Wpis z mikrobloga

Zakazałbym zgłaszania projektów do budżetu obywatelskiego, które polegają na zakamuflowanym rozdawnictwie.

Przykładowo, w dzielnicy XV najwięcej punktów na chwilę obecną zdobył projekt darmowych kursów tańca latino solo. Zwyczajnie grupka ludzi może się skrzyknąć, napisać na kolanie projekt, a społeczeństwo się zrzuci. Liczba miejsc na kursie: 30.

Może by tak jeden z drugim poszedł do roboty i sobie zarobił to 120zł na miesięczny kurs tańca, bo po tyle są obecnie?

Powinny być dopuszczane wyłącznie projekty, z których korzystać może całe społeczeństwo. A nie jakieś kursy komputerowania dla seniorów, kursy samoobrony dla matek, cykliczne kursy jogi. Co roku to samo dziadostwo.

A gdzie tor wyścigowy na Zabłociu z pierwszej edycji BO, hę?

#krakow #gorzkiezale ##!$%@?
DerMirker - Zakazałbym zgłaszania projektów do budżetu obywatelskiego, które polegają...

źródło: comment_1665041764hR8JZM2xUiZ2rBe5pnDruL.jpg

Pobierz
  • 121
@DerMirker: w zeszłym roku lub dwa lata temu ktos proponował eko kompostownik pośród kamienic w środku miasta w wawie xD, jak to przeszło to ja nie mam pojecia
@DerMirker: inne miasto, ale pomysły też genialne, typu 100 tys. zł na posadzenie tulipanów na ulicy X, bo za PRLu tam były tulipany i było pięknie. I tak co kilka lat sadźmy nowe, zamiast wydać te pieniądze na budowę chodnika tam gdzie nie ma albo coś innego, trwałego.
@DerMirker: Lepiej żeby fundusze przepadły? W ten sposób małe przedsiębiorstwo czy osoba organizująca inicjatywę może jednocześnie coś zdziałać dla ludzi i na tym zyskać. W tym przypadku są to zajęcia z tańca za darmo. Co Ci w tym przeszkadza? Wszyscy są zadowoleni, zarówno organizatorzy jak i osoby korzystające z zajęć, a przy okazji promuje się aktywność ruchową.
@naziduP: A to #!$%@?... Możesz jeszcze spróbować wybrać te 6, a potem przyznać punkty tylko jednemu, ale skoro jest taki komunikat, to pewnie nie będzie się też dało. Szczerze mówiąc - uważam, że to jest utrudnienie głosowania ludziom. Przecież może być tak, że nie podoba mi się większość projektów, ale 1 czy 2 wydają mi się bardzo sensowne i tylko na nie chcę zagłosować.
sensowny cel


@stooley32: Problem w tym, że tych "sensownych celów" jest tyle co kot napłakał, więc dlatego projekty typu "darmowe zajęcia tańca" czy bezzwrotna pożyczka na rozwój działalności gospodarczej typu piętnasty sklep second hand na tej samej ulicy (bo to najłatwiejsza działalność z minimalnym wkładem) przechodzą.
stawiam 100 zł, że za tym projektem zagłosowali wyłącznie ludzie, którzy albo już mają zaklepane miejsce, albo liczą na takowe.


@DerMirker: Ok, a jak to udowodnisz? Czy nie zamierzasz udowadniać i tylko robisz "TRUST ME BRO, TAK JEST"? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@aegispolis: Problemem budżetu obywatelskiego (przynajmniej w Krk, nie wiem jak w innych miastach) jest to, że naprawdę niewiele osób się nim interesuje. Jeszcze żeby coś przepchnąć w ogólnomiejskim, to rzeczywiście trzeba się nagimnastykować, ale często w tych dzielnicowych jak masz właśnie 30 osób zianteresowanych + one namówią po 2-3 na zagłosowanie na ten projekt na zasadzie "a co ci szkodzi", to kończy się jak się kończy - czyli finansujemy jakieś zajęcia
@DerMirker: Zrób taki projekt i zgłoś go. Co stoi na przeszkodzie? Na pewno dużo lepiej by powstało coś takiego niż fundusze poszły na kolejną akcję typu "rozpisz biznesplan przedsiębiorstwa Twoich marzeń, a my sfinansujemy Twój sklep second hand czy co tam sobie chcesz założyć i utrzymać pół roku w ramach projektu PGR 2022."