Aktywne Wpisy
LetMeStay +199
Zmiany na lepsze.
Nick_Login +55
Uwaga, anony, mam ważny komunikat. Tak wygląda #szaramyszkadlaanonka, a nie te wasze poszpachlowane lambadziary, które wrzucacie na tag.
Kiedyś było takich więcej. Dziś jedna na milion.
#tinder #rozowepaski
Kiedyś było takich więcej. Dziś jedna na milion.
#tinder #rozowepaski
Także nie bójcie się lać swoich dzieci, wyjdą na ludzi - tak jak ja.
@GrammarNazi: nie, po prostu róbmy tak, jak zawsze działało, a penalizujmy zachowania skrajne, jak pas, czy kabel.
@GrammarNazi: od tego płacimy na służbę zdrowia, by nie musieć tak robić.
Jak przychodziła wojna, to czasami się nawet zdrowe dzieci zostawiało
@dafto: No pewnie, mówisz jak jakiś stary wsiowy dziad. Kiedyś ludzie srali za stodołą i było dobrze, a teraz to nawymyślali głupot
Jak przychodziła wojna, to czasami się nawet zdrowe dzieci zostawiało
Zajebiście, tak ludziska robili bo było trza i trudno. Nic nikomu nie było.
Komentarz usunięty przez autora
@Kiedysbedeczerwonka: wtf?! Lanie dziecka czy nawet klapsy to uczenie kultury?
@FotDK: jak Ci pisali inni, na kazdego czlowieka dzieciństwo może wplywac inaczej. W wieku 20+ lat zaczynasz sie usamodzielniać i po kilkunastu latach ciągłej pracy nad sobą jesteś w miarę normalny i orientujesz
I to jest ten problem. Że wiele osób na podstawie własnych doświadczeń wyrokuje jak działa cały świat. Ja mam własne doświadczenia - to jedno. Ale też opieram swoją opinię na podstawie wiedzy osób, które są specjalistami. Psychologów, psychiatrów i nauki generalnie.
@GrammarNazi: teoria teorią (czy tam hipotezą), praktyka praktyką. Może nie masz w swoim otoczeniu młodych rodziców, próbujących stosować te wymyślone bzdury, ja mam.
@xtedek: jeśli nie masz w dupie swoich dzieci to sugeruję przeczytać książkę "jak mówić żeby dzieci nas sluchały..." (Faber, Mazlish). To nie żadne bezstresowe wychowanie.
Sposób w jaki odnosisz się do dzieci i robisz z siebie wszechwiedzę, utrudnia tworzenie relacji z wlasnymi dziećmi
@NieBendePrasowac: a dzięki, sprawdzę. Na pewno jednak nie jestem żadnym tyranem bo ograniczam dziecku przyjemności w ramach kar. Ale też nie uważam się, że pozjadałem wszystkie rozumy.
@dafto: mam znajomą co na początku macierzyństwa była bardzo zaangażowana w skrajną wersję "wychowania bliskości", przez co, jak sama teraz przyznaje, czuła sie wypompowana. Pochodziła na różne spotkania, miała wizyty u psychoterapeutki (co sama ma 6 dzieci) i przy drugim dziecku zluzowała. Co nie znaczy że przestała stosować ten model wychowania (tym bardziej dawać klapsy) tylko
@xtedek: to czy rodzice będą mieli poważanie czy nie to kwestia głównie natury (a już szczególnie w przypadku ojca). Jak ojciec jest charyzmatyczny to będzie miał autorytet jak będzie życiową gruba ciapa to będzie miał trudniej
@GrammarNazi: czasami mozesz tlumaczyc 10 razy, a i tak zrobi zle. Moj kuzyn (niecale 2 lata) od czasu do czasu walczy z psem - lapie go za siersc albo