samotna madka z roboty chce się ruchać. da się to zrobić, czy problemy będą większe niż zysk z ruchania? podejrzewam, że jest #!$%@?... no ale całkiem fajna.
@fraterperdurabo: Typie jest takie powiedzenie "nie bierz dupy ze swojej grupy" i to jest sama prawda. W pracy koleżanki zostaw, chyba ze to jakaś gownorobota w której posiedzisz z 3 miesiące i odchodzisz. Ale ta jest tez samotna matka, co jest kolejnym problemem, bo nie wiesz, czy nie szuka tatusia dla bombla, jak jeszcze widzisz, ze może być #!$%@?, to zaraz się dowiesz, ze "hihi nie brałam tabletek" i zaraz będziesz
Samotnych matek się nie tyka, bo - mimo że najłatwiejsze - to ZAWSZE problemy są większe niż zysk z ruchania. Jeśli jest szansa na wyruchanie i nigdy więcej nie spotkanie jej i zablokowanie na wszelkich Facebookach i Instagramach - jeszcze okej, ale jak z nią pracujesz to pchasz się tylko w kłopoty.
Gorzej, jeśli jest dodatkowo borderline z odchyłami psychopatycznymi (a to dosyć częste).
@fraterperdurabo: będą problemy. Miałem taką sytuację. Przykleiła się później jak mucha do gówna. W pracy czujesz jej oddech na karku, po nocach dzwoni i pisze. Po pracy nie możesz wrócić do domu, bo ona musi porozmawiać. A jak idziesz z kumplami do ulubionej kanjpy, to nagle się okazuje, że ona też tam chodzi, chociaż nigdy jej tam wcześniej nie widziałeś. Jak chcesz się wymiksować, to sieje ferment w pracy.
samotna madka z roboty chce się ruchać. da się to zrobić, czy problemy będą większe niż zysk z ruchania? podejrzewam, że jest #!$%@?... no ale całkiem fajna.
1. Nie ruchasz gdzie pracujesz
2. Samotna matka to kłopoty
- ile czerwonych lampek pan widzi?
- tak.
przygotuj sie na jazdy typu robienie z ciebie przemocowca, ćpuna, złodzieja, gwałciciela i dupka, jak już cię zostawi/ty ją zostawisz :p
@Tymajster: a może to nie firma, a parafia? ;)
Samotnych matek się nie tyka, bo - mimo że najłatwiejsze - to ZAWSZE problemy są większe niż zysk z ruchania. Jeśli jest szansa na wyruchanie i nigdy więcej nie spotkanie jej i zablokowanie na wszelkich Facebookach i Instagramach - jeszcze okej, ale jak z nią pracujesz to pchasz się tylko w kłopoty.
Gorzej, jeśli jest dodatkowo borderline z odchyłami psychopatycznymi (a to dosyć częste).