Wpis z mikrobloga

#praca #pracbaza #zarobki #wyplata #torun
W związku z inflacją ledwo starcza mi na mieszkanie, jedzenie i warunek mam do opłacenia no i... Leki.
Ścięłam wydatki - telefon 25 złotych miesięcznie w jedynej słusznej sieci ( to jest #vikingmobile #vikings
smartfon mam dosyć leciwy, ale działa (powinnam kupić już nowy, bo ekran przestaje okresowo działać), karta miejska do jazdy na pracę i uczelnię żeby oszczędzić na biletach - jest.

Stąd pytanie - co jeszcze mogę robić, żeby zarobić?
Pracuje, składam CV żeby znaleźć drugą (ta to jest 3/4 etatu, na zlecenie). Mieszkam w pokoju, nie mieszkaniu. Robię kule do kąpieli, jakieś inne DIY, ale na to nie ma parcia za bardzo wśród znajomych + chwilowo nie mam na surowce, ale za tydzień będę mieć i będę moc dalej je robić; szlifuje gramatykę z angielskiego żeby móc udzielać korepetycji dobrze.
Regularnie przeglądam ogłoszenia w nadziei na trafienie na jakiś remanent czy rozdawanie ulotek; ale często jest dużo chętnych.
Jakieś pomysły? ( )
Call center odpada, zakaz konkurencji mam w swoim podpisany... (°°
  • 65
@kefas_safek: to jest niezły pomysł, trochę obawiam się za to zabrać, bo nie mam praktyki, ale to nic - zobaczymy, ale przy czymś takim zanim wezmę ucznia, to żeby nie spalić psychiki najpierw nadrabiam prace zaliczeniowe do przodu, przed zajęciami, bo już wiem co będzie i mam "co nieco" z poprzedniego roku, do tego zmieniam promotorkę. Tamta miała mnie głęboko w d.
@Jamniki2: jak się robi prawko, to bierze się tez samochod inaczej nie bedzie sie jezdzic. Widziałeś ceny za paliwo? Poza miastem, gdzie nie ma mpk nie ma elastycznego grafiku.
To, co zyskam mając prawko stracę wkładając w samochód+nie ma i tak gdzie parkować u mnie.
@NieRozumiemIronii: ...żyłam w bańce. Naprawdę na korepetycjach się robi LEKCJE, a nie przygotowuje do olimpiad? O.O Boże.