Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przed chwilą miałam rozmowę z chłopakiem o przeprowadzce do niego. Jesteśmy ze sobą już ponad rok i wydawało mi się, że traktujemy siebie poważnie. On pozwolił mi się wprowadzić do niego, ale bez moich kotów i psa. Zajebisty deal, mam 2 koty od 4 lat, psa od 7 lat i nagle mam oddać moje kochane zwierzaki do schroniska?
Gdy mu o tym powiedziałam to on się zdenerwował i powiedział, że on nie wyobraża sobie życia w mieszkaniu z tyloma zwierzakami. Tylko dlaczego dopiero teraz o tym mówi gdy dobrze wie, że dla mnie moje zwierzaki są wszystkim? Skoro mu to nie pasowało to mógł mi wcześniej o tym powiedzieć, a nie że teraz oczekuje że albo będziemy mieszkać osobno albo ja w jego mieszkaniu, ale musiałabym się pozbyć zwierzaków :(

#zwiazki #zwierzeta #psy #koty

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63989ad77a12ddf164843e64
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 253
Posiadanie zwierząt to nie jest jakaś fundamentalna kwestia definiująca całe życie tak jak posiadanie dzieci.


@GienekZFabrykiOkienek: Jak nie jest fundamentalna w sytuacji, gdy ktoś posiada już zwierzęta, które będą żyły przynajmniej kolejne 10 lat? Przecież człowiek który kocha swoje zwierzaki, nie odda ich do schroniska dla dobra związku, a osoba która zwierzaków nie lubi nie będzie szczęśliwa, mając w domu zwierzyniec...

W jaki sposób niby różni się to od kwestii posiadania
W jaki sposób niby różni się to od kwestii posiadania dzieci, gdzie albo jedna albo druga strona będzie nieszczęśliwa, jeśli ustąpi? Tym, że ktoś będzie nieszczęśliwy kilkanaście lat (do śmierci zwierzaka), a dzieci "są na dłużej"?


@Pantegram: Jak ja będę chciał zjeźć w Maku a żona w KFC to któreś z nas też będzie nieszczęśliwe (do zrobienia kupy)

Są ludzie, którym bardziej zależy na posiadaniu zwierząt niż dziec


Nazywamy ich "nawiedzonymi
@lileniaa: Fascynuje mnie powtarzalność i schematyczność reakcji na cokolwiek przeciętnej baby. Bardzo mnie ciekawi co zmusza was do zachowywania się w ten (upośledzony) sposób. Wychowanie, środowisko? Ta powtarzalność jest o tyle przerażająca, że wydaje się tragikomiczna.

ak w tym momencie fagas jest ważniejszy to nie mam pytań xd Lepiej zamilcz... Nie jesteście pępkiem świata

Fagas, drań, frajer, ciota, bo nie powiela zdania które jest jedyne słuszne i tylko ono się liczy.
@Leszcz_Bagienny A mnie przeraża wasz brak empatii ;) I dziwne, że akurat sami faceci tutaj wypowiadają się w tak okrutny, nieludzki sposób. Nie chcę mi się z Tobą tutaj kłócić, bo i tak nie masz racji tak samo jak reszta tych niebieskich w tym wpisie. Serca nie macie i tyle.