Wpis z mikrobloga

@beer_man: ktoś inny powie, że nikt normalny nie dałby tyle za zegarek firmowy, za telefon, za słuchawki, za garnitur etc.
to nie kwestia normalności lub jej braku tylko tego ile masz kasy + kolekcjonerstwa.
  • Odpowiedz
@beer_man: mi nie ma po co polecać ogólnie, ja noża z głownią stałą nie potrzebuję, nie bawię się w bushcrafty czy coś w tym stylu, tylko składany mam.

ręcznie kute zazwyczaj mają stal nie nierdzewną którą się lekko/łatwo obrabia, nie?
  • Odpowiedz
@10129: To jest podobno stal NCV1 lub inaczej 80crV2. Niby też się w żadne bushcrafry nie bawię, ale chciałem taką finkę gdzie jebniesz gałęzią i utniesz inną chociażby na ognisko (a siekiera za duża i mniej poręczna) i do tego ten nóż się spisuje. Największa wada to oczywiście ciężar, ale coś za coś.
  • Odpowiedz
@10129: Uja się na tym znam, ale dlatego to nóż za 4 stówy a nie 1,5k ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ED: Chińczycy napiszą wszystko co chciałbyś tylko przeczytać i kupić, sam mam pewne egzemplarze z alie i wiele z nich to jak recykling z puszek po piwie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@beer_man: te noże były testowane, tam jest ta stal. Są różne firmy, sama chińskość nic nie znaczy.
Kupując ręcznie kuty płacisz dużo za poświęcony czas i robociznę + masz full tang zapewne. Z taśmy to wychodzi znacznie taniej (czasowo) zrobienie jednego egzemplarza, ale nie masz unikalnego nożyka

japońskie z VG10 kuchenne są np po ok 200zł. ale tez po ponad 800zł, płacisz za coś innego niż sama stal
  • Odpowiedz
@10129: Szczerze to taka trochę moja fanaberia żeby wydać pieniądze na nóż raz (na pewien okres czasu) a dobrze. Chciałem kupić coś od Trollskiego, ale raz że ciężko dostępne o ile w ogóle, a dwa że ceny też nie są małe, chociaż ta jego akademia i wykucie sobie własnego pod jego okiem jest kusząca. Ale w ostatecznie wybrałem półśrodek i wsparcie Mireczka w swojej pasji. I w żadnym stopniu nie jestem
  • Odpowiedz
@beer_man: no najważniejsza jest radość z posiadania i solidność pewnie.
to znaczy tyle, ze częściej będzie ostrzyć i tyle. Co równie dobrze może znaczyć raz na miesiąc zamiast raz na 3 miesiące jak nie używasz często, co pewnie nie ma większego znaczenia tak realnie.
  • Odpowiedz
@10129: Przede wszystkim właśnie solidność, nie mam odczucia że ten nóż rozpadnie mi się w ręku i aż jest przyjemność z używania go, a nie do gablotki bo drogi. Racja, rzadko jest używany, ale jak już to porządnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na grzyby się nie nada (chociaż i taki miałem pomysł) ale w terenie sobie radzi wyśmienicie.
  • Odpowiedz
@beer_man: no do rąbania (albo podważania nim czegoś/batonowania) to chyba największe znaczenie ma wytrzymałość niż trzymanie ostrości, inne wymagania niż względem noża którego używa się typowo do cięcia.
400 to drogi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ja jestem nieco miłośnikiem 'cyferek', tak samo z częściami pc. dla mnie gadanie o jakości/wyglądzie wentylatorów bequiet albo noctuy to snobizm jak arctic za 30% ceny ma takie same 'cyferki', ale dla
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@10129: między nożem za 50zl i za 400zl będzie kolosalna różnica w jakości materiałów i wykonania. Między nożem za 400 i 1500 już nie taka wielka (chyba że jeden z nich będzie ręcznie robiony przez jakiegoś specjalistę wtedy może różnica będzie mocniej widoczna). Poza tym nóż nie jest jakimś wybitnie skomplikowanym narzędziem, którego zrobienie wymaga lat r&d i rzadkich/drogich materiałów
  • Odpowiedz
@beer_man:

dlatego, że nikt normalny nie dałby za coś takiego 1500zł.

Uwierz mi, że nie nadąza pan Chorwat z zamówieniami.

@beer_man: ktoś inny powie, że nikt normalny nie dałby tyle za zegarek firmowy, za telefon, za słuchawki, za garnitur etc.

No wlasnie, kwestia zainteresowań, wkręcenia się. No i wiedzy z czym ma sie so czynienia przede wszystkim :)

@beer_man: :) Lepiej pewnie nie tnie ale na pewno wolniej się
  • Odpowiedz