Wpis z mikrobloga

@xblackwidowx: mam 3 koty, i nie nie toleruję. Nie skoczą na blat w naszej obecności, bo ich tego nauczyliśmy, ale wskoczenie na blat jak śpimy lub jesteśmy poza domem - na pewno się zdarza. Na szczęście mamy w mieszkaniu specjalne zainstalowane półki, szafę czy komodę, po których sobie także poskaczą.
wziąc sobie kota i go karcić za kocie instynkty to jest wyższy poziom #!$%@? mózgowego. Dlatego tak, pozwalam.


@ReeceWithouterpoon: Biorąc kota do domu być może... ale dlatego NIGDY nie jem i nie piję u osób, które trzymają w domu takie zwierzęta, które z racji "instynktów" łażą sobie wszędzie i po wszystkim. Tak samo nigdy bym nie tknął niczego u jakichś brudasów, a to jest u mnie to samo. Po prostu brzydzę
@podatnik_fundator: rozumiem podejście i pragnę nadmienić, że posiłek przygotowuje się na desce specjalnie do tego przeznaczonej i odpowiednio przechowywanej a nie na blacie stołu/szafki. Ja jak widzę kogoś krojącego cokolwiek na blacie to go mam niżej w hierarchii niż żula bezdomnego. No i najważnejsze, ja kota nie wypuszczam więc nie znosi mi syfu do mieszkania + mieszkanie mam urządzone pod potrzeby moje i kota więc kot spędza 99% czasu na swoich
@Nemayu: oczywiście, że i tak i nie. Normalny kot się uczy od matki zachowań i wychowane kocięta nie #!$%@?ą takiego szajsu bo im nikt betoniarki w głowie nie robi i nie utrwala im najgorszych insynktów. Drapanie i gryzienie to zwykle wina głupiego wychowania, szczanie po ścianach to zwykle następstwa chorób albo uporczywe stosowanie żwirku którego kot nie lubi, podkradanie jedzenia to przez pozwalanie kotu na wszystko i często przez #!$%@?ą dietę.