Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#nieruchomosci #trojmiasto

Trójmiasto to pod względem cen nieruchomości najbardziej przewartościowany i absurdalny rynek w całym kraju.

Poziom życia jest tu niższy w Warszawie lub Krakowie, Gdańsk jest fatalnie skomunikowany, a mimo to ceny praktycznie dogoniły stolicę.

Jako osoba znająca dobrze realia życia w Trójmieście nie mogę przestać kisnąć z cen. Same kosmicznie wysokie średnie ceny to jedno, ale zabawne są wyceny w poszczególnych lokalizacjach.

Dobrym przykładem mogą być ceny na obrzeżach Gdańska, w dzielnicy Jasień. Niedaleko od granic dzielnicy znajduje się słynne wysypisko śmieci na Szadółkach, z którego od czasu do czasu potrafi zawiać brzydkim zapachem aż do Oliwy, w samym Jasieniu jest oczywiście dużo gorzej. Deweloperzy w tej dzielnicy sprzedają już mieszkania za ponad 10k/m2. Na rynku wtórnym jest jeszcze gorzej: ludzie wystawiają na portalach oferty sprzedaży w nowym budownictwie na Lawendowym Wzgórzu (w odległości 1 km od cuchnącego wysypiska) za 12-14k/m2, oczywiście wykończone i "gotowe do zamieszkania", ale to i tak patologiczna cena za mieszkanie praktycznie na śmietniku.

Innym ciekawym przykładem jest Przymorze, dzielnica znajdująca się blisko morza i uważana za "dobrą lokalizację". Znam jednak tę dzielnicę bardzo dobrze, mieszkałem w niej kilka lat - znajduje się tam sporo starych blokowisk i tak zwanych "falowców" z czasów PRL, w których oprócz starszych pań i panów mieszka sporo zwykłej patologii - nie mam tu na myśli biednych, spokojnych ludzi, ale ordynarnych patusów lubiących pytać przechodniów na ulicach, czy mają jakiś problem. Ludzie chętnie kupują mieszkania w jakichś "prestiżowych" inwestycjach jak "Baltea Apartments", "Tarasy Bałtyku" czy inne "Albatross Towers" nawet za 20k/m2 po to, by narażać się na takie przygody podczas spaceru.

Cieszę się, że mam już mieszkanie własnościowe w Gdyni (z jednej strony blisko centrum, a z drugiej w spokojnej okolicy blisko lasu), kupione jeszcze przed dużym wzrostem cen, bo gdybym miał kupować dzisiaj, to bym z Trójmiasta wiał. Nie trzeba emigrować za granicę, już nawet bardziej opłaca się jechać do Warszawy i kupić bardzo drogie mieszkanie na Woli za 18k/m2 niż brać coś tutaj, tam przynajmniej ma się mniejsze szanse na uliczne konfrontacje z patologią lub wdychanie zapachu ze śmietnika.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63401634bbee795815c816cc
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania:

Przeczytalem post i stwierdzam, ze #!$%@? bzdury xD
Z Jasiena do Centrum jedziesz tak samo dlugo jak z np. Zaspy czy Przymorza.
Ceny to tez kwestia dyskusji bo mozesz po prostu kupic z rynku wtornego albo poczekac na przyzwoite ceny. Jesli w Warszawie w dobrej lokalizacji kupisz mieszkanie za 10k/m to podaj mi namiary, moze warto sie przeprowadzic.
yolo: SKM i rower wzdłuż wybrzeża są bardzo spoko jako komunikacja w Trójmieście, IMO znacznie lepiej mi tam było niż w Krakowie, Warszawie i Poznaniu. Dojeżdżałem sobie z Gdyni do Oliwy rowerkiem i było miodzio cały rok. Tramwaje też spoko jak już musisz od stacji SKM trochę dalej się udać, mają własne zielone pasy. A jeszcze masz PKM.

Problem zaczyna się dopiero jak ktoś próbuje walczyć z naturą tego jak powstają