#rozowypasek nosi spodnie i nie ma zamiaru ich oddać a ja nie wiem kiedy wymknęło się to z pod kontroli.
Wyzywa mnie od idiotów, jak nie ma mnie długo bo robię coś w garażu to woła, że gdzie ja łażę, że tyle mnie nie ma, Afery są dosłownie o wszystko. Nie tylko, że coś zrobiłem lub nie ale też że zrobiłem to w niewłaściwej kolejności itp. Kłótnia o takie bzdury jest codziennie. Np. teraz pada hasło, że idziemy się myć i #!$%@?, że mi się chce iść myć o 23 - ona grzeje bojler teraz i albo teraz albo w zimnej wodzie ;/ Tak samo jak "gasimy światło". Ona tak mówi i nie ważne co robię. Czy coś oglądam, czy czytam - jest capsztyk i do widzenia bo ONA chce SPAĆ. Cały dom ustawiony pod nią i jej poblemy. Zero szans na walkę. Jestem betabankomatem.
Próbowałem wszystkiego - Ignorowania i umniejszanie - doprowadza do eskalacji. - Stoickie wyjaśnianie - doprowadza do eskalacji lub ignorowania argumentów - Agresja, krzyk - doprowadza do jej wejścia w rolę ofiary i zrobienia ze mnie tyrana.
Żadne zachowanie nie jest w stanie zatrzymać potoku słów w moim kierunku. Czasem rzecz, którą udaje się "poprawić" w kilka minut/sekund doprowadza do jej #!$%@? przez godzinę.
Nie wiem co z tym fantem zrobić. Miały być dzieci ale ja nie będę wychowywał dzieci w takiej patologii. Tragedia jakaś. Przestałem przelewać cały mój hajs na wspólne konto (ale płacę połowę rachunków itp.) - NIE KOCHAM JEJ. I ODDALAM SIĘ! NIE WIADOMO NA CO WYDAJĘ NASZE PIENIĄDZE!
Zrobiłem tak bo to był przelew w jedną stronę. Widziałem hajs w dniu wypłaty a potem nie mogłem samodzielnie nim rozporządzać. Dysk do PC? A NA CO CI?! Oleje i filtry do Auta? A NA CO TO?! CZEMU TAKIE DROGIE?!
Buty do pracy? PRZECIEŻ MASZ TYLE PAR! No żenada ;/
@AnonimoweMirkoWyznania: Wychodzi na to, że jakby laska nie powiedziała ci abyś się umył to byś się nie mył albo mył w zimnej wodzie lub siedział po nocy do rana, w ogóle macie jeden pokój, że jej światło świecisz? Laska wyczuwa, że jesteś bardziej krnąbrnym nastolatkiem niż facetem dlatego ci matkuje, co ty dajesz od siebie? Sprzątasz? Gotujesz? Dbasz o mieszkanie, załatwiasz sprawy, troszczysz się o jej zdrowie i samopoczucie?
@AnonimoweMirkoWyznania: Zbierze te resztki jaj i odejdź od niej. #!$%@? jak można godzić się na traktowanie jak psa? Ja #!$%@?. Co ci daje bycie z nią? A może ty to po prostu lubisz i wmawiasz sobie i innym że ci to przeszkadza.
@AnonimoweMirkoWyznania: bardzo przykre jest to, że jakby był to wpis od kobiety, komentarze byłyby całkiem inne. Przeczytaj ten wpis tak jakby go napisał Twój najlepszy przyjaciel, i co byś mu poradził? Życzę dużo siły!!
takitamitutam: mmm... jakbym widział swoich starych. Dam Ci radę. Przede wszystkim nie róbcie dzieci. U mnie na chacie były jeszcze bardziej ostre jazdy ze strony matki w stronę ojca(i jego rodziny) a także po części i mnie. Nie będę tutaj podawać historii z mojego życia, ale było/jest "grubo". Mając tak toksyczną atmosferę #!$%@?ło mi w bani. Całe życie samotny, z nikim nie utrzymuję kontaktu.
Nie ogarnę jakim frajerem w swoim #zwiazki jestem.
#rozowypasek nosi spodnie i nie ma zamiaru ich oddać a ja nie wiem kiedy wymknęło się to z pod kontroli.
Wyzywa mnie od idiotów, jak nie ma mnie długo bo robię coś w garażu to woła, że gdzie ja łażę, że tyle mnie nie ma, Afery są dosłownie o wszystko. Nie tylko, że coś zrobiłem lub nie ale też że zrobiłem to w niewłaściwej kolejności itp. Kłótnia o takie bzdury jest codziennie. Np. teraz pada hasło, że idziemy się myć i #!$%@?, że mi się chce iść myć o 23 - ona grzeje bojler teraz i albo teraz albo w zimnej wodzie ;/ Tak samo jak "gasimy światło". Ona tak mówi i nie ważne co robię. Czy coś oglądam, czy czytam - jest capsztyk i do widzenia bo ONA chce SPAĆ. Cały dom ustawiony pod nią i jej poblemy. Zero szans na walkę. Jestem betabankomatem.
Próbowałem wszystkiego
- Ignorowania i umniejszanie - doprowadza do eskalacji.
- Stoickie wyjaśnianie - doprowadza do eskalacji lub ignorowania argumentów
- Agresja, krzyk - doprowadza do jej wejścia w rolę ofiary i zrobienia ze mnie tyrana.
Żadne zachowanie nie jest w stanie zatrzymać potoku słów w moim kierunku. Czasem rzecz, którą udaje się "poprawić" w kilka minut/sekund doprowadza do jej #!$%@? przez godzinę.
Nie wiem co z tym fantem zrobić. Miały być dzieci ale ja nie będę wychowywał dzieci w takiej patologii. Tragedia jakaś. Przestałem przelewać cały mój hajs na wspólne konto (ale płacę połowę rachunków itp.) - NIE KOCHAM JEJ. I ODDALAM SIĘ! NIE WIADOMO NA CO WYDAJĘ NASZE PIENIĄDZE!
Zrobiłem tak bo to był przelew w jedną stronę. Widziałem hajs w dniu wypłaty a potem nie mogłem samodzielnie nim rozporządzać. Dysk do PC? A NA CO CI?! Oleje i filtry do Auta? A NA CO TO?! CZEMU TAKIE DROGIE?!
Buty do pracy? PRZECIEŻ MASZ TYLE PAR! No żenada ;/
Nie wiem jak walczyć.
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #633080bec7c3f030d790db23
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
W sensie że olej te Karyne Miras ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdzie tu widzisz problem? Mówisz, że robi cyrk i ciśniesz ją dalej, aż się popłacze, a wtedy ciśniesz jeszcze dalej.
I czemu
Próbowałeś z nią zerwać? Normalny człowiek by wstał i wyszedł
---
Zaakceptował: LeVentLeCri
Komentarz usunięty przez autora
Kopnij ją w dupę, będziesz mieć spokój.