Wpis z mikrobloga

List od zbanowanego @Levander
==============================================
Witajcie, z tej strony Levander. To będzie długi, acz treściwy wpis...
Minął ponad miesiąc, od kiedy za sprawą moderacji nie mogę już z wami tu przebywać. Odebrano mi więc jedyne źródło kontaktu/wsparcia podobnych mi osób. Od kiedy moje "okno na świat" w postaci mojego konta zostało zamknięte, nic się nie zmieniło (na lepsze). Nadal jestem samotny, nadal niezbyt chce mi się egzystować. Pogłębiłem jedynie swoją wewnętrzną pustkę, nie mam bowiem już z kim dzielić się swoimi przeżyciami, problemami czy przemyśleniami.

Zapytacie pewnie, jak do tego doszło. Otóż była to październikowa noc. Przeglądałem wykop, oglądając serial. Nagle wyrzuciło mnie z konta. Zalogowałem się ponownie, z początku było wszystko ok, później dopiero chcąc komuś odpowiedzieć zauważyłem, iż dostałem bana - perma. Wyrok był dla mnie jasny, rumun przejął konto i użył, jak się później okazało do wypromowania pewnej nieodpowiedniej treści. Czytałem tu, że inni dostawali permy za plusowanie rumuna. To nie w moim przypadku, ja bowiem rumuna nie plusowałem od dość dawna, pomimo że byłem przez niego wołany. Tej samej nocy wysłałem wiadomość do moderacji, z tym że moje konto prawdopodobnie zostało przejęte. I tu zaczyna się jazda bez trzymanki. Z początku szło dobrze. Pisali, bym pozmieniał hasła, wprowadził weryfikację itd. Poprosili o dane, by odblokować konto. Wysłałem. Odpowiedź brzmiała: " W tej chwili nie jesteśmy w stanie odblokować twojego konta". Potem nastąpiła wymiana na ten moment ponad 25 wiadomości. Drążyłem, pisałem, argumentowałem. Wersja za co jest ban, była przez moderację 3 razy zmieniana. Najpierw to co wyżej, później że nie są w stanie zweryfikować wiarygodności mojego zgłoszenia, na koniec o promowanie nieodpowiedniej treści. Odniosłem się do tego, że nie jestem odpowiedzialny za to, co ktoś robił po włamaniu się na konto, które zresztą już odzyskałem. Od wtedy odpowiedzi brak. Ignorują moje wiadomości, za to przesyłają prośbę o opinię ich "pomocy". Jest to kpina. To tak jakby zamykać do więzienia ofiarę włamania/kradzieży. Kolejnym miejscem, gdzie moderacja stwierdziła za co faktycznie jest mój ban jest tutaj :
https://www.wykop.pl/link/6871419/bialoruskie-standardy-moderacji-wykopu/
Dzięki @Laukaer.
Moderacja sama stwierdza tam, że blokowane są w taki sposób przejęte konta (w tym moje tam wymienione). Dlaczego więc piszą mi co innego? Dlaczego zmieniają 3 razy wersję? Dlaczego ignorują moje wiadomości? Tyle pytań bez odpowiedzi... Tutaj prośba do @a__s. Uprzejmie proszę o wyjaśnienie, jakiekolwiek rozwiązanie. Ty rządzisz @Moderacja Widziałem, że kilku osobom już pomogłaś, może i tak będzie w moim przypadku. Przynajmniej mam nadzieję.

Bardzo mi miło, że o mnie pamiętacie. Dostałem łącznie około 100 powiadomień, do wpisów, gdzie piszecie, że mnie wam brakuje i że tęsknicie. To niezwykle miłe. Mieć świadomość, że ktoś uważał waszą twórczość, czy też was samych za wartościowych. To wzruszające. Mi także was brakuje, wiedzcie o tym. Rodzinę, jak wiecie w większości straciłem. Wy w pewnym sensie mi ją zastępowaliście..

Jeśli chcecie mojego powrotu, piszcie do moderacji, róbcie znaleziska. Może jak to zobaczą, zrewidują się. Nadal, nadal liczę na to, że sprawa zostanie wyjaśniona, a ja powrócę do was. Pragnę w to wierzyć.

#moderacja #wykop #moderacjacontent
A także społeczności na których się udzielałem. #przegryw #samotnosc #depresja
==============================================
Nadawca zweryfikowany
Wysłano dzięki #wolamyzbanowanych

  • 16
  • Odpowiedz