Wpis z mikrobloga

W każdą niedzielę rano, w gorących ten sam wpis. Ktoś nie pije od dwóch miesięcy albo rzucił ćpanie czy fajki i pisze jakie życie jest wspaniałe. Budzi się z przyjemnością, nie ma kaca. Mózg działa na 300%, odzyskał smak, węch, poranne parówki smakują jak by je sam Amaro podawał. Co drugi zaczyna widzieć w ciemnościach. Ci od #nofap to twierdzą, że nawet uzyskują super moce i prawdopodobnie potrafią latać.

Ja natomiast nigdy nie piłem, ćpałem itp. i nie mogę powiedzieć żebym z tego miał jakieś benefity. Stąd moje pytanie: od czego się uzależnić żeby to potem rzucić i uzyskać tę radość życia?

#alkoholizm #uzaleznienie
  • 72
  • Odpowiedz
od czego się uzależnić żeby to potem rzucić i uzyskać tę radość życia?


@ultimateteam_pl: hazard jest dobry na początek. Zrujnuje ci finanse i zaczniesz się zadłużać. Aby nie myśleć o tym zaczniesz pić i się narkotyzować. Całonocne hulanki po kasynach zaczną kończyć się w płatnym seksem na kompletnej bani. po roku dwóch będziesz wrakiem człowieka, tonącym w długach, uzależniony od substancji chemicznych, płatnego seksu, hazardu, z syfem na siusiakiu.
To
  • Odpowiedz
Ja natomiast nigdy nie piłem, ćpałem itp. i nie mogę powiedzieć żebym z tego miał jakieś benefity. Stąd moje pytanie: od czego się uzależnić żeby to potem rzucić i uzyskać tę radość życia?


@ultimateteam_pl: Żeby zobaczyć jak to jest poczekaj aż ci się zacznie srać i nie rób tego przez godzinę. Trzymaj aż będziesz się skręcał i wtedy zrób a zobaczysz jaką ulgę poczujesz.
Analogicznie nie pij przez cały dzień
  • Odpowiedz
@ultimateteam_pl: No bo życie to tak naprawdę cykle. Jest masa zachowań i substancji, które dają dużo benefitów i stwarzają problemy.

Weź taki sport: ileś tam minut dziennie z pulsem >140 to samo zdrowie. Ale jakiś odsetek domorosłych sportowców rozjebuje sobie kolana biegając po betonie itp.

Picie %: Z jednej strony bez tego dużo imprez by się nie odbyło i ten otwierający browarek jest na wagę złota w rozluźnieniu towarzystwa -
  • Odpowiedz
@ultimateteam_pl: ja mam odwrotnie. Radość życia mam jak jestem od czegoś uzależniony. A na trzeźwo jak się nie jest od niczego uzależnionym to nie ma radości.

Jednak okresy rzeźwego umysłu są.potrzebne.
  • Odpowiedz
@ultimateteam_pl: wyobraź sobie, że tracisz nogę i po 10 latach Ci odrasta i przypominasz sobie jak to było normalnie chodzić. Albo jeśli to sprawi Ci trudności to wyobraź sobie katar, zapchany nos i uczucie kiedy możesz znowu normalnie oddychać. Tak to wygląda u tych ludzi. Odzyskują uczucia i bodźce, które używki im tłumiły. Zaczynają dostrzegać drobne rzeczy, które były im obojętne, zaczynają reagować inaczej na emocje i uczą się je
  • Odpowiedz