Wpis z mikrobloga

@runnerrunner: czyli nie wiesz, tylko po prostu wierzysz, że nie ma Boga. Pewnie dlatego, że chcesz grzeszyć, tak jest łatwiej.

@ReggieNoble: przykro, że musisz przyczepić się do najmniej istotnej części wypowiedzi. Ale przyznajesz mi w ten sposób rację.
czyli nie wiesz, tylko po prostu wierzysz, że nie ma Boga. Pewnie dlatego, że chcesz grzeszyć, tak jest łatwiej.


@Bpnn: nie, nie boje się powiedzieć tego co uważam. To głupoty, bajki, fantastyka, mitologia itp...
Ciężar dowodu spoczywa na stawiającym tezę.


@missioncritical: Nie ma takiej nadrzędnej zasady. Ciężar dowodu spoczywa na tym, który chce ten ciężar na siebie przyjąć. Kwestia umowy, konwenansu miedzy dyskutantami.
@bigos555: głupoty opowiadasz i łamiesz zasady logiki. Nie mamy o czym dyskutować. Zawsze dowodzi ten, który stawia tezę, bo to on jest wtedy odpowiedzialny za rozszerzanie naszej wiedzy. Absurdem byłoby gdyby to ktoś inny miał dowodzić, że tak nie jest, bo można by stawiać dowolne tezy. W świetle tego teza o istnieniu boga jest równie bzdurna co teza o istnieniu Transformersów (choć to w świetle dokonań z dziedziny robotyki i AI
łamiesz zasady logiki.


@missioncritical: Której z formalnych logik jest to zasada?

Zawsze dowodzi ten,


@missioncritical: Dowodzi wtedy kiedy chce. To jest wybór tych co dyskutują.

by stawiać dowolne tezy


@missioncritical: Można stawiać dowolne tezy

W świetle tego teza o istnieniu boga jest równie bzdurna co teza


@missioncritical: To już zależy w jaką koncepcję rzeczywistości wierzysz. Może być równie bzdurna co teza, że istnieje świat poza twoją głową. I
@bigos555: i znowu gram z małpą w szachy ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Onus probandi - doczytaj sobie, ale Ty i tak wylecisz zaraz znowu z kwestionowaniem istnienia świata. Nie tędy droga. Dysktuować już z Tobą nie ma sensu, bo nie trzymasz się podstawowych zasad. Zaraz zaczniesz rzucać kupą. Albo udowadniasz, że bóg istnieje albo po prostu zamilcz i nie rób offtopu.