Wpis z mikrobloga

Przedstawiam uniwersalną taktykę zakupową w tym kraju:

1. Idziesz do banku i prosisz o największy kredyt jaki możesz dostać, przestawiasz zaświadczenie twojego dochodu jako taksówkarza.

2. Podpisujesz bezmyślnie papiery. Po słowotoku przedstawiciela banku zerkasz na jakieś dziwne tabelki i pytasz gdzie podpisać.

3. Kupujesz nowiutkie, pachnące mieszkanko od dewelopera i sobie w nim mieszkasz.

4. Jak przychodzi rachunek z banku to kręcisz aferę, że OSZUKALI BANKSTERZY ZŁODZIEJE, idziesz do Jaworowicz i chodzisz na protesty.

Można powtarzać bez końca, obojętnie czy jest to kredyt w CHF, z wiborem, srorem, pożyczka u Bociana czy coś.

#nieruchomosci #kredythipoteczny #pieniadze #ekonomia #polska
  • 42
  • Odpowiedz
@uriel_ck mieszkasz ze starymi i odłożyleś 100k? Powiem ci szalu nie ma.


Btw. jak zapraszam koleżankę to mama przynosi wam ciastka do pokoju?

@maciejze źle mnie zrozumiałeś, odłożyłem więcej, chodziło mi o zaoszczędzenie, jakbym miał wynajmować przez 11 lat, masz 1.500x132 miesiące= 200k, wiadomo, że część kasy dokładałem do rachunków, no to wyjdzie ze 150k zaoszczędzonych pieniędzy. Dla mnie wybór był oczywisty, dla kogoś może się to wydawać śnieżne, ale to nie
  • Odpowiedz
@mickpl: punkt trzeci do poprawki - kupujesz dziurę w ziemi od dewelopera na którym powstaje mieszkanie naszpikowane wadami (np. zawilgocone, z grzybem, pękającymi i krzywymi ścianami, a metraż ogródka dla chowu klatkowego kurczaków pozwala podać dłoń sąsiadowi) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz