Aktywne Wpisy
cuks +31
Jakiś czas temu umówiłam się na pierwszą randkę z tindera z facetem, którym byłam oczarowana, zauroczona wręcz, byłam tak zestresowana na spotkaniu, że zabrakło mi śliny w gardle, po jakichś 20 minutach typ złapał mnie za rękę jakbyśmy byli małżeństwem z dziesięcioletnim stażem, później z uśmiechem chwycił mnie za nogę i zażartował żebym się rozluźniła, zamurowało mnie, wyszłam z baru w którym się umówiliśmy z pretekstem, że źle się czuję, płakałam całą
Pink_Floyd +19
#alkohol #alkoholizm #zdrowie #kiciochpyta
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Może głupie pytanie, ale jaki sens ma nocny zakaz sprzedaży alkoholu np. po 22?
Kto ma się #!$%@?ć do 22 już się #!$%@?, jeżeli zrobi to porządnie to trzyma go dobre kilka godzin, więc nocne hałasy, oszczane bramy kamienic i inne tego typu "atrakcje" i tak i tak będą.
Nie ma chyba ludzi, którzy o 22:15 wpadają na pomysł "idźmy,
Mircy nie mam się komu wygadać. Nie wiem co robić...
Mam prawie 4 letniego syna i kobietę. A czuję się sam bardziej niż kiedykolwiek...
Odkąd urodził się mój syn moja partnerka zupełnie straciła zainteresowanie zbliżeniami. Około 20 idzie spać w pokoju z dzieckiem, ja śpię sam w salonie. Zacząłem przez to więcej pić. Często wychodzę do znajomych. Czasami siedzę u kogoś do 3 w nocy.
Czuję się wykorzystywany, bo daje na ten dom pieniądze. I jest to jakieś 80%mojego wynagrodzenia.
Chciałem zapewnić synowi dom jakiego sam nie miałem. Ale jestem ogromnie zawiedziony tym jak się potoczyło moje życie. Przytłacza mnie to i chce mi się ryczeć. Nie wiem co robić...
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6358ee6bcde781a907e8e737
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
Najpewniej jest tak, ze oboje się czujecie zagubieni i samotni. Jeśli obojgu Wam na sobie zależy to z pewnością znajdziecie rozwiązanie. Według mnie najważniejsze jest partnerstwo w podziale obowiązków - jeśli Ty tylko pracujesz i nie robisz w domu nic poza tym to zmien to. Ja wiem, jesteś zmęczony po pracy, ale uwierz, ze Twoja żona tak samo. Zabierz dziecko na plac zabaw na godzinę, żeby ona ta godzinę miała tylko dla siebie. Razem zróbcie kolacje. Połóż spać syna czasem.
Jeśli robisz to wszystko a nadal jest problem - może trzeba rozważyć, czy to nie depresja. Ja miałam depresje poporodowa i przyznałam się do niej sama przed sobą dopiero po prawie dwóch latach od urodzenia dziecka. Zamknięcie w domu, dzień świstaka jak chodzi o pielęgnacje i zabawy, to serio daje po
Przykro mi się czyta jak ktoś powiela ten sam samolubny smutny schemat.
Partnerka leży i nic nie robi?czy może ogarnia mikroczlowieka?
No i to, że dla matki dziecko jest najważniejsze, to też normalność.
A jak dla Ciebie, związek to tylko ruchanie. To po #!$%@? Ci była rodzina?
A potem poczytamy o anonimowych "rosnących statystykach samobójstw wśród mężczyzn 20-40"