Wpis z mikrobloga

Nie jedz słodyczy, nie pij słodkich napojów. Jedz gdy jesteś głodny, dodaj warzywa, jedz ale ogranicz mięso. Rób 24 godzinną głodówkę raz na tydzień albo dwa. Biegaj, spaceruj, rób cokolwiek co tylko lubisz jeżeli chodzi o ćwiczenia. Ciesz się, że wytrwałeś 3 dni, potem że wytrwałeś 10 dni i wtedy po miesiącu, dwóch poczujesz motywację. I zaczynaj od początku.

Musisz wybrać swoje #!$%@?.

Bycie grubym jest #!$%@?.
Odchudzanie jest #!$%@?.

Bycie biednym
  • Odpowiedz
@Nemayu: Oskrazenie o sygnalizowanie cnoty mi nie ubliża, bo w przeciwieństwie do ludzi, którzy nie wymagaja od innych, a wiec także od siebie ja staram sie to robić, a temat łączy się i to praktycznie zawsze, każdy wielki osiedlowy dietetyk, który pieprzy ci o tym jak otyłość jest zła argumentuje to przeważnie chęcią pomocy i troską, jeżeli robi to szczerze to naprawde tak moze byc, ale właśnie to jest zabawne wśród
  • Odpowiedz
@Zdunn: Nikt nie pytał, dlatego jest to zwykłe sygnalizowanie cnoty, a cała reszta to pretekst i wymówka.
Propozycja, aby pomógł, gdzieś gdzie mu oferujesz to zwykła próba wykorzystania grając na emocjach i zwykła próba poniżenia. W tej sytuacji jesteś interesowny.
  • Odpowiedz
Może kwestia tego że z dnia na dzień przestałem jeść słodkie, chipsy i browary w ilościach hurtowych, nie wiem


@Cyk_dwujeczka: Zatrzymana woda w organizmie itp to co najwyżej 2kg. Mniej na jelitach to kolejne powiedzmy 2kg. Czyli nawet zakładając to to i tak masz ubytek 16kg.

Jeden kilogram tłuszczu to ~7000Kcal. Mając deficyt dzienny na poziomie 200Kcal tygodniowo gubiłbyś 1400Kcal czyli 1/5 kilograma. Na zgubienie 16kg tkanki tłuszczowej potrzebowałbyś ~80 tygodni
  • Odpowiedz
@Nemayu: Ale napisałem ci, że jest to sygnalizowanie cnoty, bo nie widzę w tym nic złego, a raczej widzę wartość w swiadectwie. To, że ty nie traktujesz mojej propozycji poważnie to tylko twój problem, naprawde jeżeli jestes z Warszawy napisz na pw, a potraktuje to na 100% poważnie, a wiesz dlaczego? Bo osoby którym pomagam codziennie proszą mnie o to, zebym zachęcał ludzi do pomocy. Jeżeli dla ciebie wazniejsze jest to,
  • Odpowiedz
@Urajah: ale ja napisałem, że schudłem 20 kg, a nie zrzuciłem 20 kg czystego tluszczu. - 15 cm w pasie, brak męskich cycków, wystającego brzucha, wymiana garderoby z 2/3XLna XL (2m wzrostu), brak problemów jelitowo-zoladkowych i o to w tym chodzi.

Mierzyłem się na profesjonalnej tanicie i miałem małe wahania poziomu wody, a pije co najmniej butelkę dziennie od początku diety.
  • Odpowiedz
@bnz44: ale nieprawdą jest stwierdzenie, że na diecie z deficytem kalorycznym nie można się napchać pod korek i trzeba ograniczać ilość jedzenia. Ilości samej nie trzeba, trzeba tylko wartość energetyczną. Po prostu trzeba jeść dużo warzyw oraz białka i ogólnie stosować duże objętościowo posiłki, czy różne zamienniki do potraw z niższą ilością kalorii, np. serek bieluch zamiast masła jest spoko, a ma on nawet wersję lekką z jeszcze mniejszą ilością tłuszczu.
  • Odpowiedz
@Zdunn: Jeśli nie widzisz, że jest to namawianie wyłącznie na pokaz i szansa namówienia kogoś w ten sposób jest równa 0 to ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Nie jedz słodyczy, nie pij słodkich napojów. Jedz gdy jesteś głodny, dodaj warzywa, jedz ale ogranicz mięso. Rób 24 godzinną głodówkę raz na tydzień albo dwa. Biegaj, spaceruj, rób cokolwiek co tylko lubisz jeżeli chodzi o ćwiczenia. Ciesz się, że wytrwałeś 3 dni, potem że wytrwałeś 10 dni i wtedy po miesiącu, dwóch poczujesz motywację. I zaczynaj od początku.


@Jerzy_Kudelski: ale raczek xD Zmuszacie się do wdupcania jakiegoś brokuła, szpinaku, jarmużu,
  • Odpowiedz
@Pozytywny_gosc: akurat te 10g tłuszczu przy podobnej ilości białka nie jest tragedią, jeżeli chodzi o jakieś smarowidło. Z kolei sam sos tzatziki najlepiej robić z samego skyra naturalnego z ewentualną odrobiną oliwy dla smaku i wychodzi zajebiście.
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: badania pokazują, że deficyt kaloryczny działa przez pierwsze ~8 tygodni, a potem waga staje, bo organizm obniżył BMR. dziękuję, dobranoc, tylko keto i posty.
  • Odpowiedz
badania pokazują,


@dessy: Pokaż te badania i od razu leź do Oxfordu.
Nigdy, przenigdy w całej historii ludzkości nikomu nie udało się udowodnić, że człowiek jest w stanie utrzymywać tą samą wagę, przy ujemnym deficycie.
Nigdy, nikomu w historii ludzkości nie udało się żyć ciągle na ujemnym bilansie.
Z bardziej hardcorowych czasów, w obozach koncentracyjnych Niemcy prowadzili badania i wniosek był jeden: ujemny bilans kaloryczny zawsze prowadzi do śmierci głodowej, prędzej
  • Odpowiedz
Po pewnym czasie próg słodkiego się obniży, ale nie da się całkowicie wyeliminować chęci na słodkie!


@Pozytywny_gosc: Całe szczęście, że mamy XXI wiek i słodziki, które doskonale radzą sobie w takich sytuacjach.
  • Odpowiedz
@dessy: łamiesz prawa fizyki, w skrócie-#!$%@? głupoty. Powiedz to wiezniom obozów koncentracyjnych że po 8 tygodniach bedzie czilerka, przeciez nie schudną xD Albo jeńcom na ukrainie, 8 tygodni i luzik arbuzik
  • Odpowiedz