już wiem, że jak mi się zdarzy, że w kogoś wjadę to udam że nic nie czułem i szybko odjadę a jak mnie złapią to będę udawał głupa że to nie ja i rysa już była wcześniej ( ͡° ͜ʖ ͡°) jakbyś tak zrobił to babka by się nawet nie skapnęła i nic byś nie zapłacił. Nie warto być uczciwym. Mi też ostatnio
@1001001: Za malowanie? XD rysy? Widać ze nie masz pojęcia o autach, wosk i po sprawie, w każdym studiu detailingowym za 150zł to ogarną i śladu nie będzie, a nie będzie w historii ze zderzenie było i naprawa (malowanie) za ponad 1k gdzie przez to juz spada wartość pojazdu przy sprzedaży
Super, że jesteś na tyle inteligentny z tak zajebistą aparycją, że jesteś w stanie dogadać się z kierowcą nowego Mercedesa w leasingu, dać mu 800 zł i nie ma tematu


@Atalluss:

Jak już napisałem wcześniej:

Chłopie – ja rozumiem, że w takich właśnie sytuacjach, gdzie ktoś ma nową... drogą brykę – spoko ¯_(ツ)_/¯ Życie. + potwierdzenie faktu, że OP to debil, bo przy takich furach... no trzeba bardziej uważać, prawda?


To
Mieszkam w jednym z największych polskich miast. Moja dziewczyna przynajmniej raz na dwa miesiące, parkując pod sklepem, wraca i spotyka nową obcierke. Jeszcze nigdy, nikt nie zostawił karteczki z numerem i zawsze się dziwiłem, ale teraz już rozumiem


@Atalluss:

Twoja dziewczyna też chyba niezbyt mądra. Tak się dobraliście? Jestem z Krakowa i takich problemów nigdy nie miałem.

No ale pewnie was stać, to co tam się przejmować. Pewnie nowe fury macie
@Thorrand Jak zaczniesz kiedyś wyjeżdżać poza obszar swojej wsi to zobaczysz, jak wielu ludzi jeździ nowymi samochodami, zrozumiesz, że w większych miastach jest trochę ciaśniej. Robię 80 tys. kilometrów rocznie i przez 8 lat posiadania prawa jazdy to pierwsza taka sytuacja. Robiąc trochę więcej kilometrów niż do sklepu i do domu spotyka cię trochę więcej niespodziewanych sytuacji, niż parkowanie pod biedronką, między Matizem a wózkiem sklepowym
@Atalluss:

Plusik ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No to w takim razie nie grozi Ci utrata prawa jazdy z powodu obcierek, i gapą nie jesteś. To o co stękasz – jak nie o pieniądze? :)

Moim zdaniem to wysokość mandatu jest problemem, a nie punkty.

PS: Jestem z Krakowa i nie ma tu takich problemów, a Ty skąd?