Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Polski system kształcenia jak i podejście kadr nauczycielskich do swoich zawodów to dno. Bezmyślne nauczanie algorytmów do rozwiązywania zadań pod klucz nijak ma się do umiejętności poszukiwanych na rynku pracy, osoba która nawet jeżeli ma maturę i ukończyła szkołę średnią, to w rzeczywistości nie potrafi nic, czasem nawet myśleć, fakt, obliczy ci miejsca zerowe funkcji kwadratowej albo pole powierzchni całkowitej prostopadłościanu, ale równie dobrze istnieje duże prawdopodobieństwo że osoby te wywalą się na prostym pytaniu logicznym.

Dlaczego? ano dlatego że w szkole nie uczą cię rozumowania, wnioskowania, skupienia, analizowania czy krytycznego myślenia (czyli w rzeczywistości tego co jest naprawdę przydatne w życiu albo na rynku pracy), tylko maszynowego wyodrębnienia danych z treści i podstawienia do wzoru, którego i tak się nie rozumie jak i nie rozumie się dlaczego to jest tak, a nie inaczej.

Tutaj kłania się również sposób kształcenia ♯matematyka który to tak bardzo niektórzy tu wychwalają, maturzysta umie pierdyliard rzeczy, ale który z nich tak naprawdę rozumie co robi? Który z nich potrafiłby tą wiedzę zastosować? To nie jest nauka logicznego myślenia, a nauka podstawiania do wzorów. Fakt, istnieją szkoły które kładą nacisk na jakość kształcenia, ale powiedzmy sobie szczerze, ile takich szkół jest w Polsce? Nie wspominając już że zazwyczaj mieszczą się one w dużych albo średniej wielkości miastach i jest ich bardzo mało przez co tylko ludzie uprzywilejowani mają do nich dostęp.

Jeśli chodzi o nauczycieli, to chyba każdy wie jak to wygląda, istnieje garstka takich którzy są z powołania i rzeczywiście potrafią przekazywać wiedzę w kreatywny i prosty sposób nikogo nie kategoryzując, natomiast większość ma nastawienie jakby pracę tę wykonywali za karę, tematy tłumaczą bardzo powierzchownie i na szybko, bo materiał (xD) ich goni, przez co większość uczniów i tak musi chodzić na korepetycje, spędzać dodatkowy czas w domu na przyswojenie wiadomości na własną rękę.

Jaki jest sens finansowania tej "oświaty" z budżetu, gdy ze szkół zamiast ludzi myślących i trzeźwo spoglądających na świat wychodzą zombie ze znajomością wzorów i tego że łęcka była #!$%@?ą?
#edukacja #szkola #matura #gownowpis #niepopularnaopinia

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635267d75d8592373bfb32da
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę
  • 1
Lol: Zgadzam sie i zawsze mam beke z osob ktore #!$%@? ze studia i szkola to klucz do kasy i dobrego zycia XD studia i szkola maja ksztalcic przecietniakow - bo gdyby bylo inaczej i szkoly bylyby tak zajebiste zeby kazdy byl zajebisty, to nie byloby komu pracowac w maku i na produkcji. Dorobi sie tylko ten kto sam #!$%@?. No albo ten komu wszystko dadza rodzice albo dostanie mieszkanie po