Wpis z mikrobloga

Jak mnie śmieszy jak ktoś mówi że jest lekarzem i idąc mówi „przejść” albo „z drogi” i musi pokazać swoją wyższość której i tak nie ma tylko mu się tak wydaje, zabawne XD


@Lordon: idziesz udzielić pomocy, a na drodzę masz kogoś kto z nieuwagi, bycia gapiem lub bycia burakiem zastawia drogę. Masz poczekać? Tracić czas na przepychanie tej osoby? Mówiąc z daleka stanowczo możesz przejść bez zatrzymywania sie.

Swoją drogą