Wpis z mikrobloga

w innych krajach nie ma takiej różnicy w zarobkach pomiędzy programistami a typową panią Halinką

@LegoCiemnyLas: Zależy jak definiujemy inne kraje. Białoruś, Ukraina, Rosja, Indie, Rumunia i wiele innych biednych / średnio zamożnych krajów też ma taką (albo i większą) różnicę jak Polska. Tak dużej różnicy nie ma zachód Europy, USA, Kanada, Australia i kilka innych bogatych krajów.
to jest dosyć zabawne, bo majac taki sam dochod, amerykanin czy amerykanka, wynajmuja co najwyzej pokoj, albo jakas przyczepe, a w Polsce to juz ludzie sie czuja takimi bogaczami, ze rozmyslaja, czy stac go na tesle, czy jednak elektryczne Porshe. Oczywiscie przy willi pod miastem. ( ͡° ͜ʖ ͡°) a dla wielu tacy kułacy do pracy lataja nawet helikopterami.
Zarabiamy tyle samo, nie jestesmy tacy sami.
nieogary zostały na wypłatach w PLNach. Kto gapa niech nadrabia ;)


@Leniwiec1: No właśnie chyba trzeba. Albo trzeba gadać w firmie, że się nie spina po prostu budżet a oni kontrakty to nie PLN tylko EUR/USD/SEK...
270 here, w przeliczeniu na polskie, my friend

@kartoflaneUroczysko: gratki ale to bez przeliczania pisałem.

Tak to wiadomo, że nie od dziś można wyjąć zagraniczne kontrakty za 400-500 euro albo funtów zdalnie. Mnie chodziło o stawki lokalne.

@MrBanana: większość osób zarabiających sporo rozlicza się przez b2b, a fakturę można wystawiać w dowolnej walucie - kwestia dogadania. I słowo klucz - "polscy pracodawcy" - od czasów covida oferty z zagranicy są powszechnie dostępne i można pominąć polskiego pośrednika.
Tak to wiadomo, że nie od dziś można wyjąć zagraniczne kontrakty za 400-500 euro albo funtów zdalnie. Mnie chodziło o stawki lokalne.


@szpongiel: no jak dosrajesz taka stawkę w polsce zdalnie to jak najbardziej lokalna. Bo to w wiekszości firmy dostosowują do rynku, tylko nie chca się #!$%@?ć z masa walut. Miałem nawet raz śmieszną rozmowę z rekruterem gdzie zaproponowali 650 gbp, aż się nie zorientowali że ja nie mieszkam w