Wpis z mikrobloga

@Karl_Tofel: Iran to Kraj muzułmański, muzułmanie lepiej widzą katolików i ogólnie chrześcijan niż ateuszy i świeckie państwa. Dalej mamy reputację katolickiego kraju. Poza tym mieliśmy za komuny biznesy z większością sojuszników ZSRR. A tak poza tym to sprzedawali by drony jak świeże bułeczki
choćby za historie. Irańczycy bądź co bądź bardzo dobrze traktowali polskich uchodzcow, nie prześladowali ich za wiarę etc.


@Hydrazant: a mieli inne wyjście, kiedy byli podbici przez Aliantów? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Poza tym to trochę dawno już było.
@Karl_Tofel: ale tu nie chodzi mi o rolę państwa tylko o ludzi. Po prostu jako zwykli ludzie byli bardzo dla nas gościnni, życzliwi czyli tak jak np. My przyjęliśmy ciepło Ukrainców.

Dzis tez irańczycy jako ludzie są spoko. Znaczna część tego narodu ma w dupie reżim islamski. Pooglądałem sobie też materiały z kanałów np. Przez świat na fazie czy Planeta abstrakcja i serio, naprawdę nie są źli.
@Karl_Tofel: Iran jedyne co ma do zaoferowania Polsce to tańsze pistacje.
Z dwojga złego wole Żyda, który będzie chciał co najwyżej Polaka wyruchać na pieniądze, niż Irańczyka który dostarczy drony-kamikadze Rosjanom do zabicia Polaków
niochland - @Karl_Tofel: Iran jedyne co ma do zaoferowania Polsce to tańsze pistacje....
@Zgrywus1: i do Egiptu chyba też. Ruscy budowali wielką tamę w Asuanie,nie wiem czy akurat nasi się załapali na ten projekt,ale swoiecka myśl techniczna miała tam spore udziały, więc pewnie część państw bloku wschodniego się załapała.
Jedyni ludzie z jakimi się spotkałem i którzy sympatyzują z Iranem [...] to piewcy rozsądnego konserwatyzmu spod znaku cumfederacji którzy jarają się takimi panstwami jak Rosja i Białoruś


@Masiny2137: Spędziłem w Iranie dwa tygodnie 5 lat temu i odebrałem ichniejszych ludzi bardzo dobrze, życzliwi, bardzo ciekawi Europy i zachodu, dużo opowiadali o Polskich uchodźcach, pokazali m.in. zadbany polski cmentarz w Esfahanie. Jak się trochę otworzą, to się dowiadujesz wielu z nich
@Karl_Tofel: bo zwykli i normalni Irańczycy bardzo lubią Polskę i Polaków, tak samo jak Izrael i USA. Wyjątkiem są mieszkańcy Mashed, Tabriz, Quom i Zahedan, po części również Yazd - większość jest tam konserwatywna i popiera władze. Natomiast Shiraz, Esfahan - kurczę... to jest inny świat. Takich imprez jak tam to nigdzie nie przeżyłem (Berlin, Wawa, Kijów, Stambuł) ;D W Shiraz prawie żonę znalazłem. Jedyne co mi trudno zrozumieć do końca