Wpis z mikrobloga

Czy mial ktos z was moze taki stan ze mimo ze mieliscie multum gier, nie chcialo wam sie w nic grac? Taka depresja gracza .. Pelno dobrych gier, duzo zaczete i porzucone. Z tej kolekcji moze ukonczylem kilka gier : max payne3, mafia 1 , rdr2 ( jak dla mnie chyba najlepsza gra jaka powstala i moze to przez nia nic mnie juz nie jara, moze zagram jeszcze raz (ʘʘ) ) reszta pozaczynane, porzucone w polowie lub pod koniec.. I nie jest to kwestia braku czasu bo czas mam. Poprostu mam tak ze nie wiem w co chce grac a w efekcie odpalam gre na chwile a po chwili ide spac lub wlaczam serial. Moze to wina tego ze gry sa teraz na jedno kopyto robione ? A moze od ilosci gier, że w dupach sie poprzewracalo, kasa jest kupuje sie co sie chce a potem lezy i czeka nie wiadomo na co .. Za dzieciaka bylo zupelnie inaczej, kasy nie bylo byla jedna lub dwie gry i gralo sie do porzygu i czlowiek nie mial takich problemow jak teraz (gta sa, gra dziecinstwa). #gry #konsole #xbox #ps4 #ps5 #rdr2 #gownowpis #depresja #xboxone #reddeadredemption2
needer - Czy mial ktos z was moze taki stan ze mimo ze mieliscie multum gier, nie chc...

źródło: comment_1663848771IH8lFsWjURnCheNk3InCv7.jpg

Pobierz
  • 26
@needer: mam tak samo, 9/10 gier porzucam w ciągu pierwszych 30 minut gry, ale w odróżnieniu od Ciebie żadnych gier nie kupuje, ogrywam to co jest w GP, a GP mam praktycznie za friko, ewentualnie kupuje pudełko, ogrywam i sprzedaje za tyle samo
@needer: to może opuściłbyś swoją strefę komfortu i spróbował np. jakąś strategię czy grę logiczną, bo na razie na twojej półce większość gier można podsumować słowem: gra akcji z elementami rpg, żadna z nich nie wymaga od gracza wysiłku szarych komórek, może dla tego wydają się nudne i na jedno kopyto. Zresztą teraz większość gier jest robiona w przeświadczeniu że gracz jest debilem nawet elden ring w porównaniu do soulsów to
@needer: mam to samo lvl 30. Za małolata mogłem grać dniami o nocami począwszy od pegazusa mario contra itd po gta 3 project Igi nfsy tak teraz w ciągu od kilku lat ukończyłem jedynie rdr2. Teraz wziąłem się za cyberpunka trochę wciągnął ale to chyba nie jest to. Myślę że to po części przez brak jakiejś rewolucji i dużego przeskoku w grach coś jak gta 2 - > gta 3, no
@needer Tak, po kilku latach uznałem, że chęci raczej nie wrócą i powoli wyprzedaję gry.
Oczywiście na jakimś spotkaniu z ziomkami Tekken dalej wchodzi jak złoto ale samemu to mi się nie chce.
@needer: im więcej gier, tym mniej się chce grać. Tym bardziej w darmówki. Kiedyś grało się w co się nawinęło, bo nie było wyboru. Obecnie w roku jest garstka tytułów, na które czekam i wiem, że będę grał, a w abonamentach i na różnych kontach jest tego kilkaset i ruszać mi się nie chce ¯\_(ツ)_/¯
@needer: Miałem dokładnie to samo, do czasu, aż nie kupiłem Switcha. LVL 32 here i gry znów sprawiają mi radość. Na żadnej innej platformie nie ma tak dopieszczonych i kompletnych gier, pomimo grafiki sprzed dwóch generacji. Może warto spróbować?
@needer: ja mafię III odpaliłem i prawie usypialem bo opiera się to na akcjach, które w normalnej grze są poboczne a tu obowiązkowe i wszystko powoli się rozwija nawet nie mogę nic kupić po paru godzinach. Jedyna gierka jaka daje mi emocje to football menager i zdałem se sprawę, że z czasem wolę odpalić coś takiego, że bez żadnej fabuły tylko symulatorek czy szachy popykać trochę i elo. Kiedyś uwielbiałem gry