Wpis z mikrobloga

@P35YM1574: No jak ty na imprezach masowych albo w tramwaju potrafisz wywnioskować jak dany osobnik podchodzi do dziecka w zaciszu domu to gratuluje niebywałego talentu, a wręcz zdolności paranormalnych. Najwidoczniej otaczam się ludzmi normalnymi którzy nie maja problemu z wychowaniem dzieci, proponuje zmienić towarzystwo
  • Odpowiedz
@lukihi: Statystycznie głupcy są szczęśliwsi ¯\_(ツ)_/¯ Daj znać za kilkanaście lat, czy potencjalnie mądrzejsze dzieci podzielają Twoje wąskie horyzonty i czy powielają wszelkie traumy i toksyczne wzorce, które im nieświadomie zapewnisz. Twoje szczęście nie jest wyznacznikiem dla całej populacji, nie świadczy też o inteligencji czy o dobroci i moralnych zasadach.
  • Odpowiedz
@muak47: Po tych wpisach myślę, że średnia wieku tych komentarzy to 11-15 lat, jeżeli rodzić ma zapewnić takie "minimalne warunki do życia" to czy ono też uczyło się, zdobywało doświadczenie, pracowało w wakacje aby czegoś się nauczyć czy po prostu piszę tutaj dej dej dej
  • Odpowiedz
@lukihi: szkoda strzępić ryja, banda dzieciarni która chyba za dużo naoglądała się YT z rożna patologia i myślą ze im się wszystko należy. A jak rodzic nie kupi mieszkani i samochodu to jest #!$%@? rodzicem, najgorzej ze oni będą się rozmnażać i wpajać swoim dzieciom takie zasady. Gorzej jak jednemu z drugim nie uda się kupić mieszkani dla dziecka na 18urodziny, ale myśle ze wtedy zmieni narracje jakie to dzieci
  • Odpowiedz
Ku#wa robicie sobie dziecko bo to WY macie taka potrzebe, to waszym zasranym obowiazkiem jest do konca zycia o nie dbac, chuchac i dmuchac i zapewnic godny start (a moze i cale zycie).

Co to kurla jest za myslenie ze ja cos robie bo ja cos chce, a pozniej niech ktos inny ponosi konsekwencje xD? Chyba was pogielo patusy
  • Odpowiedz
@lukihi: Nie, nie wiem, dlatego w przeciwieństwie do Ciebie nie piszę pewników podprogowo przekazując, że tak powinno być u wszystkich, a zwracam uwagę, o czym Twoje szczęście niekoniecznie świadczy ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Teksty typu ''miałem patologiczną rodzinę i jestem szczęśliwy, więc pozostali mając ledwie podstawy też powinni być i podstawy są wystarczające'' jest delikatnie mówiąc prymitywne i świadczy o całkowitym niezrozumieniu masy zagadnień, które przy
  • Odpowiedz
@muak47: Ja rozumie, że jak da się dziecku dobry start to będzie miał łatwiej, ale dziecko też nie może oczekiwać że będzie miał podane na tacy. Chce mieszkanie ok znajdź pracę to Tobie dołożę, chcesz autko ok uzbieraj połowę resztę dorzucę. W inny sposób dziecko będzie bezradne w świecie.
  • Odpowiedz
@SuperTimor435: Zaraz zadzwonię do swojej matki i ją #!$%@? za to że nie kupiła mi samochodu, ani nie wymieniała telefonu co rok.

Co za egoistyczna suka. Mam 26 lat, nie utrzymuję mnie, nie dokłada mi się do rachunków, #!$%@?...

  • Odpowiedz
@SuperTimor435 czym jest minimum egzystencji? Przecież on wymienił podstawowe najważniejsze rzeczy. Właśnie te minimum egzystencji. A większość rodziców daje znacznie więcej. Fakt. Moim zdaniem patologia nie powinna się rozmnażać.
  • Odpowiedz
No jak ty na imprezach masowych albo w tramwaju potrafisz wywnioskować jak dany osobnik podchodzi do dziecka w zaciszu domu to gratuluje niebywałego talentu, a wręcz zdolności paranormalnych.


To jak ludzie się zachowują świadczy zarówno o tym jak byli wychowani i jak wychowują lub będą wychowywać czyli po prostu jakimi są ludźmi. Dodatkowo w takich miejscach rodzice z dziećmi też bywają,. wiedziałbyś to gdybyś nie był członkiem elity.

Najwidoczniej otaczam się ludzmi normalnymi którzy nie maja problemu z wychowaniem dzieci,


I
  • Odpowiedz
@Simfecstio patrzysz na wierzchołek góry lodowej. Co z tego że życie jest łatwe, długie jeśli się tego chce, skoro część z naszego pokolenia jest do tego życia nieprzystosowana. Nosi w sobie różne braki, kompleksy, źle przyjęte schematy rodziny, relacji. Nie promuje się mądrego podejścia aby nie "planować" dziecka jeśli nie ma się do tego warunków, tylko jest głównie podejście "jakoś to będzie", a państwo temu wtóruje bo emeryturki.
  • Odpowiedz
Moje dziecko miało pretensję, że nie widzę, jak coś robi a widzę, gdy czegoś nie robi. I że nigdy jej nie dziękuję np. za włożenie talerza do zmywarki a opieprzam za pozostawione w pokoju rzeczy. Zabrałem więc te rzeczy z pokoju, zapakowałem do zmywarki i przyszedłem z pytaniem, czy mi podziękuje. Okazało się, że słowo dziękuję nie mogło jej przejść przez gardło.


@janekplaskacz: Czyli zachowałeś się irracjonalnie, nie odpowiedziałeś w
  • Odpowiedz