Wpis z mikrobloga

Brak wykształcenia niszczy życie w obecnych czasach, nigdy nie mogłem nadrobić braków z fizyki a w szczególności matmy przez te przedmioty poległem w technikum (o kierunku który jedynie mnie interesował) bo byłem matołem wymagającym stałych korepetycji i przeniosłem się do innego tech. z którego pożytku "zero" kur@a (bo rodzice kazali xd) a ja chciałem do zawodówki.. niestety życie brutalnie mnie powaliło kiedy sam na własnych plecach poczułem ciężar pracy fizycznej () ehh przecież tak się nie da.. zwłaszcza jak się jest takim wychudzonym szczurem jak ja ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#januszex #kolchoz #robpill #kregoslup #przegryw
źródło: comment_1668096978fYR69tS08y0MJdDu3S5BMx.jpg
  • 42
@Kuba04: Owszem tu masz racje, ale ja nie mam kompletnie pomysłu żadnego, jakiegoś punktu zaczepienia, mało rzeczy mnie interesuje, jedynie co mnie pasjonowało to oklepana informatyka, sieci itd.. tam już trzeba umiejętności i studiów
@staryalkus: mam na samo C (solówka) + kwalifikację na przewozy ale nawet do tego się nie nadaję, ponieważ sam nie upcham tych palet zwłaszcza z wodami co mają po prawie 900kg tym pieprzonym paleciakiem z małymi kółeczkami, w tych gówno-firmach bhp z tym związane nie istnieje, chyba tylko biedronka ma te elektryczne paleciaki u nas
@staryalkus: to akurat sam wiem że oni głownie jezdzą, myliłem się co do samego C gdzie tylko tak jak u mnie tylko na hurtowniach tacy robią, a co do wątku to nawet uważam z doświadczenia że zasrane hurtownie to piekło, już bym wolał na budowie przy jakiś wykończeniach na tych kolanach, takie stałe rutynowe dzwiganie jest najbardziej destrukcyjne i kropka.
@johnny_tsunami:

Brak wykształcenia niszczy życie w obecnych czasach


Ale #!$%@?... Ja po studiach #!$%@? dwa lata odbijałem się od pośredniaka (w warszafce) i nie mogłem załapać się nawet na żaden kurs, bo te były WYŁĄCZNIE dla debili po podstawówce albo „zawodufce”.
@johnny_tsunami: nom, tak to działa. Skoro jestem wykształciuchem, to mam kwalifikację i JAKIM #!$%@? CUDEM NIE MOŻE PAN SOBIE ZNALEŚĆ PRACY? Koniec końców #!$%@?łem się w guwnostaż za niecałe 900 netto - najgorsza robota w życiu - a potem tyrałem w dwóch januszexach do 2018. Po długiej serii „przygód” mam robotę z której jestem dumny i to zgodną z moim wykształceniem ale pierwsze cztery lata po studiach to był #!$%@? łagier...
@johnny_tsunami: dobry pomysł ale warto być bardziej konkurencyjnym za granicą - nie chciałbyś trafić do ichniego, szparagowego, tulipanowego Johnexu za 5 ojro na godzinę, jak możesz być kierowcą zawodowym na start za niecałe/nieco ponad 2000 ojro ( ͡º ͜ʖ͡º)
@RdestWolny: Ja to taki typ trochę nieporadny/wolny i do wszystkiego dłużej mnie przyuczali, nie rozpędzałbym się tak od razu raczej jakieś proste prace na początku, zwłaszcza za granicą na której byłem jedną nogą na Słowacji kiedyś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@DarkZizi: Jeśli chodzi o ścisłe to problem pojawił się jak miałem już 11lat, na ale coż.. rodzicom nie przeszkadzało to zbytnio a ja byłem dzieckiem i tak po skończonym gimnazjum do startu w etap młodzieńczo-licealny wszedłem z majzy z wiedzą 10-letniego dziecka ehh zabrakło pomocy (zwykłych korepetycji?) Obudziłem się dopiero w 2-klasie technikum gdzie już trochę za pozno było. Nikogo nie obwiniam tylko wyłącznie siebie jednak czasami brakuje w zyciu wyciągnięcia
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@johnny_tsunami: Niestety ja próbowałem pojąć matematykę (moja dziewczyna jest matematyczką) ale nawet ona się poddała w korepetycjach. Niestety głupa matura blokuje mnie w rozwoju gdzie na studiach bym w życiu nawet matematyki nie dotknął ale państwo wie lepiej ha tfu
@DarkZizi: Ja pojąłem odrobinę pod koniec 2-klasy techbazy, ale ilość reszty materiału który bym musiał ogarnąć w płatnych korepetycjach kosztowałaby mnie fortunę ( ͡° ʖ̯ ͡°) a miałem 10zł w kieszeni wtedy + masa nauki z innych przedmiotów zwłaszcza zawodowych ehh.. Ale finalnie zrozumiałem że to da się nauczyć tylko potrzebowałem odpowiedniej "wyrozumiałej" korepetytorki.. za kasę można wszystko jednak, nawet nauczyć tłuka matmy