Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jest sens szukać psychoterapeuty? Naprawdę może pomóc, nawet jeśli problem wydaje się bez wyjścia?

Mam chyba nerwicę i stany depresyjne, co wydaje się normalną sprawą do gabinetu, ale: ostatnio pojawił się nowy problem. Natrętne myśli o śmierci. Przygnębiają mnie i zabierają mi już całkiem radość życia, ale czy z czegoś takiego w ogóle jest wyjście? Przecież każdy musi umrzeć... A może psychiatra pomoże?... Te myśli mnie dręczą bez względu na to, czy śmierć jest jeszcze odległa, czy bliska (choć to drugie oczywiście bardziej przeraża). Ale nawet perspektywa odejścia w wieku 80 lat.. (jestem agnostykiem...)

Miał ktoś taki problem? Udało się z niego wyjść? Chcę znowu mieć radość życia, tak jak kiedyś :(

#pytanie #psychologia #psychiatria #psychiatra #medycyna #depresja #nerwica #ddd

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63657168c8f06a7cac3454bf
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 16
@AnonimoweMirkoWyznania: jest, może pomóc, warto szczególnie jeżeli już Ci się pojawiły takie myśli... z doświadczenia wiem, że warto znaleźć psychoterapeutę z którym od razu klikniesz, jeżeli po pierwszym spotkaniu nie będziesz miał poczucia, że się możesz otworzyć, szukaj dalej.
WybranyOgrodnik: Podobnie jak Ty jestem ddd. Próbowałem różnych rzeczy, miałem kilka podejść do terapii i na problemy depresyjne nie pomogła wcale. Terapeutka podczas gdy mówiłem jej o dość głębokiej depresji to powiedziała, że przecież muszę mieć jakiś powód do życia xD
Od dwóch miesięcy przyjmuję leki i pierwszy raz od dawna czuję, że wynurzam się na dłużej z tego oceanu depresyjności. Trafiłem na dobrą lekarkę i również było to moje drugie
Andrew from Sprotau: @rolnik_wykopowy nie wrócę. Tak jak Ci pisałem w privach na początku obecnego, że jeśli dostanę teraz bana to blokuję sobie dostęp do konta, a że nie mam zamiaru kupować starterów to było to moje ostatnie tango. Dostałem bana za zdjęcie Brauna patrzącego na gałęzie i dopisałem, że to jedyne wyjście. Przy skracaniu banów dla neuropy to jakoś mi się nie chce mieć tu konta. Bywaj,
---

Zaakceptował: karmelkowa
@AnonimoweMirkoWyznania: Na początek psychiatra lub psycholog kliniczny bo oni mogą stawiać diagnozę. Jeśli to problem który da się załagodzić lekami to coś dostaniesz i zobaczysz czy jest różnica. To mogą być problemy lękowe, dystymią itp. Jeśli to kwestia osobowości, zaburzeń myślenia, zaburzeń przywiązania i tego typu rzeczy w psychice, to powinni pokierować do jakiejś terapii. Metodę terapii powinno się dopasować do rodzaju problemu.
@AnonimoweMirkoWyznania: szukaj psychoterapeuty, ale z wykształceniem psychologa. W takim przypadku i tak nie obejdzie się bez wizyty u psychiatry. Psychiatra da Ci leki na depresję i myśli samobójcze/o śmierci, a z psychologiem przepracujesz przyczynę, która u Ciebie to tworzy. Tak jak ktoś wspomniał wyżej, nie poddawaj się po złych doświadczeniach. Jednak mamy w tym kraju ludzi, którzy naprawdę będą w stanie Ci pomóc.
@pi3rdolonelinkiaktywacyjne2137: Wykształcenie psychologa nie daje ci jeszcze uprawnień do psychoterapii, trzeba jeszcze więcej mieć. Psychiatria nie musi być konieczny. Leki nie na każdego działają albo też same problemy nie wynikają z problemów czysto chemicznych. Psycholog nie prowadzi psychoterapii, psychoterapeuta to zupełnie kto inny!! No i nie przesadzałbym, że na pewno będzie ktoś w stanie pomóc. Niestety, ale sam mam problem co mi terapeuci powiedzieli, że terapia nic nie da, a psychiatrów
@Kamilo67 ale psychoterapeuta po śmiesznych kursach jest warty dużo mniej niż psycholog po studiach bez takowych. W przypadku ciężkiej depresji i myśli samobójczych leki są konieczne. To, że u Ciebie nie wyszło i jesteś po rzekomo czterech specjalistach nie daje powodu do powielania bzdur, że trzeba sobie radzić samemu, negowania potrzeby pomocy psychologicznej i opowiadania, jak to każdy chciałby wyciskać pieniądze. W każdym zawodzie znajdziesz cwaniaczków łasych na pieniądze, to kwestia człowieka,
@pi3rdolonelinkiaktywacyjne2137:

ale psychoterapeuta po śmiesznych kursach jest warty dużo mniej niż psycholog po studiach bez takowych.


Nie śmiesznych kursach, tylko po zrobieniu studiów z psychologii idą robić kolejne studia z psychoterapii, trwające 4 lata. Do tego certyfikaty, staże, wykłady ze swoich kasy na to kształcenie... Samą psychologię to kończą jedynie ludzie, co nie mieli w ogóle pomysłu na życie i zrobili coś byle było, to nie jest materiał na człowieka, co
@Kamilo67: > Nie śmiesznych kursach, tylko po zrobieniu studiów z psychologii idą robić kolejne studia z psychoterapii, trwające 4 lata. Do tego certyfikaty, staże, wykłady ze swoich kasy na to kształcenie... Samą psychologię to kończą jedynie ludzie, co nie mieli w ogóle pomysłu na życie i zrobili coś byle było, to nie jest materiał na człowieka, co ma komuś pomóc.

Każdy może zrobić pseudoszkolenia i inne badziewie na "terapeutę" czy innego