Aktywne Wpisy
Opas +396
Niektórzy przeżywają jak odchodzi ich pies czy kot, a ja… przeżywam króla mojego akwarium Suma. Wczoraj zauważyłem że on trafił tęczowym mostem do krainy Posejdona. Był ze mną 28 lat…, dostałem go w pierwszej lub drugiej klasie podstawówki, przeżył kilka wyskoków, podsuszeń, pogryzienie przez pierwszego psa, błędy akwarystyczne, choroby, nawet wakacje u babci. Śmiałem się że córka w spadku go odziedziczy, ale nie będzie jej to dane :( W trakcie ostatniego serwisu
mickpl +264
Chętnie bym posluchał od jakiegoś insidera jak to konkretnie się stało, że 0% popiera KO, PSL, Lewica, PiS - a protestuje pół Internetu XD Jakie tam są rozdania, o co konkretnie chodzi. Przecież logiki w tym nie ma żadnej. Ludzie przecież nie chcą tych dopłat, a najgłośniej przekonują, że nie no som potrzebne albo ludzie z branży, albo jakieś nosacze które już się załadowały i nie chcą, aby ceny pospadały.
#nieruchomosci #
#nieruchomosci #
Mam problem z sąsiadką (level 53), kupiłem rok temu mieszkanie nad nią, blok z wielkiej płyty, spółdzielnia mieszkaniowa.
Sąsiadka regularnie #!$%@? w kaloryfer i rury w pionie, gdy uważa że jestem z narzeczoną za głośno. Co to znaczy za głośno? A już tłumaczę:
- ekspres do kawy, gdy mieli kawę
- zmywarka na koniec cyklu zbyt głośno pika
- pralka włączona o 18 to już zdecydowanie za późno
- ja (73kg żywej masy) chodzę zbyt głośno po mieszkaniu
Pewnie pomyślicie, liche ściany, to słychać. Otóż w tym bloku prawie niczego nie słychać - no chyba że w łazience, wtedy owszem, jak to w każdym bloku z wielkiej płyty. Dodatkowo, mam podwójne drzwi, oraz dwie warstwy podłogi (płytki + panele 12mm na grubym podkładzie w celu wyrównania krzywej podłogi).
Rozmawiałem wielokrotnie w bardzo miły sposób, niestety nic nie pomaga. Jak odrzucam jej argumenty, to po prostu zaczyna kłamać jakoby słyszała że za głośno puszczam muzykę (której akurat nigdy nie puszczam, jak już to oglądamy filmy xD - w całkowicie normalnej głośności na głośnikach wbudowanych w TV)
Dodam również, że ja sąsiadkę słyszę w łazience. Codziennie wyzywa męża, więc nawet mam pozapisywane cytaty na jej coraz to nowsze obelgi.
Zgłosiłem sprawę do spółdzielni, zadzwonili ją upomnieć że nie wolno stukać. Co mogę jeszcze zrobić?
#mieszkanie #sasiedzi
- uruchomienie ekspresu do kawy, który mieli kawę
- pikanie zmywarki, po zakończeniu cyklu mycia naczyń
- zbyt głośne zamykanie drzwiczek mikrofalówki
- praca pralki i suszarki w łazience
- zbyt głośne chodzenie po mieszkaniu
Co ja mam niby z tymi rzeczami zrobić?
Komentarz usunięty przez autora
Albo polozy sie spac o 2 w nocy i tak #!$%@? kanapa rozkladajac ją o podloge ze sie budzimy i pospane. O 6 rano madka polka 3 dzieci za
@Lucius: poprawiam- to nie działa