Wpis z mikrobloga

Jeden z problemów z posiadaniem słabych genów jest taki że wszystko co robisz ma mniejszą wagę, moc sprawczą i wartość niż to samo działanie podjęte przez genetycznego normika.
Wszystko jest wolniejsze i słabsze.
Chcesz kogoś poznać? Da się ale zanim to się stanie genetyk jest już 10 kroków przed tobą w identycznej sytuacji.
Uczysz się czegoś? Dobrogenowiec zlapie coś błyskawicznie, slabogenowiec będzie sie męczył tydzień, a potem i tak będzie robił błędy.
Przegryw pójdzie na siłke? W trzy miesiące bedzie miał taki sam progres jak genetyczny normik ma w trzy tygodnie, nawet jeśli poziom zaangażowania jest większy.

Z czasem kształtuje to niechęć do działania bo wszyscy w okol ciebie dostają większą wypłatę za tą samą pracę. Ktoś może powiedzieć ze wystarczy się nie porównywać i rozwijać w swoim tempie ale to nic nie zmienia bo wpływ na realne życie pozostaje taki sam, po x latach takiego nierownego wyścigu dobrogenowiec jest lepszy w każdej możliwej dziedzinie. A ze życie to w gruncie rzeczy wyścig szczurów o pozycje i zasoby, gdzie konkurencję stanowią inni ludzie to ignorowanie tego faktu nie sprawi że rzeczywistość staje sie inna.

#przegryw #blackpill #przemysleniazdupy #psychologia #depresja #niebieskiepaski #rozowepaski #wychodzimyzprzegrywu #rozwojosobistyznormikami #rozwojosobisty
  • 38
@olaf_wolominski: No już chociażby twój pierwszy punkt jest sprzeczny z tym co wyżej pisałeś.

Po pierwsze każde kolejne pokolenie, czas i środowisko zmienia definicje tego czym są słabe geny. To nie jest stała wartość dana raz na zawsze. Może 50 lat temu byłbym po prostu przeciętny. Nawet teoretycznie najbardziej udane z gatunków potrafiły wyginąć bo zmieniły się kryteria, wystarczyło małe zachwianie w temperaturze czy ilości tlenu w powietrzu i ginęły jeden
@FerdynandMagellan: Nie jest w żaden sposób sprzeczne, 50 000 lat temu może byłbym najwyższym i człowiekiem na ziemi, mimo że obecnie nim nie jestem.
Posiadanie jakiegoś słabszego genu nie dyskwalifikuje z reprodukcji i może być przekazywane z kolejnymi pokoleniami jak setki chorób czy wad fizycznych. Najwyraźniej w moim punkcie nastąpiło przeciążenie negatywnych cech gromadzonych pokoleniami.
Nie mogę również żyć jak mój dziadek bo to niezależne ode mnie, a od czasów w
@olaf_wolominski

Po drugie jak wyżej napisane, kobiety zawsze będą przekazywać jakąś część słabszych genów na następne pokolenia bo nie podlegają takiej selekcji jak osobniki płci męskiej.


Nic to nie zmienia, zawsze szkodliwy gen powinien zostać wyeliminowany nawet jeśli tylko połowę swojego czasu życia poddawany jest selekcji, po prostu zajmie to dwa razy dłużej.

Po trzecie cywilizacja industrialna, rozwój medycyny, technologii, mniejsza śmiertelność sprawiły że dużo ludzi którzy 1000 lat temu nawet by
@FerdynandMagellan:
@FerdynandMagellan:

Nic to nie zmienia, zawsze szkodliwy gen powinien zostać wyeliminowany nawet jeśli tylko połowę swojego czasu życia poddawany jest selekcji, po prostu zajmie to dwa razy dłużej.

Przeczytaj jeszcze raz, to co jest słabym genem zależy od wielu czynników. I jest na to dziesiątki przykładów, jak jelenie które wymierają bo mają za duże poroże, murzyni odporni na malarie przez chorobę krwinek czerwonych i ogromne organizmy które dominowały w
@olaf_wolominski: no to zależy dużo od podejścia. To co piszesz może być swego rodzaju racja, a można zmienić podejście.

I zamiast wiecznie mieć zbicie jak to inni mają lepiej to skupić się na pogrywach, że jednak pomimo gorszych statow też udało cię się wiele osiągnąć.
@FerdynandMagellan:

zawsze szkodliwy gen powinien zostać wyeliminowany


XD
Gdyby tak było to by nie było żadnych chorób genetycznych. Poczytaj sobie o genach recesywnych, kumulatywnych i rekombinacji genetycznej, a nie propagujesz łysenkizm na wykopie. Jak każdy redpill jesteś pozbawiony podstawowej wiedzy.
@olaf_wolominski: kiedyś na pewnym zagranicznym forum był poruszany ten temat

Samodoskonalenie jest zasadniczo poddaniem się teraźniejszości poprzez odroczenie nadziei na spełnienie w kierunku nieokreślonej daty w przyszłości. Idea jest taka, że chociaż musisz się męczyć przez ten czas, to miejmy nadzieję, że twoja inwestycja zostanie wynagrodzona jaśniejszą przyszłością. Podstawowy problem z tym jest taki, że zakłada on, że jeśli nie zmieni się jakość twojego życia w przyszłości, to będzie ona taka