Wpis z mikrobloga

@Tommy__ po obliczeniu kosztów w tym miesiącu jestem na minusie -80k zł!!. Zarabiam 20k miesięcznie, kupiłem auto za 100k, mam ponad milion oszczędności. Przeżyje, poczekam, przeciwko nikomu nie wystąpię z protestem o wysokie ceny paliw, ani teraz ani później. Niech nikt nigdy więcej nie pyta czemu jestem przeciwko @Marla22018501, ostrzegam.
  • Odpowiedz
@bylem_zielonko: Literalnie komunis Mati, zaorane..

Skoro ten według ciebie #!$%@? system robił coś lepiej niż obecny, to chyba powinien to być powód do przemyśleń, a nie pisania debilnych komentarzy.

@Saeglopur: Dlatego napisałam, faktyczne budowanie, a nie defraudacja pieniędzy. Z tym, że w Polsce nic nie działa to sięzgadzam.@Saeglopur
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: Wliczanie kredytu jak najbardziej ma sens ale wyłącznie część odsetkowa jest kosztem w takim przypadku. Obecnie jak odsetki są bardzo duże to rzeczywiście można wychodzić na realny minus.
  • Odpowiedz
na reddicie była kiedyś dyskusja o tym w kontekście USA, argumentem było że w ten sposób landlord jest w stanie zapewnić mieszkanie komuś kogo nie stać na własną nieruchomość. I niby ma to jakiśtam sens,


No ma sens co widać w dalszym ciągu wypowiedzi:

ale pamiętam że ktoś odpisał że ceny najmu poszły tak bardzo do góry że landlordowi płacił co miesiąc jakieś 40% więcej niż to co płaciłby bankowi gdyby tylko
  • Odpowiedz
Gdyby nikt mieszkań nie kupował - także w celach "inwestycyjnych" itp. to nikt by ich nie budował i nie byłoby ich na rynku WCALE. Ani na wynajem ani docelowo w przyszłości na odsprzedaż. Jak bez tego wyglądałby rynek dla "uboższych warstw" wtedy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Najem znacznie droższy, problemy z dostępnością.


@Saeglopur: gdyby nikt nie kupował na wynajem to deweloperzy by musieli obniżyć ceny. Wtedy
  • Odpowiedz
@websterpl1: To dokładanie do interesu wygląda tak, że januch zakłada, że zarobi 10k na czysto, a na koniec roboty oazuje się, że wyszło 9k. Tysiomc złoty dołożyłem!!1!! Robiłem kiedyś u takiego.
  • Odpowiedz
gdyby nikt nie kupował na wynajem to deweloperzy by musieli obniżyć ceny.


Chyba nie wiesz jak działa popyt i podaż XD hint: byloby mniej inwestycji i mniej mieszkań do zakupu, więc cena byłaby dalej wysoka

Wtedy zamiast wynajmować ludzie by na luzie sobie mogli kupić mieszkania na własność.


@kerdian: ciekawi mnie twój utopijny świat wyobrażeń- jak sobie to wyobrażasz: te niższe ceny o ile byłyby niższe?
  • Odpowiedz
@kerdian: łeee miałem nadzieje, że napiszesz, że ceny spadłyby tak, że za mieszkanie które teraz kosztuje 400 tys zł płaciłoby się 300 tys zł, a przecież wiadomo, że każdy na ulicy ma 300k w kieszeni i na luzie by sobie kupił wtedy mieszkanie xD
  • Odpowiedz
@bylem_zielonko:

no to w czym problem?


W tym że to jednak trochę dziwne że żeby nie mieszkać "pod mostem" to na wynajmie płacisz komuś określoną kwotę (i taniej nie znajdziesz bo to rynkowa stawka), a jednocześnie nie masz możliwości wyrwania się z tego błędnego koła i pójścia na swoje gdzie płacisz mniej. Biorąc pod uwagę tą ogromną przepaść między ceną najmu i kwotą raty to okazuje się że jest bardzo możliwe że w ten sposób spłacasz komuś innemu kredyt. Nie brzmi to jak jakoś szczególnie atrakcyjna
  • Odpowiedz
W tym że to jednak trochę dziwne że żeby nie mieszkać "pod mostem" to na wynajmie płacisz komuś określoną kwotę


@spajdermen: eee? I jaka jest tu wina landlorda? Tak jest skonstruowany świat. Przecież za jedzenie też komuś płacisz żeby przeżyć - to też jest dziwne?
  • Odpowiedz
gdyby nikt nie kupował na wynajem to deweloperzy by musieli obniżyć ceny.


@kerdian: Nic by nie musieli, nie wybudowanoby tyle. Większość by nawet nie zajmowała się tym.

Wtedy zamiast wynajmować ludzie by na luzie sobie mogli kupić mieszkania na
  • Odpowiedz