Wpis z mikrobloga

#literatura #ukraina #rosja #dukaj

– Rosja nie podbija – powiedziało się łagodnie i cicho, tuż ponad rytmicznym stukotem stali. – Rosja zagarnia. Niemcy podbijają. Francja podbija. Turcy podbijają

Nie ma między naszemi nacjami żadnego pokrewieństwa, panie kapitanie. Wierzymy w tego samego Boga, ale inaczej się ta wiara uleżała w naszych sercach. Dla was najważniejsze jest odkupienie pośmiertne, szczęśliwość pozagrobowa przesłania wam wszystkie cnoty doczesne – wszak zbawienie możliwe jest dopiero po opuszczeniu tego świata. On zawsze będzie wam zły, niesprawiedliwy, pełen bólu i krzywd, których za życia naprawić się nie da. W jakie więc szlachectwo ducha zapatrzeni trwacie – nie to, co sławi działanie, opór i czyny zmieniające oblicze Ziemi, lecz w bierną ascezę, pokorę milczącego znoszenia koniecznych cierpień, uwielbienie Boga wbrew cierpieniom; życie we śnie o szczęściu pośmiertnem. Najczarniejszy pesymizm i fatalizm spowijają tę wiarę jak kir trupa żywego. Cóż się dziwić, że chłopi wasi, lud najniższy sprawia wrażenie dotkniętego dziedziczną odmianą apatji, z krwią przenoszonej zwierzęcej rezygnacji i bezwoli. Nawet jak giną tysiącami z głodu, giną bez buntu, pustemi oczy ma wpatrzeni w niebo. Ten sam obraz oddaje wasza sztuka, wasza literatura – nihilizm albo apokalipsa – za każdym razem, gdy czy tam Dostojewskiego, mam ochotę zapić się na śmierć.

I gdzie szukać podobieństw, skoro i tradycja rządu i prawa tak różna między nami? Polska, która jedyna nie dopuściła nigdy do siebie absolutyzmu, zmuszona jest teraz znosić instytucje i obyczaje samodzierżawia. U nas prawo czyniło człowieka bezpiecznym i równym nawet przed królem – u was miejsce prawa zajmuje zasada władzy. Wolnosc bojarów nigdy równać się nie mogła z wolnością naszych choćby parobków. A, jak woda spadająca po kamieniach, spływa to z samej góry na sam dół: każdy wykonawca i podwykonawca woli samowładcy takoż czuje się wszechmocnym i stojącym ponad prawem. Nie macie więc prawdziwych szlachciców, najwyżej cudzoziemskie podróbki arystokracji, dwarianów zsabaczonych – za to czy nownicy wasi najpotężniejsi są na świecie. Jak u nas byle chłop czy mieszczanin, skoro się wybił i urósł ponad stan, w szlachcica zaraz chce się zmienić, choć, oczywista, zmienić się nie może, ale w taki ideał jest zapatrzonym – jakie są ideały waszych arweniuszy ? Nigdy się pod butem samodzierżcy nie miała sposobności rozwinąć i taka namiastka rycerskiego oby czaju; nie ma miejsca na honor, gdy nad wszystkiemi zaletami stoi ślepe posłuszeństwo wobec autarchy. Miast honoru, dumy, prawości, samodzielności rozumu – kark miękki i kolana do zginania giętkie, spryt dworski, przymilność, okrucieństwo i dwulicowość.


Nie ma między naszemi nacjami żadnego pokrewieństwa – rzekło się sucho.
  • 13
  • Odpowiedz
@Hawthorne: ten Polski kult szlachty walnie przyczynił sie do upadku rzeczpospolitej(chodź ta i bez niego miała by ciężko) więc takie sobie te argumenty jeśli chodzi o "wyższość" polaków xd
  • Odpowiedz
@morgiel: szlachta biła się lepiej i zaciekłej od Rusków, a czasem i nawet od zachodu.

Problemem był rozwój technologiczny, który premiował w tamtym czasie wojska wysokie liczebnie, wystarczyło w krótkim czasie wyszkolić chłopa z broni palnej i rzucić na front.

To samo robiły monarchie
  • Odpowiedz
ten Polski kult szlachty walnie przyczynił sie do upadku rzeczpospolitej(chodź ta i bez niego miała by ciężko) więc takie sobie te argumenty jeśli chodzi o "wyższość" polaków xd


@morgiel: powielasz ruską (carską) a potem sowiecka propagandę. 200 lat takiego gadania daje skutki.

Polska była jednym z najbogatszych państw świata o największej liczbie ludności, która miała prawa obywatelskie - jeżeli i 10% ludzi miała tą 'złotą wolnosć szlachecką" to jest to nieporównywalnie więcej od takich krajów jak Anglia czy Francja gdzie obywatelami to nie był nikt, a jedynie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@LifeReboot: dowodem na warcholstwo szlachty jest liberum veto, a nie żadne nihil Novi. Upadek RP to cały wiek XVIII, tam należy szukać słabości wewnętrznych takich jak zrywane sejmy, brak sensownego opodatkowania, nadmierna pańszczyzna, żenująca liczebnie armia itp
  • Odpowiedz
@GhorgorBej: @LifeReboot: gdy elity Anglii inwestowały w technologie i rozwijały kapitalistyczne instytucje (banki, spółki, giełda itp.). Elity rzeczpospolitej inwestowały w przepychanie kolejnych praw pozwalających im coraz wyciskać ostatnie resztki z nieeefektywnej, niewolniczej pracy chłopów.

Europa się rozwijała, a polska stała w miejscu. Dzięki licznym innowacjom w rolnictwie w XVIII wieku wielka brytania i holandia produkowały coraz więcej żywności, więc Polska coraz mniej zarabiała na eksporcie zboża. Jaka była
  • Odpowiedz
gdy elity Anglii inwestowały


@czokobons: Aby inwestować, należy mieć kapitał. A ten zdobywano kolonizując świat. Polska była otoczona, nie miała szlaków handlowych, zwłaszcza na tak korzystnych warunkach jak państwa morskie.

Dzięki licznym innowacjom w rolnictwie w XVIII wieku wielka brytania i holandia produkowały coraz więcej
  • Odpowiedz
@GhorgorBej: do XVIII wieku zyski ze sprzedaży zboża były ogromne. Najbogatsi magnaci utrzymywali dwory większe od niektórych władców państw. Mieli wystarczająco dużo kapitału na inwestycje. Brak innowacji był kwestią kulturową. Po prostu zajmowanie się czymkolwiek innym niż polityka, wojaczka lub rolnictwo było niegodne szlachcica.

Mój komentarz o rozwoju rolnictwa był nie jako wyjaśnienie holenderskiego bogactwa, tylko pokazanie jak zmieniały się warunki gospodarcze dla zarabiającej na produkcji zboża szlachty i jak
  • Odpowiedz
@czokobons: Gorzej, Polska nie stała w miejscu, ona się cofała. Coraz mniejsze dbanie o rację stanu przez szlachtę, rosnąca niezdolność państwa jako bytu do "panowania", relatywny spadek siły militarnej (nawet jakościowo), coraz ciaśniejsza pętla na chłopstwo i mieszczan. Jakby co drugi Jagiellon był choć w połowie tak mądry jak Kazik Wielki, to... pewnie to by nic nie dało, bo przywileje szlacheckie rozbujały oligarchię, a mieszczaństwo było zbyt słabe żeby się
  • Odpowiedz
Polska była jednym z najbogatszych państw świata o największej liczbie ludności, która miała prawa obywatelskie - jeżeli i 10% ludzi miała tą 'złotą wolnosć szlachecką" to jest to nieporównywalnie więcej od takich krajów jak Anglia czy Francja gdzie obywatelami to nie był nikt, a jedynie poddanymi.


@LifeReboot: Bzdura. Rzeczpospolita w tamtym okresie liczyła jakieś 16 milionów poddanych. W tym samym czasie dwukrotnie mniejsza Francja 20 milionów. Cesarstwo ok. 50-60 milionów.

I Rzeczpospolita była relatywnie biedna. XVII i XVIII wiek to był okres ciągłych, #!$%@?, wojen, w szczególności na wschodzie. Dlatego to wiecznie były Dzikie
  • Odpowiedz