Wpis z mikrobloga

#sekretariat #pracbaza #zalesie #polska

Poranny wylew: Jak kur*a w tym kraju ma być dobrze?

Dostałam dzisiaj 8 (słownie: osiem) poleconych z mopsu. Mops znajduje się trzy przecznice od szkoły, jakieś 1,5 km max.
W tych poleconych było po jednym piśmie, wszystkie wysłanego tego samego dnia.
8*6,80=54,6 zł

Ja już nawet nie marzę o tym, że standardem stanie się wysyłanie zaszyfrowanych plików ze skanami pism. Już dawno się przestałam oszukiwać, że to się kiedyś wydarzy. Obsługa 7-zip to himalaje umiejętności komputerowych, których od pana Staszka z MOPSu oczekiwać nie mogę. Nie mogę też jak widać oczekiwać, że wszystkie pisma zostałyby przekazane jedną kopertą za 7 zł.

Mogę za to oczekiwać, że MIEJSKI OŚRODEK POMOCY SPOŁECZNEJ uzna, że 6 dych lepiej wydać na listy zamiast przerzucić te środki w budżecie, nie wiem kur*a, może dla potrzebujących?
  • 31
Poczta wypłaci z nich pensje listonosza, pań w okienku i będą mogli nakarmić swoje rodziny.


@eloar: Myślę że odkryłeś właśnie powód, dla których te "tradycje" jak nadawanie poleconych do instytucji położonych dwie ulice dalej wciąż istnieją. Ktoś musi utrzymać Pocztę Polską.

Istnieją skanery, podpisy elektroniczne i zabezpieczenia maili. Tylko chęci ludzkich trzeba, żeby zaoszczędzić na znaczkach, ale kto by się martwił nie swoimi pieniędzmi.
Istnieją skanery, podpisy elektroniczne i zabezpieczenia maili.

@nasennigdyjuzniewezmenic: żadne nie gwarantuje doręczenia. Dlatego powstał epuap gdzie formalnie można ogarnąć to z urzędowym potwierdzeniem przedłożenia i urzędowym potwierdzeniem doręczenia. Tylko jeszcze musisz kogoś zmusić do korzystania. No i skaner nie gwarantuje, że masz oryginał ( ) jak masz skan podpisany, to tylko masz gwarancję, że pomiędzy podpisem przez kogoś złożonym, a momentem kiedy to sprawdzasz nie naniesiono
@nasennigdyjuzniewezmenic: Poczta elektroniczna nie jest za darmo. Być może jest tańsza ale na pewno nie darmowa. MOPS nie postawi sobie skrzynki na Gmailu i nara tylko musi wyłonić dostawce usługi w przetargu, przeprowadzić szkolenia dla personelu (czyli rozpisać przetarg na dostawce szkoleń) i zapłacić za podpisy kwalifikowane. Dodatkowo pewnie zatrudnić kogoś do utrzymania i wsparcia. A i tak wszystko psu na budę bo w prawie masz list polecony i basta. Inna