Wpis z mikrobloga

@Werdandi: Te osoby były, dokładnie tak samo jak setki ofiar wypadków drogowych które giną każdego dnia na polskich drogach. Takie sytuacje są schematyczne a nie wyjątkowe, świat nie jest wspaniały. Nie wiem skąd sobie wziąłeś takie założenie co do natalistów.
@garrincha94:

Nie wiem skąd sobie wziąłeś takie założenie co do natalistów.


Z dziesiątek rozmów z nimi na tym tagu.

Piszesz, że świat nie jest wspaniały. Jordan Peterson twierdzi, że "życie to cierpienie" i mimo tego wszystkiego tworzymy kolejne generacje które będą doświadczać tego wszystkiego. Niepojęte.

Żeby uzasadnić prokreację trzeba w jakiś sposób uzasadnić torturowanie mniejszości społeczeństwa za w miarę spokojne życie większości. Żaden natalista nie podał mi jeszcze uzasadnienia dla takich
@Werdandi: Sprytna ucieczka od tematu. Mam swoje zdanie na ten temat z którym się nie zgodzisz i swoje uzasadnienie którego nie uznasz. Ale interesuje mnie tylko to czy jesteś w stanie przyznać że źle mnie oceniłeś twierdząc, że jestem przykładem na "psychologiczny mechanizm obronny", który dotyka natalistów.

@P35YM1574: No weźmy sobie lokalnie Polskę i powiedzmy dziesięciolecia. Które dziesięciolecie w historii naszego kraju uważasz że lepsze do narodzin niż 2013-2022?
@garrincha94:

Pytałeś skąd wziąłem takie założenie co do natalistów a więc odpowiedziałem. Pierwsze zdanie w mojej odpowiedzi. Nie ma tu żadnej ucieczki.

A to co napisałeś to w dalszym ciągu wyparcie, "te dwie osoby to nic w porównaniu do śmiertelnych wypadków samochodowych". Ot jakiś tysięczny promil społeczeństwa. Nie ma zagrożenia, nie ma problemu, więcej ludzi umiera gdzie indziej. Zmiecione pod dywan. Tak samo jak robi to większość natalistów. Te osoby się
"te dwie osoby to nic w porównaniu do śmiertelnych wypadków samochodowych"


@Werdandi: Nigdzie tak nie napisałem. Nie wynika to z moich słów.

Nie ma zagrożenia, nie ma problemu, więcej ludzi umiera gdzie indziej. Zmiecione pod dywan.


@Werdandi: Jest zagrożenie, jest problem, to że więcej ludzie umiera gdzie indziej nie oznacza że możemy to zamieść pod dywan. Zrobiłeś sobie pełno założeń co do mnie, wszystkie błędne i nie jesteś w stanie
@garrincha94:

Naprawdę wolałbyś się urodzić ponownie w mocnej komunie lat 60-tych niż w 2022 gdybyś musiał wybrać? Nie mówię tego złośliwie, trochę to zaskakujące ale okej. Tak czy inaczej sądzę, że byłbyś w mniejszości.


Rodzących się w 2022 roku nie czeka nic dobrego, bo świat się rozpada, nie wiem czy zauważyłeś. A rodząc się w latach sześćdziesiątych, znając historię tamtych lat, były spore możliwość, bo wszystko się gwałtownie rozwijało na całym
Żeby uzasadnić prokreację trzeba w jakiś sposób uzasadnić torturowanie mniejszości społeczeństwa za w miarę spokojne życie większości


@Werdandi: żyjesz więc ci to całkowicie nie przeszkadza więc czemu od innych wymagasz uzasadnień. Jakbyś wierzył w to co piszesz to powinieneś sobie strzelić w łeb żeby swoją egzystencja nie skazywać nikogo na cierpienia.

Zagrożenie nie istnieje.


Bo nie istnieje w istotnym elemencie.

Tych dwóch osób nie ma, nigdy nie było, to błąd statystyczny.
@Morf:

żyjesz więc ci to całkowicie nie przeszkadza


Są osoby w znacznie gorszej sytuacji ode mnie, które przegrały w loterii zwanej życiem. Nie życzyłbym sobie ani nikomu innemu znaleźć się w ich sytuacji. Prokreacja to rosyjska ruletka.

Jakbyś wierzył w to co piszesz to powinieneś sobie strzelić w łeb żeby swoją egzystencja nie skazywać nikogo na cierpienia.


Skazując bliskich na cierpienie...

Antynatalizm to nie suicydalizm to uznanie prokreacji za niemoralną. Ba,
@Werdandi: Wziąłeś dwa różne wątki. Nic nam nie grozi w kontekście wojennym: jesteśmy w mocnym sojuszu a jedyne Państwo będące potencjalnym agresorem jest zaangażowane w inny konflikt zbrojny i nie idzie mu najlepiej. Co nie zmienia faktu, że są zagrożenia związane z tą wojną (wypadki jak wczoraj, zagrożenia ekonomiczne itp).