Wpis z mikrobloga

@Mukkadun: Tak na poważnie to chcieli być fajni dla dziecka, a jedyna fajność jaką znali to małpowanie po innych.
https://en.wikipedia.org/wiki/Mirroring
Ewentualnie tym wannabe psycholoszkom nawciskali gdzieś kitu. W telewizji pociskali głupoty, żeby robić coś podobnego, a jedyne wytłumaczenie jakie mieli to, żeby dziecko czuło się swobodnie, nawiązało więź. Cokolwiek przez to rozumieli. Mnie jako dziecko zawsze wqrwiało jak ktoś tak robił, a prawie każdy obcy dorosły robił to w jakimś stopniu.
@somskia: czasami sie mówi do małych dzieci do debili, dlatego że dzieci i tak nie rozumieją skomplikowanych zdań tylko potrzebuja wsparcia emocjonalnego, dla dziecka rodzic jest całym światem. Jeżeli tego nie rozumiecie to sory ale macie poryta banie
@pyakuz: Nigdy nie tworzyłem wątku dla bezdzietnych, jestem wręcz prokids jeżeli takie określenie istnieje, po prostu lepiej jakby byla większa świadomośc dobrego wychowania
@adrianek29393: widzę, że diagnoza moja była słuszna, skoro musisz używać takich sformułowań i nie radzisz sobie z emocjami. Chyba, że tak do ciebie wołali za młodu, oprócz gugu, no to faktycznie wydaje ci się to normalne teraz :D
@adrianek29393: Można mówić prosto, w sposób dostosowany do wieku, ale w języku polskim. Tak jest np. napisana Kicia Kocia - zdania z czterech słów, powtórzenia i maksymalnie prosty język. Nie trzeba wprowadzać jakichś zbędnych zmiękczeń czy tworzyć absurdalnych neologizmów. Mam czterolatkę, która mówi lepiej od większości rówieśników z przedszkola i nigdy nie używałem przy niej słów, których nie zaliczono by mi przy grze w scrabble