Wpis z mikrobloga

A to widzieli? Jakie taki wyrok ma skutki prawne, mamy prawnika na pokładzie WKP? Wiem, że nie ma prawa precedensu ale jak wyżej coś zostanie orzeczone to przecież całe orzecznictwo za tym pójdzie, tak działają polskie sądy. Co taki wyrok oznacza dla delikwenta kredytobiorcy?

no i ....mamy to!!!!

Umowa kredytu złotowego oprocentowanego zmiennie #niewazna!!!!#

Dziś przegrywa CA z siedzibą we Wrocławiu. SSR Agata Cieśla z SR Wrocław - Śródmieście nie miała wątpliwości, żeby zasądzić żądaną kwotę, bo umowa jest nieważna i po przeprowadzeniu postępowania wydała dziś wyrok w sprawie IX C 1132/19 zasądzając ją jako świadczenie nienależne.

Zdaniem Sądu podzielającego stanowisko powoda mechanizm zmiany oprocentowania (w jego skład wchodził też WIBOR) nie był transparentny stąd po jego eliminacji umowa upada.

Wyrok nie jest prawomocny

Tego sukcesu by nie było bez mec. Agnieszka Słowińska!!!

K&L Granat i Wspólnicy dziś świętuje z klientem 1:0

umowa to kredyt hipoteczny z 2006 r.

#nieruchomosci
  • 11
Co taki wyrok oznacza dla delikwenta kredytobiorcy?


@affairz:
Po stwierdzeniu nieważności wiboru odsetki to tylko marża.

Bardziej powinniśmy się zastanawiać co stanie się z bankami. Jak to się upowszechni to trzymanie pieniędzy w banku przestanie być bezpieczne.
@Reanef:
Tak mają się dobrze, że tam dawno byłoby już po "sprawie" gdyby nie QE w 2008 r.

Tzn. ja nie zamierzam bronić pasożytniczego systemu finansowego. Mówię tylko, że jak upowszechnią się te wyroki to trzymanie środków w bankach przestanie być bezpieczne.
@affairz: Sprawa pewnie dotyczy kredytu pseudowalutowego, ale wypowiedź brzmi tak, jakby tu chodziło o wibor. Ciężko z tego wyroku (po pierwsze I instancja) wysnuwać jakiekolwiek wnioski nt. wiboru, skoro umowa była obarczona grzechem pierworodnym z 2006 roku. Moim zdaniem post typowo naganiający do skorzystania z usług Granata.
@Fiodooor: Cóż, to przekonanie, że banki są "zabezpieczone na maksa", było błędne zarówno w 2008, jak i 2018 roku. Tylko wcześniej było powszechne i jak konsument pozywał bank, to sędziowie przez wiele lat pukali się w głowę oraz probankowy stan prawny (BTE, status dokumentu bankowego jako urzędowego itd.) zniechęcał do takich praktyk.

Trzeba pamiętać, że kancelarie opracowujące umowy dla banków też popełniają błędy, co wynika z warunków wejściowych. Z jednej strony
@affairz:

proponuje uniewaznic wszystkie umowy kredytowe (ciekawe ze na linii bank - biznes o tym nie slychac? Czy kowlaski jest uposledzony z mocy ustawy?), nikt nic nie musi placic, oramy caly system bankowy a przy okazji zlotowke i Polske i tak oto 10% spoelczenstwa na kredycie uwalilo kraj w kotrym zyje 90% innych ludzi ;)
@del855: na linii biznes - bank też coś słychać, bo są np wyroki dotyczące kredytów CHF dla firm na korzyść biznesu, pomimo że biznes nie korzysta z ochrony dyrektywy UE 93/13 tak, jak konsument. Generalnie, jeśli jakiś zapis jest niezgodny z prawem, to uznaje się, że nie obowiązuje. Następnie patrzy się na taką umowę po usunięciu nielegalnego zapisu i zastanawia, czy ma dalej sens istnienia. Jeśli ma, to dalej obowiązuje z
Generalnie, jeśli jakiś zapis jest niezgodny z prawem, to uznaje się, że nie obowiązuje. Następnie patrzy się na taką umowę po usunięciu nielegalnego zapisu i zastanawia, czy ma dalej sens istnienia. Jeśli ma, to dalej obowiązuje z pominięciem nielegalnego zapisu.


tzn jak ktos skladal wniosek o kredyt o znanych mu warunkach - to zgadzal sie na jego zapisy, a sens istnienia umowy kredytowej bez kosztu kredytu jest zachowany czy nie jest?

Odwracając
@del855: > tzn jak ktos skladal wniosek o kredyt o znanych mu warunkach - to zgadzal sie na jego zapisy, a sens istnienia umowy kredytowej bez kosztu kredytu jest zachowany czy nie jest?

Dlaczego zakładasz, że kredytobiorca znał warunki? Gdyby ktoś zadał kredytobiorcy pytanie: czy chcesz wziąć kredyt w tym banku, skoro jednym z warunków będzie to, że bank będzie dowolnie kształtował Twoje zobowiązanie poprzez swoją tabelę kursów wymiany CHF, która