Aktywne Wpisy
-pafel +225
Czesc Mirasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u siebie samych/znajomych, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli pewien poziom "stabilizacji" dla jednego to będzie 10k brutto uop, dla drugiego spłacone mieszkanie, a dla trzeciej pary to będzie np. drugie dziecko, dla każdego coś innego, pewien poziom wyhamowania? Ludzie zaczynają się uspokajać, grać w grę zwaną życiem bardziej bezpiecznie/zapobiegawczo?
Co mam na myśli: ktoś
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u siebie samych/znajomych, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli pewien poziom "stabilizacji" dla jednego to będzie 10k brutto uop, dla drugiego spłacone mieszkanie, a dla trzeciej pary to będzie np. drugie dziecko, dla każdego coś innego, pewien poziom wyhamowania? Ludzie zaczynają się uspokajać, grać w grę zwaną życiem bardziej bezpiecznie/zapobiegawczo?
Co mam na myśli: ktoś
czy zauważyliście w otoczeniu, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli stabilizacje to hamują?
- tak, ludzie spowalniają, łapią stabilizację 60.5% (383)
- pół na pól, niektórzy spokój, inni nadal napierają 27.5% (174)
- nie, dziś są ludzie zachłanni, ciągle im mało 12.0% (76)
Pytam się w różnych stronach, więc czemu i nie na najdziwniejszym portalu ze śmiesznymi obrazkami jaki znam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sprawa dotyczy: nadpłacenie vs obligacje i lump sum.
#uk #nieruchomosci #finanse #inwestycje #kredytyhipoteczne
Kredyt hipoteczny 1.49% i zostały mi 4 lata fixed.
Strategia: Kredyt wzięty żeby tanim pieniądzem (piękny krach na stopach procentowych, dziękuje panie Kowid) o 5 lat przyśpieszyć zamieszkanie w wymarzonym domu, bo i tak zamierzamy w 100% spłacić jak tylko stały termin się skończy.
Taktyka teraz: płacę max overpayments (10%) i w 2026 roku kiedy przejdę z fixed na SVR zostaje mi około £50k do spłacenia które robię jedną transzą, bo na SVR nie płaci się kar, nie ma limitu overpayment i kredyt z głowy.
Taktyka nowa: jako, że te overoaymenty to tylko „zysk” na poziomie 1.49%, a 4-letnie obligacje UK stoją już po 4% to zamiast nadpłacać ładuję kasę w obligacje, każdego roku w coraz krótszy okres celując nowymi środkami, tak żeby wyjąc wszystko w trakcie przechodzenia na SVR i spłacić wtedy te £100k+ w jednej transzy, i zarobić na tym jakiś dobry %.
Co myślicie? Sensownie? Macie jakieś doświadczenia z balansowaniem zobowiązań hipotecznych w ten sposób?
Parę luźnych przemyśleń:
Obligacje już jebły -25%, a w latach 70-tych dojechały do -50%… także poczekalibyście jeszcze, aż więcej syfu Truss odwali? A może na zmianę rządu albo GE? A może ładować 5% z 10% overpayment dla bezpieczeństwa, a resztę w obligacje? A może zupełnie coś innego?
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6347d2c6c32774479140b2f7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
No chyba nie do końca:
https://www.gov.uk/capital-gains-tax/allowances
To jest oddzielny pot, niezależny od income tax.
---
Zaakceptował: karmelkowa
Komentarz usunięty przez autora