Siły pokojowe ONZ zostają w Libanie. Netanjahu dostał wyraźną odpowiedź
Żołnierze misji pokojowej w Libanie pozostają na swoich pozycjach - informuje rzecznik ONZ w odpowiedzi na apel premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Szef rządu wezwał do wycofania kontyngentów, ponieważ - jak stwierdził - żołnierze misji pokojowych będą wykorzystywani jako żywe tarcze.
murarz13 z- #
- #
- #
- 50
- Odpowiedz
Komentarze (50)
najlepsze
Hezbollah od lat rozwija się tam niczym niepokojony, Żydzi rozjeżdżają im bazę czołgami a ONZ może co najwyżej słać wyrazy oburzenia na Twitterze xD
Jaki jest sens i cel tej misji?
@JanuszKarierowicz: Aby Hezbollah nie rozpoczął wojny z Libanem, celem całkowitego przejęcia władzy nad krajem
O "wyraźnej odpowiedzi" to można by mówić gdyby na wtargnięcie sił izraelskich odpowiedzieli ogniem a nie "powiewaniem flagą ONZ". Cytując klasyka:
"Wcześniej przekazano m.in. o ostrzelaniu wież strażniczych przy kwaterze głównej misji w miejscowości Nakura i kilku żołnierzach, którzy zostali ranni w efekcie tych incydentów. Według UNIFIL izraelskie ostrzały były "celowe i wielokrotne"" - jakie incydenty?
Ale tylko do czasu aż nie zostaną przeniesione do chmury przez siły Izraelskie :)