Wpis z mikrobloga

@kam966: Dokładnie, ale owy screen przedstawia troglodytów, do których to nie dobrze. Takim pozytywnym przykładem z historii innych państw jest Francja, a mianowicie kilka fal emigracyjnych Polaków, po powstaniach i w latach 20. XX w., w celach zarobkowych. Tam zazwyczaj polskość bywała mocna w pierwszym pokoleniu, natomiast przy pokoleniu trzecim czy czwartym można było już mówić o Francuzie, polskiego pochodzenia. Oczywiście sporo w tym zasługi samych Polaków, którzy zdając sobie sprawę
@kam966: #!$%@?. Nasze kultury są zbyt związane, żeby Ukraińcy się nie asymilowali. Izolacja i „getta” powstają, kiedy mieszają się zupełnie różne kultury, jak chociażby muzułmanie w Europie i ichnie „no go zone”. Poza tym podstawą do integracji z obcym narodem i tak zawsze pozostanie chęć samego obcego i jeśli ten jest zamknięty i ma w dupie nowych sąsiadów, to się nigdy nie zintegruje. Tak jak niektórzy Polacy w UK czy Holandii,
@Przegryw_roku_i_dekady: Ja tam trochę rozumiem mimo pełnego poparcia dla Ukrainy, niezależnie o jaki kraj i język by chodziło - nie powinniśmy zmierzać w kierunku, w którym rzeczy są opisywane w dwóch językach jednocześnie, wiadomo jedna przyprawa nic nie zmieni ale wyobraźcie sobie że wszystko w sklepie ma etykiety po polsku i ukraińsku, krótko mówiąc pie"doli się od takiego chaosu w oczach