Wpis z mikrobloga

Podsumowano i przemyślenia na temat ostatniego odcinka #rolnikszukazony :

Klaudia (Michałowa): Tutaj stało się to, czego spodziewaliśmy się już od listów: Walentyn został wybrany. Konrad fajny chłopak, ale chyba przesadził z wyznaniami na randce, plus nie zrobił nic, żeby jakoś przebić Walentyna.
Na randce z Walentynem padło wiele wyznań i obietnic, ale brakło mi takiego flow między nimi, żeby sobie pogadali na luzie. Może to wina kamer, a może jeszcze się nie czują swobodnie razem. Klaudia chyba bardziej leci na Walentyna niż o na nią, on się cieszy z wyboru, ale nie wiem czy bardziej z tego, że ma Klaudie, czy z tego, że pokonał rywali. Na grillu spodobał się rodzince Klaudii więc wszystko zależy od tego, jak to będzie jak już będą sami i trzeba będzie robić coś więcej niż się tylko uśmiechać do siebie.

Tomek stary (Rozwodnik): Justyna ma jakieś obawy, że Tomek udaje uczucie przed kamerami. Czyżby inaczej się zachowywał jak ekipa wyjeżdża? W prywatnej rozmowie w łazience którą oczywiście ekipa podsłuchała zapewnił ją, że jego uczucia są szczere i była jego faworytką od początku. W sumie Tomek naprawdę w porządku się zachowuje, faktycznie widać, że myśli ciepło o Justynie. Ona chyba jest trochę zaskoczona takim obrotem spraw, chyba ma niskie poczucie własnej wartości i ciężko jej uwierzyć w uczucie po kilku dniach. Myślę, że pasują do siebie, tylko muszą znaleźć wspólne tempo. Rodzina i znajomi ocenili Justynę pozytywnie.

Tomek młody: No ten to zachował się jak burak w stosunku do Kasi. Osaczył ją razem z Zuzą i z zaskoczenia odesłał ją do domu. Mógł chociaż okazać jej trochę szacunku i pogadać z nią na osobności. Kasia biedna jeszcze się czuła poganiana przez Tomka przy pakowaniu, jakby chciał się jej pozbyć jak najszybciej. W sumie nie wiem czemu Zuza została wybrana, sprawia wrażenie trochę wyrachowanej, niby mówi, że się cieszy, ale nie widać po niej żadnych emocji. Siostra i mama Tomka też wolały Kasię i smutno im było jak wyjeżdżała. Na grillu wszyscy byli zaskoczeni, że Kasi już nie ma, Tomek zapytał nawet czy to "pozytywne zaskoczenie" na co otrzymał odpowiedź "nie, po prostu zaskoczenie". Widać, że Zuza nie pasuje ani znajomym, ani babci i wszyscy (poza Tomkiem) byli jacyś tacy smutni jak na stypie. Chyba się boją, że Zuza jest jeszcze za młoda na budowanie rodziny i zaraz jej się Tomek odwidzi. Chodzą plotki, że Zuza napisała do Tomka przed nagraniami i kręcili ze sobą wcześniej, ale postanowili grać przed kamerami. To by w sumie wyjaśniało czemu Tomek tak narzekał, że ma aż trzy dziewczyny i czuje się z tym nieswojo, oraz czemu Zuza kazała mu odesłać pozostałe laski już drugiego dnia bo czuła się wybrana. Może faktycznie ona już była wybrana przed wizytami?

Michał (Wąski): Sylwia pojechała do domu i Wąskiemu została Marta i Ada. Z Adą ma lepszy flow i wspólne poczucie humoru, ale Ada to nie typ kury domowej. Marta za to jest pracowita i widać, że nie miałaby problemu z podsuwaniem obiadków pod nos mężowi i teściowi, ale nie wygląda jakby szalała za Wąskim. Po grillu zdania rodziny są podzielone. Starszyzna jest za Martą bo widzą, że odnajdzie się na gospodarstwie i nie będzie marudzić, młodzież jest za Adą bo wolą jej pogodniejszy charakter. Obie dziewczyny są super na swój sposób, ale ja na miejscu Wąskiego bym wybrała Adę jeśli to do niej czuje motylki. Pracy na roli się każdy może nauczyć, a dopasować się charakterami i dobrze bawić się w swoim towarzystwie jest dużo trudniej.

Mateusz (Dahmer): tutaj jak zwykle ciężka atmosfera chociaż były pozytywniejsze momenty. Zaczynamy od tego, że Mateusz stwierdził, że rano dostał strzał w serce i musi porozmawiać z dziewczynami, niestety nie powiedział nam jaka to tragedia się wydarzyła. Obie dziewczyny w przebitkach twierdzą, że atmosfera się poprawia i miło spędzili wieczór, więc chyba nie zdają sobie sprawy z dramatu. Czy Mateusz ma jakąś paranoję? A może coś podsłuchał pod drzwiami dziewczyn?
Na randce z Karoliną okazało się, że była ona jego faworytką i mógłby z nią wziąć ślub nawet jutro. Ona była zaskoczona takim wyznaniem i zapytała czemu Mateusz nie pokazał tego w żaden sposób. A on na to, że przecież zdjął jej buty! No cóż, Karolina nie skojarzyła, że to miał być taki romantyczny gest, ale powiedziała, że to było bardzo miłe. Ogólnie miałam wrażenie, że podczas tej rozmowy zaczęła się go trochę mniej bać. Mateusz jednak uważa, że Karolina jest nieszczera, nawet zapytał jej w prost czy jest coś o czym powinien wiedzieć i co by mu chciała powiedzieć, ale ona nie widziała o co chodzi, lub udawała, że nie wie. Jaki to wielki sekret mają dziewczyny? Czym był ten straszny cios w serce? Jaki straszny spisek rozgrywa się za plecami Mateusza? Mam nadzieję, że dowiemy się w kolejnym odcinku.
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Konrad fajny chłopak, ale chyba przesadził z wyznaniami na randce, plus nie zrobił nic, żeby jakoś przebić Walentyna.


@nika_blue: jak przebić kogoś kto nic nie robi? xD tutaj sprawa przegrana od początku, bo wybór już siadł i nawet brekdens na huiu nic by nie dał
  • Odpowiedz
@PeterFile: @nika_blue: no wlasnie, Konrad mierzyl sie z niemozliwym. Walentyn bardzo okazywal, ze jego ma byc na wierzchu jak przy sniadaniu kiedy kazdy na niego czekal az zje a potem az sie krolewicz ubierze. Mimo tego, ze Michalowa nie jest cierpliwa osoba to podchodzila do tego troche z zartem a jestem przekonany, ze gdyby zrobil to ktorys z dwoch pozostalych chlopakow to dostaliby mocna bure i spory minus
  • Odpowiedz
@PeterFile: no mi się wydaje, że ona na początku była oczywiście za Walentynem, ale o Konradzie też mówiła z uśmiechem, że bardzo przystojny i, że jej się podoba z wyglądu najbardziej, tylko szkoda, że młodszy. Walentyn nic nie musiał robić, ale Konrad zamiast gadać o tym jaka Klaudia jest doskonała, mógł ją jakoś zbajerować żeby zapomniała o różnicy wieku. A on sam jej o tym przypomniał niepotrzebnie co chwilę.
  • Odpowiedz
@czuczupikczu: Ja też widziałam, że Walentyn był numero uno nie ważne co odwali, ale Konrad miał jakieś nikłe szanse (w przeciwieństwie do Okularnika). Niestety randka Konrada i Klaudii była niezręczna, on nie sprawił żeby poczuła się swobodnie w jego towarzystwie, nie potrafił jej wyczuć. Widać było, że chce, ale zamiast to pokazać czynami to za dużo o tym wszystkim gadał. Konrad wydaje się naprawdę fajnym facetem i myślę, że będzie
  • Odpowiedz
@rol89: nie wiem, ostatnio Martyna wspomniała, że jak byli w grupie to Mateusz się w ogóle nie odzywał do nich i, że ona go próbuje jakoś wciągnąć do rozmowy, ale to ciężko idzie. Montaż montażem, ale nikt mu z kartki nie każe czytać, sam w kółko gada, że dziewczyny są nieszczere tak jakby sobie szukał powodu, żeby je powywalać. Odesłał Zuzę totalnie bezsensownie ze złości, że czekała na jego ruch
  • Odpowiedz
@nika_blue: Mam podobne zdanie odnośnie Mateusza. Nic a nic się nie stara, bo chciałby żeby tylko dziewczyny się wysilały, ale to przecież on jest gospodarzem. Pozostali rolnicy nie mieli z tym problemu. I on się nie naoglądał "Bachelor", tylko naczytał internetowych poradników dla podrywaczy. Wpisz sobie w wyszukiwarkę "eskalacja dotyku" i przejrzyj nawet pobieżnie te strony. Komedia to mało powiedziane :D Uwierzył w te bzdury pisane przez przegrywów, a potem
  • Odpowiedz
Tomek bawidamkiem? Serio? W ogóle mi nie wygląda. Ale kto wie, mnie zdziwiło, że on jest podobno tiktokerem, bo sobie go w ogóle nie umiem wyobrazić na tiktoku, może rolnik to dla niego po prostu takie parcie na szkło?


@nika_blue: No tak whistleblower przedstawila go. Chyba cos wspominala, ze wiele takich info dostala, ze on sie lubi bawic z kobietami. Do tego rodzice troche nie wierzyli, ze sie ustatkuje a
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@czuczupikczu: ciekawa teoria z tym Tomkiem

No moim zdaniem trochę jednak łaska :D no chyba, że zakładamy, że mają ukryty motyw i są w programie dla poularności, ale jakoś nie wydaje mi się po tym co wiedzieliśmy. To bardziej Sylwia albo Zuza od Tomka.

Formula programu jest taka, że to rolnik wybiera, najpierw listy, potem trzy osoby do domu, a potem tą ostatnią, wiec dziewczyny są tu w gorszej pozycji, muszą
  • Odpowiedz
@nika_blue: @czuczupikczu: Z tymi faworytami i faworytkami to akurat różnie bywa. W poprzedniej edycji aż troje poległo na gospodarstwach (w tym jeden po akcji z muchą). Także niekoniecznie Walentyn był aż tak wielkim pewniakiem jak sugerujecie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@mane_tekel_fares: myślę, że dokładnie tak mogło być jak piszesz.

On był wyraźnie wkurzony kolejnego dnia rano więc coś się stało w nocy co mu nie pasowało. Albo coś się nie stało, a on liczył, że się stanie. U innych rolników czasami były jakieś spacerki nocne, potajemne schadzki w krzakach itp. chociaż pewnie to głównie rolnicy je inicjowali.

Ja mam wrażenie, że Matusz trochę liczył, że dziewczyny będą mu pukać w drzwi
  • Odpowiedz
@nika_blue: Ja mam jakieś takie wrażenie, że tak szybki wybór Tomasza odwrócił Justynie życie do góry nogami i może chciała się upewnić, czy na pewno mu się spodobała, żeby móc ewentualnie się z tego wykręcić. No nie wiem, dość dziwne mi się to wydawało, jak go dopytywała w łazience. Jeśli czujesz, że ktoś Cię kocha albo przynajmniej ma do Ciebie jakieś uczucia, to raczej się z tego cieszysz a nie
  • Odpowiedz