Wpis z mikrobloga

PatoMama i Coco Jumbo
Szanowni mamy to. Nowy szczyt żenady. OkudżaMama jebiąca tych co nie zrozumieli śpiewanej przez nią piosenki? To było nic. Faflun na gitarze? O taki mały był. No może Pszemkozord. Ale PatoMama śpiewająca Kelly Family? Przepraszam za ewentualne literówki, ale chodzę i piszę, bo ciągle staram się to rozchodzić.
Pato jakiego nie było. Co TVN złączył dla beki, widzowie nie zdzierżą z żenady.
No sorry, ale ona ma tak mocny vibe totalnej patusiary... W simsach bym nie stworzył takiej postaci bez specjalnego dodatku "Viceroy & MOPS".
Ale z tego kierowca-tirowca też wyszedł kierowca-tirowca: - jajaje cocojumbo, elooo!
Prawda jest taka, że tylko on mógł ten pato-vibe zdzierżyć. Ale nie zdzierży. Bo jej uroda w żaden sposób tego nie rekompensuje. Już nie chodzi o wygląd, ale sposób zachowania się, mówienia. Jak ona siedzi w ogóle. To jest po prostu odrzucające.

Jamnikara i Szwagro-brat Lubnauerów
Ta laska to jest jakaś kumulacja Igi. Jeżeli psapsi w kółko gadają: "ona jest w 100% sobą, jest jaka jest, nikogo nie udaje, Wububle ble ble" to one są Frankiem Drebinem z Nagiej Broni, który uspokaja i mówi, że nie ma czego oglądać, nic się nie dzieje, a za jego plecami wybuchł sklep z fajerwerkami.
To znaczy nic innego tylko, że ma co chwile odpały. Koleżanki mogą to znosić, ale normalny facet, który miałby z tym żyć po prostu ocipieje.
O jej niezrównoważeniu najlepiej świadczy zachowanie na weselu. Widać, że ewidentnie chce robić na siłę po swojemu żeby tylko robić po swojemu. Taka sztuka dla sztuki - jaka to jestem niezależna.
Co to za cyrk z tym tortem?
Klasyczny przykład nieumiejętności szukania kompromisów i dostosowania się. Wesele i te wszystkie tradycyjne gesty to wielki krindż. Ale żeby się tortem nie karmić, to już raczej świadectwo jakiejś niestabilności, byle na przekór i na swoim.
Spodziewam się gównoburz w stylu Igi - "nie uśmiechasz się; za mało się uśmiechasz; nie bo nie".
Zięć większym teściem od własnego teścia. - Do zobaczenia, nie wiem czy pan łowi czy nie, ale do zobaczenia na rybach. Jeszcze brakowało, żeby starego obsztorcował "Jak to? Mężczyzna? i nie łowi?"
BTW Panie Szwagro-bracie Lubnauerów: Jak nowa żona mówi, że jej pies to lubi wszystkich facetów, to pasowałoby się zapytać jak dużą miał próbę badawczą.

Papryk i Marta
Jak robili te zdjęcia, to on jej tę rękę całował czy wciągał nosem?

Nie można o nich nic złego powiedzieć. Wydają się najnormalniejsi. Spokojni, o niskim potencjale do dymów, ale prawdopodobnie wysokiej wzajemnej tolerancji do swoich słabości. Spoko, fajni, im będziemy kibicować.


#slubodpierwszegowejrzenia
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

BTW Panie Szwagro-bracie Lubnauerów: Jak nowa żona mówi, że jej pies to lubi wszystkich facetów, to pasowałoby się zapytać jak dużą miał próbę badawczą.


@PrawdaPrawda: ze wszystki się zgadzam ale tutaj już sobie dopowiadasz.Kolejne zdanie brzmiało, że na spacerach reaguje pozytywnie na facetów więc nie mówiła ona o swoich parnerach a ogólnie o płci męskiej.
  • Odpowiedz
@elena-mary: ale nie traktuj tego literalnie. W moim przekonaniu nie miała zbyt wielu facetów, bo po maksymalnie drugim spotkaniu uciekliby i zablokowali kontakt z nią.
A im bardziej się ją poznaje tym bardziej można zmienić interpretację postępowania piesia. Po prostu wydaje mu się że wszystkie kobiety są postrzelone jak jego właścicielka, więc lgnie do mężczyzn ;)
  • Odpowiedz