Wpis z mikrobloga

Zostawiłem telefon w taksówce i zarządał odemnie 200zł znaleźnego. Przez telefon mu powiedzialem, że dam mu te 200zl ale nie miałem takiego zamiaru tylko chciałem żeby przyjechał z tym telefonem. Na miejscu zaproponowałem, że dam mu za ten telefon 50zł i on generalnie powiedział żebym #!$%@?ł i pojechał xD. Sprawę od razu zgłosiłem na policje, podałem im numer rejestracyjny pojazdu i jego numer telefonu i oni nic z tym nie robią. Widzę nawet gdzie on jest w danym momencie bo mam lokalizacje włączoną i nic z tym nie moge zrobić. Dodam że za case'm miałem dowód i legitymacje studencką. Nie czaje jak mając tyle informacji oni dalej nic nie mogą zrobić. Za rękę bym go chyba musiał na komende przyprowadzić.

#policja
  • 140
@sammyZ: jak policja nie pomaga, a nie chce oddać telefonu to - nie namawiam, ale - jakby mu przednia szyba czy lusterko pękły to byłoby to w kwocie telefonu. Oczywiście przypadkowo i samo. Jak nie da się inaczej to tak patrzył na auto, czy się nie uszkodzi. I obsmarował w mediach gdzie się da. Rób znalezisko, podaj namiary na firmę taksówkarską jakieś dowody że tak się stało jak masz pokaż etc.
@sammyZ ja taksówkarz wczoraj odwiozłem facetowi telefon na recepcję i #!$%@?łem na następny kurs. Wcześniej facet za kurs dał mi 17% napiwku, więc nie chciałem go bardziej nadwyrężać.
BIG UPDATE: Nie wytrzymałem i zadzwoniłem do gościa i zapytałem gdzie jest mój telefon i on spokojnie odpowiedział, że oddał na komisariat tam gdzie zgłosiłem (rozmowę nagrywałem). Udałem się na komisariat i śledczy powiedział mi, że typ jest białorusinem i zrobili mu przeszukanie mieszkania oraz dwóch pojazdów. Nie znaleźli moich rzeczy, a on sam się tłumaczył, że telefon oddał jakimś policjantom przy drodze. Śledczy jednak mówił, że na pewno tak nie było,
@Ytaremtujest: z tego co widzę, to zalazca może zażądać znaleźnego w kwocie do 10% wartości. Kwestia tego, czy telefon był wart 2 koła, że sałaciarz chciał 200zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)