Wpis z mikrobloga

#praca #pracbaza #zarobki #wyplata #torun
W związku z inflacją ledwo starcza mi na mieszkanie, jedzenie i warunek mam do opłacenia no i... Leki.
Ścięłam wydatki - telefon 25 złotych miesięcznie w jedynej słusznej sieci ( to jest #vikingmobile #vikings
smartfon mam dosyć leciwy, ale działa (powinnam kupić już nowy, bo ekran przestaje okresowo działać), karta miejska do jazdy na pracę i uczelnię żeby oszczędzić na biletach - jest.

Stąd pytanie - co jeszcze mogę robić, żeby zarobić?
Pracuje, składam CV żeby znaleźć drugą (ta to jest 3/4 etatu, na zlecenie). Mieszkam w pokoju, nie mieszkaniu. Robię kule do kąpieli, jakieś inne DIY, ale na to nie ma parcia za bardzo wśród znajomych + chwilowo nie mam na surowce, ale za tydzień będę mieć i będę moc dalej je robić; szlifuje gramatykę z angielskiego żeby móc udzielać korepetycji dobrze.
Regularnie przeglądam ogłoszenia w nadziei na trafienie na jakiś remanent czy rozdawanie ulotek; ale często jest dużo chętnych.
Jakieś pomysły? ( )
Call center odpada, zakaz konkurencji mam w swoim podpisany... (°°
  • 65
umiem angielski i matematykę, ale nie mam prawka


@Olsea: przecież teraz online się robi, szczególnie angielski. Jaki jest Twój poziom angielskiego, że uważasz, że "umiesz"? Bo może z tego być całkiem spoko piniądz.

mam 36 lat i jak to czytam to mi smutno. #!$%@? macie młodzi, współczuję. Wchodzić dzisiaj w dorosłość to level hard.


@Nester86: Niby tak ale nie do końca. Skoro masz 36 lat to pewnie pamiętasz w jakich
@kefas_safek: wiesz byłem dzieciakiem. Pamiętam że LEGO było drogie i tylko w Pewexie. Mój okres kiedy wchodziłem w dorosłość czyli 2005 to był początek bumu. W zasadzie w pracy i możliwościach można było przebierać. Tak źle jak jest teraz to nie pamiętam żeby było. Odkąd pamiętam z roku na rok było coraz lepiej. Co więcej, była nadzieja że będzie jeszcze lepiej. dziś tej nadziei nie mam
Trzeci raz piszę komentarz, bo na telefonie mi odświeżyło wykop, a na laptopie to samo, więc podzielę to na kilka tym razem, żeby uniknąć powtarzania. Dodam tylko, że wywaliłam wszystkie komentarze dotyczące roksy/diety czokoczoko ;).
@kefas_safek: odpada, zostaje w Toruniu. Tu studiuje, tu pracuje, tu mam partnera, tu jrest piękne miasto.
@goferek: studiuje chemię, a zawód mój to... Zawód (,). Wodnych nie szukają, sprawdzam ogłoszenia od
@Nester86: 2005 rok to był początek boomu, z mieszkaniami po 3500/m2 i średnią zarobków na poziomie 2600 brutto (niecałe 2k netto), przy podobnych poziomach stóp procentowych co teraz. To co pamiętasz to boom budowlany, też to pamiętam, pensje rosły, ale wtedy pamiętam że pracowałem po 5zł netto/1h a za studia płaciłem 400zł miesięcznie. Nie było mowy, żeby iść "na swoje". Dziś drudziestolatkowie są rozgoryczeni tym, że w wieku 20 lat lub
@rysio_lubicz: sexkamerki? Mam chłopaka, i personalnie i ja i on źle bym się czuła, poza tym mogę zdecydowanie powiedzieć, że jest zaborczy w tej kwestii ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Pomysł ciekawy, ale raczej odpuszczę i myślę, że prędzej pójdę w korepetycje; nie widzę w tym nic złego, ale wiem, że mógłby się źle czuć ^.^"
@Glikol_Propylenowy: na mieszkanie razem jest za wcześnie, na to co było
odpada, zostaje w Toruniu


@Olsea: no rozumiem że zostajesz w Toruniu ale ja pisałem o angielskim zdalnie - skype / zoom czy coś. W sumie to najlepiej z dorywczych, można giercować na Twitchu ale to raczej nie przyniesie takiego hajsu no chyba, że przyfarcisz.

Tak serio to bym poszedł w angielski skoro umiesz i na tym zarabiał. Możesz robić to zdalnie lub z dojazdem do Ciebie - młodzież dojedzie, niektórzy dorośli
@maciej__: powyżej 26 lat+dostanę tyle ile w pracy, będzie luka w CV. Odpada. Do tego mam już te studia jako kolejne, nie łapię się na nic.
@Glikol_Propylenowy: SSRI, trafione, zatopione, a że uczelnia daje darmowego psychiatrę, to w czwartek jadę coby mnie diagnozował pod kątem ADHD (wiadomo, ADHD u kobiet się inaczej objawia). Za dzieciaka mi odrzucili, bo na przerwach siedziałam w kącie i czytałam książkę >.>
To nie mogę,
@Isanell: to i tak zwykłe call center - więc ten cały zakaz konkurencji jest bardziej na zasadzie takiej, że praca na dwóch call center powodowałaby, że z czasem w pewnym momencie bym się palnęła i powiedziała nazwę innej firmy; ale staram się coś znaleźć. Z resztą to chyba jedyne CC co przyjmuje bez statusu studenta i do 26 lat/nie na firmę.
W starym normalnie wzywają i albo firmę zakładasz, albo #!$%@?.
@TullamoreD: gorzej, że zainwestowałam, mówiąc językiem RPG, w siłę, będąc magiem.
I została mi tawerna (°°
Tak to jest, jak robisz statystyki za młodu, nie znając swojej klasy postaci.

@bthzz: tak, ale to nie rozwiązanie, bo we dwoje jest tylko łatwiej jeśli dzieli się koszta jedzenia, a i tak pod warunkiem, że jesz w domu. Tu mamy dwa domy, więc
@Gruby_Wujo: chore :|.
@cptKaladin: mieszkałam w akademiku 3 lata. W Toruniu nie ma miejsc, są dla ukraincow, plus odrzucają moje wnioski, nie łapię się, z resztą i tak mam za dużo rzeczy (zlewki! Druty! Mikroskop! Rower! Drukarka! Wolnowar! Toster!), do tego jeszcze trzeba kupić lodówkę, a te pokoje są wielkości klitki, 7m kwadratowych i dwuosobowe. Mniej niż na więźnia przypada.
Nie wierzyłam w to, co widzę, dosłownie. Chyba, że to
@kefas_safek: masz rację, akurat mieszkanie kupowałem w 2015 jak już dorobiłem się dużego wkładu własnego. Skorzystałem z niskiego oprocentowania i spłaciłem w 5 lat kredyt który wziąłem na 10.
Fakt też że zazwyczaj idealizuje się czasy minione.
@a665321: o, znasz jakieś legitne strony? Bo już się nacięłam, dobrze robię korekty prac, ogółem fajnie mi idzie pisanie takich rzeczy jak prace zaliczeniowe.
@Marciniacus: mam, ale idzie zima, a karta miesięcznie to 40 złotych, rower przy kupnie wyjdzie drożej, bo nie ma gdzie trzymać, a jestem bardziej niż pewna, że ukradną. Zbliża się też zima, a jeżdzę na uczelnię i do pracy. To nie jest spora odległość, ale już
@Nester86: moja siostra ma już dom :B
Druga też.
Mam rodzeństwo w wieku 40 lat...
@Kemoi: do it yourself, takie bzdety typu szaliki, kremy, świece, mydła, rysunki, piórniki i tak dalej, ale robione ręcznie. Na ten moment chciałam robić mydła i świece, ale robię teraz kosmetyki ( ͡° ͜ʖ ͡°). Z tym, że ich sprzedaż za legalna nie jest, bo to albo warunki, albo sprzęt, sanepid,
@niedasieukryc: mam laptopa. Robię na windows prace na studia, musi być windows.
I excel nie może być prosty, musi robić ,,rzeczy" ;).
Kosmetyki robię sama, albo ostatnio znajoma mi przynosi przeterminowane testery z drogerii, żyć panie, nie umierać!
A papieru toaletowego nie ma taniej nawet na shopee, patrzyłam.
A co do mpk - rower odpada, myślałam jeszcze o hulajnodze, ale obawiam się, że sytuacja może być taka sama jak na rowerze.
@gustawny: korzystam z too good to go ;). Ale myślę raczej o freeganizmie, plus nie chcę zdradzać swoich personaliów póki co. Z całego postu wyciągam korki - od listopada - WOT - rower na wiosnę/lato - lidl - copywriting - porozmawiać o kamerkach z partnerem, bo o tym nie myślałam, ale i tak zapewne powie, że odpada.
Fajny był komentarz odnośnie zakupów większej ilości, ale robię to już teraz, a kosmetyków
@kefas_safek: poziom życia się zmienił teraz, więc nie ma co przenosić tego, bo to nie ma sensu :D. Kiedyś mając telefon było się niewiadomo kim, a teraz jest to elementem normy.
Mam 26 lat, w szkole byłam kozłem ofiarnym całej szkoły całą edukację. Pójście do liceum, na studia było dla mnie szokiem, i to niemałym, dość powiedzieć, ze nikt mnie nie bił ani nie wyzywał. Kolorowo nie było, bo nie umiałam
@Nester86: kiedyś była prosta droga, do Anglii czy Norwegii, dwa lata, mieszkanie. A teraz? Dwa lata i żyjesz tam, nie kupisz mieszkania po takim czasie w Pl, to już się skończyło.
Kiedyś takie rzeczy jak lego czy telefony były luksusem, teraz telefon to potrzeba, a produkty podstawowe są drogie.
@kefas_safek: trochę tak, a trochę nie. Kiedyś różnica była taka, że dało się założyć firmę i było łatwiej niż dziś, nie