Wpis z mikrobloga

Uważam, że czasem po prostu dziecko trzeba zlać jak coś przeskrobie i tyle. Ojciec lał mnie kablem po dupie i co, stało się coś strasznego? Jak widzicie - jakoś przeżyłem i dupa cała, a teraz mam konto na wykopie, nie odnajduję się w społeczeństwie, praktycznie nie wychodzę z pokoju, unikam sytuacji nowych i potencjalnie stresowych, odcinam się od wszystkiego i zamykam się w swojej strefie komfortu, w świecie fantazji i marzeń.

Także nie bójcie się lać swoich dzieci, wyjdą na ludzi - tak jak ja.
  • 145
  • Odpowiedz
Oho, klasyczne wykopowe zrównywanie klapsa wykonanego dłonią czy nawet pasem od spodni z laniem kablem lub pięściami.
  • Odpowiedz
@93michu93: #!$%@?, ktoś bije dwuletnie dziecko, bo ono ciągnie psa za ogon?1 Przecież dwulatek wogole nie kuma takich niuansów, przyczyna-skutek w mig. Rola rodzica jest mu wszystko powoli, cierpliwie tłumaczyć i zapewnić bezpieczeństwo. Bijac tylko się go traumatyzuje i tak się niczego nie nauczy. Jestem w autentycznym szoku.
  • Odpowiedz
Ogólnie wątek szokujący dla mnie! w swoim srodowisku nie mam takich przykładów i swojego dziecka nie bije ani nie daje klapsów w ramach wychowania. Ludzie czytajcie trochę literatury z zakresu psychologii dziecięcej i ich rozwoju! Na początek Jespera Juula żeby zobaczyć w swoich dzieciach ludzi i swoich przyjaciół.
  • Odpowiedz
@93michu93: klaps to bicie. Ty byś chciał żeby szef dawał ci kuksance w bok jak czegoś nie ogarniasz w pracy?

Kurde, nie rozumie. Nie rozumie że psa to boli i że pies tego nie lubi, bo to nadal dla dwulatka pojęcia abstrakcyjne. Zrozumie jak pies go go ugryzie (nie polecam) a tak zadziała tylko cierpliwe tłumaczenie i czuwanie.

No uczy się xd że matka/ojciec go bije-sprawia ból, jak szuka granic
  • Odpowiedz
@PiersKurczaka: śmichy hihy, ale w takim wypadku prawda może być gdzieś po środku, to nie musi być tak, że ktoś wyrasta na przegrywa/dziwaka bo był lany w dziecińswie, może być tak, że był lany bo rodzice nie potrafili inaczej sobie z nim poradzić. Kiedyś nie było diagnozy autyzmu, ADHD i innych zaburzeń a rodzice nie mając innych narzędzi wychowawczych sięgali po pasek. Wierzę, że rzadko jest tak, że rodzic z
  • Odpowiedz
@PiersKurczaka: O to tak jak mój brat! Idealny przykład jak bicie dziecka wcale nie wpływa na jego dalsze życie. Swietnie się brat odnalazł w społeczeństwie. Co prawda nie ma konta na wykopie, ale i jego życie to pasmo porażek. Teraz żuli sobie na spokojnie w Holandii. I właściwie to chyba go już nigdy nie zobaczę bo wyjechał uciekając przed długami jak połowa tam pato-Polaków
  • Odpowiedz
W punkt, od tego gościa aż bije megalomania, zadufanie w sobie, i patologiczne poczucie wyższości nad innymi. Gość wychowywał się w patologii, ale mimo to jej broni, bo tak przesiąknął antywzorcami wychowania, że uważa je za coś normalnego. Odrzuca całą naukę, czy nawet próbuje podważać sens terapii, bredząc coś o jakichś Julkach. Wykopek uważający się za mądrzejszego od wszystkich psychlogów czy nawet WHO, nowe, nie znałem. Całkiem możliwe, że już ma dzieci
  • Odpowiedz
I to jest ten problem. Że wiele osób na podstawie własnych doświadczeń wyrokuje jak działa cały świat. Ja mam własne doświadczenia - to jedno. Ale też opieram swoją opinię na podstawie wiedzy osób, które są specjalistami. Psychologów, psychiatrów i nauki generalnie.


@GrammarNazi: no ale to sa wlasnie mali, ograniczeni ludzie - nawet nie sa w stanie zaakceptowac ze swiat jest b zlozony niz im sie wydaje i ze np. sa
  • Odpowiedz