Wpis z mikrobloga

#zdrowie #szumyuszne #zalesie

Szumy uszne

Znacie kogoś albo może jest tu ktoś kto z tego dziadostwa wyzdrowiał? Albo ktoś kto z tym walczy i może się podzielić pomysłami bo już naprawdę zero pomysłów na dalsze leczenie, a żaden lekarz nie poprowadzi, wszystko trzeba samemu szukać...
  • 40
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sneak_peek: tak z ciekawości. a jakie jest źródło u ciebie tych szumów (środowisko pracy, muzyka na sluchawkach dousznych, inne)? jakaś długotrwała ekspozycja na niekorzystne warunki, co to bylo?
miałeś od zawsze, czy też nagle zaczęły bym już na tyle 'slyszalne', że aż przeszkadzające w codziennym życiu? czy może miałeś od zawsze, ale wcześniej nie zwracałeś uwagi?

a laryngolog co mówił? czemu żaden lekarz nie poprowadzi?
są w PL kliniki, które zajmują
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sneak_peek: przyzwyczaic sie do nich trzeba i nauczyc zyc. W kajetanach ponoc profesjonalnie podejmuja sie tego zagadnienia, ale mi na badaniach i tomogorafii wszystko wyszlo ok. Tylko mogli domniemywac, ale nie widdzieli skad szumy. 5 rok mija i jakos sie zyje.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@sneak_peek: Ile czasu masz szumy? W 99% za nie odpowiada uszczerbek słuchu, nawet jeśli (tak jak u mnie) wszystkie badania wychodzą ok. Laryngolog mi powiedziała, że przy małych uszkodzeniach receptory nie muszą być umarłe, a mogą być "jedynie" zniekształcone, uszkodzone, przez co dźwięk odbierają, ale źle go przekształcają. Na to nie ma póki co lekarstwa i trzeba się pogodzić ze stratą. Mi to zajęło prawie rok, ale zapomniałem o szumach i
@sneak_peek: Nie napisałeś jak do tej pory się leczyłeś - jakie badania, u jakich specjalistów byłeś. Tak więc nie mam pojęcia czy mój komentarz ci w jakiś sposób pomoże, bo być może już to wszystko zrobiłeś.

W przypadku szumu warto zacząć od otolaryngologa. Szum może być spowodowany przytkaniem ucha, nawet jeśli słyszysz normalnie, więc wyczyści ci uszy (absolutnie nie próbuj tego robić w domu). Jeśli to nie pomoże to zapewne zleci
@tekserew: W Kajetanach to wszystko zależy od lekarza na jakiego się trafi. Max na co można liczyć to podstawowe badania słuchu i ewentualnie rezonans, ale długo wyczekiwana wizyta może skończyć się przekierowaniem do "poradni rehabilitacyjnej" czyli do psycholoszek. Jeśli coś wyjdzie w badaniu słuchu lub rezonansie nie tak, to tematu się może podejmą. W przeciwnym razie, Kajetany nie dociekają dalej, jeśli przyczyna będzie leżeć naczyniach krwionośnych, dyskopatii, neuralgii, konflikcie naczyniowo-nerwowym, chorobie
@tolstyy00: chodzi o mamę, ma 66 lat, szumy od czerwca 2020. Na początku 2020 przy odwracaniu głową coś jej nagle przeskoczyło w szyi, później przeszło. Potem w czerwcu była u fryzjerki która myjąc jej włosy chlusnęła wodą wprost do ucha. Trzy dni później zaczęły się szumy. Oprócz tego miała wtedy dość stresujący czas. Lekarze stwierdzili że to przeskoczenie w szyi czy też nalanie wody do ucha było zbiegiem okoliczności. 15 lat
@tekserew: właśnie też czytałam o Kajetanach, znajomemu 70latkowi wszczepili tam implant słuchu i słyszy bez zarzutu, jest bardzo zadowolony. Zastanawiam się czy te szumy nie są przez to że mama nie słyszy zbyt dobrze odgłosów z zewnątrz, dlatego słyszy to co wewnątrz. Wtedy może taki implant by pomógł. Mogę zapytać czy masz jakieś ubytki słuchu? W jakich okolicznościach się zaczęły szumy i czy próbowałeś czegoś poza Kajetanami?
@njay: chodzi o mamę, wiek 66, szumy od czerwca 2020. Właśnie mama ma uszczerbek na słuchu, w tym uchu które szumi 15%, a w tym które nie szumi 50%. Czyli się przyzwyczaiłeś, ale dalej je slyszysz? Próbujesz je czymś zagłuszyć?i czy słyszysz je cały czas czy "doraźnie"? Mogę zapytać czy wiesz w jakich okolicznościach nastąpiło uszkodzenie słuchu?
@Jake_921: chodzi o mamę, ma 66 lat, szumy od czerwca 2020. Na początku 2020 przy odwracaniu głową coś jej nagle przeskoczyło w szyi, później przeszło. Potem w czerwcu była u fryzjerki która myjąc jej włosy chlusnęła wodą wprost do ucha. Trzy dni później zaczęły się szumy. Oprócz tego miała wtedy dość stresujący czas. Lekarze stwierdzili że to przeskoczenie w szyi czy też nalanie wody do ucha było zbiegiem okoliczności. 15 lat
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@sneak_peek: Cały czas są, ale jak się o nich nie myśli, to ich nie słyszę, jakbym ich nie miał. Coś jak z widzeniem własnego nosa- nie wiesz, że go widzisz, chyba że się na tym skupisz, wtedy go zobaczysz. Szans, że znikną, to moim zdaniem nie ma, ale że przestaną przeszkadzać, to są bardzo duże.

Przestudiowałem wszystkie internety, grupy, też anglojęzyczne, wiem na ten temat chyba więcej niż lekarze, więc wierzę
@absolutnie: kurczę, a właśnie najczęściej słyszy się o tych Kajetanach, wiązałam z tym nadzieję, po tym jaknadzieję znajomemu 70latkowi wszczepili implant słuchu i słyszy bardzo dobrze. A mama ma wlaśnie ubytek słuchu 15% w uchu szumiącym i 50 w nieszumiącym. Naczynia krwionośne - miała rezonans, ale muszę ją namówić na angiografię; USG Doppler tętnic szyjnych, wyniki bez zarzutu, endokrynolog powiedział że hormony ok; pozostaje więc zbadać pozostałe sprawy które wymieniłeś: dyskopatia
@sneak_peek: to jest całkowicie na poważnie (dodatkowe wyciszenie szum zintensyfikuje, ale pomoże uszom się zregenerować, coś ala kalibracja), przy czym nie wiedziałem że to osoba starsza i wtedy często dochodzi do zatykania kanałów słuchowych woskiem, trzeba umiejętnie uszy przepłukiwać, letnią woda z odrobiną wody utlenionej, samo nalanie wody faktycznie na chwilę ucho zatka, ale z czasem powinno być lepiej, problem jest z tym, że normalnie osoba zdrowa obróci głowę i wytrzepie
@njay: tak jeszcze raz przeanalizowałam Twój pierwszy wpis i to Ci laryngolog powiedział że wystarczy ledwie małe uszkodzenie receptorów słuchu i one odbierają dźwięk, ale go przekształcają źle. To znaczy że chodzi chyba o inny rodzaj szumu, bo moja mama ma te dźwięki jakby ciągle, jednostajne nawet w ciszy. I właśnie nawet przy gotowaniu nie są zagłuszone, co dopiero w ciszy. Chyba że faktycznie po prostu tak się na nich koncentruje,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sneak_peek: Ja też mam ciągły pisk, okolice 15khz, więc nawet żadne badanie nie wykaże ubytku, bo na tej częstotliwości już można w ogóle nie słyszeć, chociaż jak robiłem sobie "na ucho" test z komórki to wydaje mi się, że ubytku nie mam. W każdym razie moim zdaniem szumy ciągłe biorą się zawsze z uszkodzenia słuchu, otoskleroza to też uszkodzenie słuchu, choć najczęściej przyczyną jest uszkodzenie komórek rzęskowych w ślimaku i związana
@KollA: aa to ok, przepraszam. Faktycznie w początkowym wpisie dałam zbyt mało szczegółów, ale pisałam to na szybko w emocjach. To spróbujemy z tymi zatyczkami, chyba warto wypróbować wszystkiego jeśli cokolwiek mogłoby pomóc. Właśnie mama mówi że ratuje się tym drugim uchem bez szumów bo słyszy dzięki niemu muzykę, ale z kolei niszczy sobie to zdrowsze ucho narażając je na częste słuchanie głośniejszych dźwięków. Może faktycznie w takiej sytuacji raz na
Teraz ma szuflade leków ze względu na chodzenie po lekarzach gdzie każdy coś dorzuci od siebie.


Lekarzyny, bez wiedzy, empatii i zdrowego rozsądku.

@sneak_peek:

Vinpoven, czyli winpomecyna, mi tym neurolog ojca dobiła (wylew krwii do mózgu, tak przepływ krwii zwiększyło), zamiast realnie pomóc w diecie, bo to był główny problem, akurat u ojca zbyt mało kalorii, może być na odwrót oczywiście, stąd może nadciśnienie, także przy otyłości często.

Więcej z babcią
@njay: wczoraj czytałam pewien artykuł i pisali żeby się upewnić czy badanie ABR było robione też dla częstotliwości 8-20 kHz bo przeważnie jest tylko do 4, co nie pozwala na dokładne stwierdzenie tego ubytku. I miałam w planach podjechać do tej otorynolaryngolog żeby podała szczegóły tego badania, bo wtedy nie mieliśmy pojęcia co i jak. Mówisz że pisk przy 15khz jest niewykrywalny? Muszę poczytać jeszcze o tym, na Wikipedii pisze że
@KollA: dokładnie z tymi lekarzami, kiedyś się łudziłam że idziesz do lekarza i on Cię prowadzi przez proces leczenia, idzie pani tam i siam, badanie takie i siakie, konsultacja u tego i tamtego. Dupa. Przychodzi co do czego i tak musisz leczyć się na własną rękę i płacić krocie prywatnie. Hitem jest jak mama dostała leki od jakiegoś laryngologa, m.in. Vinpoven, nic nie zmieniło się po nich a czuła się gorzej,