Wpis z mikrobloga

Na zachodzie głośno się mówi to co u nas jest uznawane za atak na gospodarkę wolnorynkową - spory % inflacji pochodzi z zauważenia przez koncerny, że mogą dowolnie podnosić ceny bo mają wytłumaczenia w postaci COVID i wojny, bez względu o ile wzrosły im koszty. Na naszym rynku pokazała to dobitnie Biedronka:

"Zysk netto, liczony po pierwszych 9 miesiącach tego roku, był wyższy o niemal 30 proc., w porównaniu do zeszłego roku, i wyniósł 419 mln euro."

Patrząc na zysk netto innych firm, wszystkie korporacje lawinowo zwiększają zyski netto.

#inflacja #pieniadze #gospodarka #ekonomia #gielda
  • 73
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LittleOpa: trochę nie rozumiesz inflacja to 20%, ten zysk to 30% więcej będzie on jeszcze opodatkowany pewnie w granicy 20% więc wzrost zysku jest troszkę wyższy niż wzrost inflacji przecież, nikt tego charytatywnie nie prowadzi, pracujesz po to by to wydać gdzieś a wszystko rośnie
  • Odpowiedz
@statystyczny_yt: zysk netto to zysk po opodatkowaniu

@LittleOpa: oczywistym było, że tak się stanie. Covid i wojna to idealne wytłumaczenie podniesienia cen, koszt wytworzenia wieku produktów nie zmienił się, podobnie ceny usług nie mają żadnych racjonalnych podstaw oprócz tego, że wszyscy podnoszą ceny
  • Odpowiedz
@statystyczny_yt: trochę nie rozumiesz co to zysk netto. Zysk netto jest po odliczeniu wszystkich kosztów wraz z opodatkowaniem. Czyli pomimo podniesienia cen przez dostawców, pensji i podatków oni zarabiają jeszcze więcej na każdym produkcie.
  • Odpowiedz
"Zysk netto, liczony po pierwszych 9 miesiącach tego roku, był wyższy o niemal 30 proc., w porównaniu do zeszłego roku, i wyniósł 419 mln euro."


@LittleOpa: a jak to wygląda w porównaniu z normalnymi latami a nie 2021 czy 2020? I po uwzględnieniu inflacji? I na ile zyski biedronki biorą się z tego, że ludzie mneij wydają w restauracjach na jedzenie?
  • Odpowiedz
@LittleOpa: owszem niektóre firmy na tym korzystają ale trzeba więcej danych.
Może po prostu w tych czasach firmy wstrzymują się z inwestycjami do czasu uspokojenia sytuacji na rynku. Prąd, gaz itp. Może stąd większe zyski
  • Odpowiedz
@LittleOpa: też ostatnio do takich wniosków dochodzę. Podwyżki są zbyt szybkie i zauważalne gołym okiem by były spowodowane jedynie inflacją i rosnącymi kosztami, a nie ciągle wysokim popytem i chęcią zwiększenia zarobku.
  • Odpowiedz
Mieszkam w niemczech i czesto zamawiam jedzenie do domu. Jedynymi miejscami gdzie ceny urosly sa wielkie sieci - McDonalds, Dominos dolicza 1 EUR “oplaty energetycznej” podczas gdy male restauracje nie zmienily cen (niektore doliczyly tylko 1-1.50 wiecej za dostawe)
  • Odpowiedz
  • 65
@statystyczny_yt jeśli wzrost zysku jest większy niż wzrost inflacji tzn. że nie dość, że korpo nie ponosi żadnych kosztów związanych z bieżącą sytuacją to jeszcze wykorzystuje ją żeby więcej zedrzeć z obywateli i dorzuca swoją cegiełkę do pogorszenia tej sytuacji, szczególnie, gdy robi to taka tfu biedronka, która sprzedaje głównie żywność
  • Odpowiedz
@LittleOpa: Tak właśnie kończy się zarzynanie konkurencji przez PIS. Rząd naprodukował restrykcji, obostrzeń, który przez dwa lata zabił małą i średnią przedsiębiorczość. Przez fatalna politykę energetyczna doprowadzili ostatnio, że jeszcze trudniej jest prowadzić biznes. Bez konkurencyjności nie ma wolnego rynku, duzi gracze będą mieli możliwość ustalania zasad według swojego widzimisie. To co się obecnie dzieje jest żywcem wyjęte z Cyberpunka, kondominium korporacyjno-rządowe.
  • Odpowiedz
@LittleOpa: Nie chce się wymądrzać, czy na przykład elektronika chociażby rządzi się podobnymi prawami - ale wydaje mi się ze tak. I zauważ ile mamy pożytecznych idiotów na tym portalu którzy będą pierdzielic o dolarze, słabej złotówce, a nie pomyślą ze często te podwyżki są za duże i nieuzasadnione (w tym w walutach które tak nie dostały mocno po dupie jak np frank szwajcarski)

Wiadomo ze PiS trzeba wywieźć na
  • Odpowiedz
Zysk netto, liczony po pierwszych 9 miesiącach tego roku, był wyższy o niemal 30 proc., w porównaniu do zeszłego roku


@LittleOpa: wpływ paru milionów imigrantów, którym dano do ręki kasę i wśród których panuje przekonanie, że biedronka to najtańszy sklep rozumiem nie ma wpływu?
  • Odpowiedz
@LittleOpa: Sporo firm przeczuwa, że 2023 będzie kryzysowy i podnosi ceny teraz, kiedy ludzie jeszcze mają kasę, by zrobić zapasy gotówki na przetrwanie 2023.
  • Odpowiedz
@LittleOpa: U nas idioci spod znaku ideologicznej lewicy i PiSu też te brednie o spierali cenowo marżowej mówią (choćby Woś i Zygmuntowski to powtarzali już na przełomie wiosny/lata), więc nie wiem gdzie niby jest ta różnica. W każdym kraju znajdują się ludzie powtarzający bzdury i ludzie bez wiedzy je łapiący, szczególnie że z gruntu rzeczy w gospodarce rynkowej zawsze za wszystko można wymyślić jakąś idiotyczną argumentacje by zwalić winę na
  • Odpowiedz