Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +34
Powiem szczerze że wstydzę się mówić na terapii ostatnio o wielu rzeczach. Jak mam przed dorosłymi ludźmi opowiadać o tym, że śpię z pluszakami i chce być głaskana,chwalona i zaopiekowana? Przecież oni sobie pomyślą, że mam nieźle pod kopułą xd
#gownowpis
#gownowpis
aptitude +10
Ale faktycznie, po co montują te rączki w podjazdach? Miałem już za sobą 3 pojazdy i nikt w życiu nie korzystał z tej rączki. Wiec po co montują to?
Przecież producenci autów wiele by zaoszczędzili, jak by się pozbyli tej rączki który i tak nikt nigdy jej nie używa.
#samochody #motoryzacja #ciekawostki
Przecież producenci autów wiele by zaoszczędzili, jak by się pozbyli tej rączki który i tak nikt nigdy jej nie używa.
#samochody #motoryzacja #ciekawostki
1. Po 40 to w sumie już nie bardzo jest sens coś kupować. Za późno na zakładanie rodziny.
2. Przecież w każdym poście przekonują się nawzajem jaka to zła inwestycja, by następnie pragnąć zakupu wymarzonego M.
3. Lokaty dają już 7%. Mimo, że inflacja przebije pewnie 20% rdr, to i tak tylko -13%.
4. Więzy rodzinne są ważne. I mimo, że mama czasem krzyknie, ze trzeba sprzątnąć w pokoju to i tak dobrze mieć jakaś troskliwa kobietę obok. Nie ma jak u mamy.
#nieruchomosci
ostatnio doszedłem do wniosków, że pisanie to jedyne hobby, które jest praktycznie bezkosztowe, a do tego cieszy się poparciem ludzi (przypominam, że 35% to wyborcy pisu, a oni raczej mieszkań swoich nie mają), czego nie mają na codzień w swoich związkach, kontaktach międzyludzkich. Tu są kimś i dlatego o tym piszą.
3. na kontach oszczędnościowych już jest 8, to na lokatach pewnie więcej
@Kic3k: W idealnym świecie spadkowiec ma odłożone 600-700k na mieszkanie, i z tego wszystkie odsetki przeznacza na spłatę komuś miniratki.
Teraz tak na chłodno. Jak myślisz, czy spadkowiec mający 600-700k miał 2-3 lata temu kiedy ceny były znośne takie oszczędności?
TAK - dlaczego nie kupił? Na co czekał? Jaka jest pewność, że teraz nagle kupi jak coś stanieje?
NIE
Dla mnie wrzucanie większości oszczędności w obligi to mrożenie kasy, którą można inwestować (nie tylko w nieruchomości). Podjąłbym się tego, jakbym miał dziecku w przyszłości podatować te pieniądze. Ja wychodzę jednak z założenia, że lepiej podarować mieszkanie. Z wartością użytkową, a nie trzymać walutę
Musi mieć też 100 tys. wkładu, bierze od łaskawego banku kredyt na 420 tys. (o ile tyle zarabia…) i to oznacza, że kupuje gołe ściany bez komórki lokatorskiej i garażu oraz wykończenia) a już ma ratę na dzień dobry ze 3.5k samych
1. Nie mam ochoty wracać do rodzinnego miasta.
2. Na stare lata wolę mieszkać w czymś swoim, już spłaconym niż wynajmowanym i dygać się każdego dnia, że mnie właściciel wykopie z mieszkania.
3. Ceny #!$%@?ło kompletnie gdy Glapcio st00pki obniżył do 0,1% i się bydło rzuciło na tanie kredyty "bo nigdy stopy nie wzrosną" - gdyby tego nie zrobił to dzisiaj bym pewnie siedział na już spłaconym mieszkaniu. Ale kto
@CaptainSparrow: szczerze to też nie wiem, każde mieszkanie to dla nich kurnik, w ogóle miasta #!$%@?, czemu nie kupią sobie działki na jakimś zadupiu i nie wybudują domu? oczywiście własnymi rękami bo #!$%@?ć budowlańców
Kataster i ban dla funduszy powinien wleciec juz dawno temu