Wpis z mikrobloga

Dobra, czasz wylać gorzkie żale.
Pełno jest tu wpisów, że w pewnym wieku jak kobieta nie ma dzieci/męża/kochanka to wariatka. No i że większość kobiet czeka na księcia na białym rumaku z wypchanym po brzegi portfelem albo typa 10/10, ewentualnie jakiegoś Sebixa. Jakim w takim wypadku muszę być przegrywem/wariatką skoro lvl 28, co prawda panna z odzysku, ale bez bombelków, trafić na kogoś normalnego nie mogę? Ex mąż - przemoc finansowa i psychiczna (pracuję od 19 roku życia, więc nie byłam utrzymanką), potem trafił mi się kolejny toksyk - alkoholik. Po półtorarocznym dochodzeniu do siebie stwierdziłam, że dobra, czas wrócić na rynek matrymonialny. No i tu jest problem. Tinder to wylęgarnia zła, nie idzie nikogo normalnego poznać, a uważam że jakiś wymagań z kosmosu nie mam. Wychodzę z założenia, że wspierając siebie nawzajem można dojść do wszystkiego razem, że jak jedno leci w dół, to drugie ciągnie do góry i na odwrót. Stawiam na rozmowę, zamiast domyśl się i nic. Ponoć z wyglądu nie straszę i głupia też nie jestem (do Einsteina mi brakuje, ale mam większe IQ niż rozgwiazda), ze wszystkim musiałam i potrafię poradzić sobie sama (no dobra, lodówki na 4 piętro nie wtargam, ale ogarnę sobie transport ( ͡° ͜ʖ ͡°))
Przez pół roku spotykałam się z gościem, nie wypaliło - trudno, tak bywa. I pojawia się teraz ex - niby się zmienił, tylko ja nie wiem czy chcę znów próbować, boję się po prostu. A poznać sensownej osoby nie mogę, bo portale randkowe to dramat w trzech aktach. I żeby nie było, że lecę na kasę/wygląd - moi ex bardzo dobitnie pokazali, że nie poleciałam ani na wygląd ani majątek.
Zwierząt nie kupię czy nie przygarnę, bo mam alergię, więc zostaje mi smutek i gorycz samotności. Ewentualnie zmiana orientacji, ale żeby to takie proste było ¯\_(ツ)_/¯
Co u mężczyzn powoduje "kliknięcie", że ta a nie inna kobieta jest tą, z którą chcecie się spotykać?
Żale wylane, idę wyć w poduszkę i dalej ubolewać nad swoim jestestwem ()
#przegryw #logikarozowychpaskow #gownowpis
#logikaniebieskichpaskow #zwiazki #randki
  • 49
Ma się osobowość (w majtkach)


@lexico: Albo jedyny atut lub jedyny kompleks, w zależności czy to mechanizm obronny czy prawda ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No nie ma co się dziwić, że tylko fatalne kobiety lecą na taki prymitywizm. Na szczęście to nie wszystkie, no ale nie twój target, nie? Nie ma jednak co wrzucać do jednego wora pań z roksy i innych zbiorników do całej reszty normalnych,
3 na 1000 są normalne.


@lexico: Żeby oceniać normalność najpierw trzeba być normalnym, a nie jedynie myślącym portkami.

Większość nie nadaje się do niczego więcej niż do łózka


Badania przeprowadzone w jakim instytucie? Poznałeś ile milionów kobiet, by mówić o większości?

Jak wypadają na tle mężczyzn, którzy nadają się tylko do szkalowania w internecie, a ani to do wspólnego życia i pokonywania problemów, ani rodziny, a seks to najlepiej zadbać o
seks to najlepiej zadbać o swoje potrzeby i nara?


@nowywinternetach: lepiej to, niż heblowanie drewna

najpierw trzeba być normalnym

Kto jest głownie klientem psychologów, psychiatrów, terapeutów?
Kobiety, czy mężczyźni?

Poznałeś ile milionów kobiet

Wystarczająco dużo

nadają się tylko do szkalowania w internecie, a ani to do wspólnego życia i pokonywania problemów, ani rodziny,

to mają i tak większe ambicje niż kobiety ( ͡° ͜ʖ ͡°)
lepiej to, niż heblowanie drewna


Nikt ci nie każe takich wybierać. Ale jeśli do zaoferowania jest tylko tyle, by się spuścić i iść to skąd myśl, że to jest więcej do zaoferowania?

Kto jest głownie klientem psychologów, psychiatrów, terapeutów? Kobiety, czy mężczyźni?


@lexico: A kto częściej się zabija, zapija i ląduje w więzieniu, lub bezdomności? Ci co sobie tak radzą, silna płeć, nielubiąca psychologii?

Poza tym z tego co wiem w
Co u mężczyzn powoduje "kliknięcie", że ta a nie inna kobieta jest tą, z którą chcecie się spotykać?


@Lirael: Najogólniej mówiąc wygląd fizyczny. Jednak czasami opis potrafi skreślić nawet jak dziewczyna jest atrakcyjna. U mnie jeszcze to co mnie odrzuca to: mocny makijaż, jak dziewczyna ma w opisie jakieś frazesy jaka to nie jest niezależna i samodzielna, jak ma powypisywane jakieś opisy świadczące o mocnym zaangażowaniu ideologicznym (niezależnie czy w prawą
@Lirael: Skoro się boisz to znaczy, że mimo wszystko masz Go z tyłu głowy. Ludzie się nie zmieniają. Zmienia się ich podejście do wielu rzeczy i spraw. Jedyne co mogę napisać to to, że nikt za Ciebie życia nie przeżyje i czasami warto zaryzykować.
Piszę to z drugiej strony barykady bo sam byłem toksykiem-alkoholikiem i to co opisujesz wyglądało u mnie w życiu dokładnie tak samo. Obudziłem się i ogarnąłem, ale