Wpis z mikrobloga

Poranek. Szykuję się do wyjścia na sranie psem. Pytam mojego różowego: a może wejść do piekarni po twoją ulubioną bułkę? Mówi, że „nie, nie trzeba”.

Nie to nie. XD

Wracam do domu i siadam do kawy jedząc bułkę. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Różowy przygląda mi się z wyraźnym smutkiem i z wielkimi oczyma - „…a dla mnie nie wziąłeś?” XD

Noż XD


XD



To wszystko kwestia doświadczenia XD

#logikarozowychpaskow
  • 225
@Wisimiwur: nie no, OPie odklejony jestes mocno xD
1. Zadales pytanie mocno sugerujac, ze w ogole nie bedziesz wchodzil do sklepu.
2. Jak jestes w zwiazku i wchodzisz do piekarni to tak czy siak sie powinno kupic cos slodkiego partnerowi niezaleznie od plci (chyba, ze jest na diecie etc.)
Wiec logiczne, ze rozowa mogla byc lekko smutna, bo jesli jest logicznie myslaca istota to nie spodziewala sie, ze w ogole do
@Wisimiwur: stary tam byl jeszcze wiekszy chomik w kolowrotku w glowie niz tylko czy chlop ma specjalnie po bule isc. "Czy jestem gruba? Nie powinnam jesc bulek, ale bym chciala, ale on musi specjalnie isc do piekarni, to moze nie, dobra to bede fit nie chce bulki". Karmienie rozowej smakolykami to podstawa udanego zwiazku(tylko nie mozna utuczyc za mocno :D)
@Wisimiwur widac ze jeszcze mlody stazem w relacjach z rozowymi ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Juz samo zadanie pytania bylo bez sensu, wiadomo ze bierzesz 2 buly niezależnie od odpowiedzi, wiec po strzepic ryja

No chyba ze jest na turbo diecie, wtedy jedna i rąbiesz po drodze. No chyba ze chcesz ja wku*ic, wytedy rabiesz w domu na jej oczach

Chyba, ze chcesz ja jeszcze upokorzyc, wtedy kupujesz 2,
- chcesz x?

- eee nie, nie będziesz specjalnie szedl, nie trzeba

- ale i tak będę w okolicy, chcesz czy nie?

- AANO JAK JUZ BĘDZIESZ TO WEZ

XD #!$%@? baby


@zielony_goblin: no przecież to całkowicie normalne odpowiedzi i rozumowanie. Jeśli trochę tylko trochę chcę bułkę, a nie chcę żeby ktoś się fatygował i tracił przez to dodatkowe 10 minut, to odpowiem że nie potrzeba. Chociaż nauczony doświadczeniem bym dopytał,