Wpis z mikrobloga

@SzubiDubiDu: w obronie letnich dziołch powiem że lato w polsce trwa tak krótko że dziwie się że ktokolwiek cieszy się na kolejny maraton 10 miesięcy deszczów, pizgawicy, niedoborów słońca, siedzenia w domu, kopcenia kominów, depresji i płacenia za ogrzewanie, który po lecie następuje. Złota polska jesień gdzie pogoda jest znośna trafia się na raz na 5 lat. Żadne amerykańskie mody na dynie mnie do tego nie przekonają, bo życie w polsce
@Pan_Oski: Identyfikuje się jako jesieniarz. Ale sprowadza się to głównie do słuchania melancholijnej muzyki, picia dymnej łychy do Nicka Offermana siedzącego przy kominku i gotowania ciężkich i sytych potraw jak gulasz.
Rzeczy, które po prostu nie idą w parze z upałami, więc czekam na pierwsze chłodne dni, mgłę i szarugę.